25 października 2009, 00:11
Witajcie kobietki:)
A wiec w związku z tym iż,powstała grupa zamknięta o temacie "Przyszłe mamuśki" i nie kazdy moze w niej uczestniczyc postanowiłam założyć nowy wątek w którym możemy od początku zacząć rozmowe oczywiście na temat upragnionych dzidziusiów :))) Wiele osób równiez jest nie zadowolonych ze nie moze dalej śledzić losów przyszłych mamusiek a wiec ma możliwosc ponownie to robic na tym wątku i oczywiscie równiez proszę o kulturę.Równiez mamuśki z grupy zamkniętej są tu mile widziane i prosimy o każdą waszą cenną rade czy pomoc.
A wiec zapraszam wszystkie chętne przyszłe mamuśki,które planują dzidzię,juz ją noszą w brzuszku,czy poprostu te które juz tulą swoje maleństwa w ramionach :)))
Jeśli chodzi o mnie to w ciązy jeszcze nie jestem ale mam nadzieje ze to juz na dniach nastąpi, z czego ogromnie ogromnie się ciesze :)))
A wiec zapraszam kochane do dyskusji :)))
- Dołączył: 2008-02-18
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 1251
6 lipca 2010, 10:28
czesc:) w końcu się wyspałam:) stres z egzaminami przeszedł, troszkę chlodniej, i tym sposobem prawie do 10 spałam, dzisiaj u nas pochmurno i wietrznie, aż przyjemnie:) Ide zjesc śniadanko , pozagladam co u Was, i troche porzadków porobie:)
6 lipca 2010, 10:41
.
Edytowany przez Zytong 9 lutego 2013, 22:06
6 lipca 2010, 10:46
Kluskaikluseczka, GRATULUJE, do wagi na pewno szybko wrócisz, a co do laktacji, to jeśli brałaś leki tylko w szpitalu to o wiele za krótko, powinno przyjmować się je co najmniej 2 tygodnie. Ja w zeszłym roku po porodzie od razu dostałam leki a że nic się nie działo odstawiłam sama po tygodniu i wyobraź sobie że piersi zaczęły mi puchnąć i boleć, zaczął się robić stan zapalny, szybko wróciłam do leków i brałam jeszcze przez 2 tygodnie. Tak więc poproś szybciutko swojego lekarza ( rodzinny czy gin) o tabletki bo bez nich będziesz się męczyć.
6 lipca 2010, 11:06
Zytang u mnie też nikt nie miał problemów, a u mnie się pojawiły. Nie martw się na zapas, mam nadzieję że to tylko fałszywy alarm i wszystko skończy się dobrze, tak musisz myśleć. Głaskaj brzuszek, mów do niego, uśmiechaj się. A te 3 litry płynów to dla mnie nie była by żadna nowość ja tyle normalnie wypijam, nauczyłam się przy diecie, w szpitalu też mi mówili że za mało pewnie piłam i nawet kazali robić bilans płynów. Czekam na relacje z usg i modlę się za was, aby wszystko było dobrze.
6 lipca 2010, 11:09
A u nas od rana pada, ochłodziło się i jest super, okna cały czas pootwierane aby się w mieszkaniu ochłodziło. Jutro ma powrócić słoneczko i nawet jeszcze większa gorącz.
A ja z synusiem mamy dzisiaj 100-dniówkę, 100 dni do terminu porodu, pamiętam jak niedawno niektóre z was to pisały a teraz są na finiszu, nich i te moje 100 dni tak szybko zleca.
- Dołączył: 2009-02-24
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 4078
6 lipca 2010, 12:27
hej laski ale duszno mi dzis :/
ahh ja pamietam jak mi zostało 100 dni do porodu a teraz mała ma miesiac i 3 dni :) a ja nadal mam 9kg do zgubienia :/
- Dołączył: 2009-04-24
- Miasto: Austria
- Liczba postów: 1554
6 lipca 2010, 12:35
Halo:) Ania jeszcze niedawno liczylo sie dni do porodu a teraz tylko liczymy ile maluchy tygodni maja:) Kilogramy tez niestety wiekszosc z nas ciagle ma... ale damy rade:))
6 lipca 2010, 13:13
.
Edytowany przez Zytong 9 lutego 2013, 22:06
- Dołączył: 2009-03-07
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 1730
6 lipca 2010, 14:35
Witajcie:) A Warszawa tonie w słońcu i duchocie - dziś nawet ja mogę przyznać, ze jest strasznie;P Ledwie udało mi się bez szwanku dojechać z uczelni do pracy, a teraz już w chłodnym biurze powoli dochodzę do siebie:D
Z ciekawości i ja policzyłam, i okazuje się, że nam pozostało 141 dni:)
A ja raz jeszcze ponawiam prośbę o radę w sprawie wkładek laktacyjnych! Po wczorajszym upalnym dniu miałam piersi tak zmasakrowane, że boję się, że jak tak dalej pójdzie to już zawsze będę miała biust w "jagodowe" plamy:|
- Dołączył: 2008-11-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1059
6 lipca 2010, 14:46
Boze ja już chce byc PO!!!!!!!!!!!!!!!! Całą noc na skurczach przeszłam i ledwo żyję, a nic sie nie zaczyna. Chcę urodzić już byle szybko.