- Dołączył: 2009-02-24
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2530
21 września 2009, 21:04
O widzę, że i tu się zrobiło aktywnie, dodałam wątek do ulubionych
A do mnie Aniu możesz dopisać
waga początkowa 51
Cel 49
I póki co to tyle, bo jeszcze pewnie troszkę przybiorę, choć mam cichą nadzieję, że nie wiele...
22 września 2009, 08:41
Klara ja się w sumie na ćwiczeniach siłowych nie znam, bo dobiera sie obciażenie kg do swojej wagi. Miałam spotkanie z instruktorem i on mi wszystko powiedział co i jak.
- Dołączył: 2009-05-13
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 926
22 września 2009, 09:31
witam, ja też chętnie się do was dołączę. Niestety diety bardzo ziemnic nie mogę bo karmię piersią ale staram się ćwiczyć ( z różnym skutkiem) i potrzebuję wsparcia i motywacji. Liczę na was.
przed ciążą ważyłam 69,5 początkowo w ciązy spadła mi do 67,5
przed porodem ważyłam 85 kg (straszne), ale nie wiem ile wazyłam po prodzie. w szpitalu nie ważyli mnie a po powrocie do domu nie pamietam czy się wazyłam, bo nigdzie nie zapisałam. Pierwszy zapis wagi mam 4 tyg po prodzie - 74,2 dwa tygodnie później było 72,6 i kolejne 2 tyg - 72,2 tak mi się utrzymywało do połowy lipca (3 miesiąc po porodzie) póxniej zaczełam tyć i przybrałam 2 kg. Obecna waga jest już efektem modyfikacji diety ale nic nie chce drgnąć poniżej 72,5
. Mój cel końcowy to 52-54 kg, ale przy 60 już będzie ok.
22 września 2009, 10:22
Kochane!!!!! Jak ja slysze ze nie moge prowadzic diety bo karmie piersia...to mi sie nóż w kieszeni otwiera. Ja po porodzie jadlam tak;
sniadanie- 100g kaszki dla dzieci
obiad- brokuly,marchewka i piers na parze lub pomidorowa z ryzem
kilacja-100g kaszki dla dzieci i deserek w sloiczku gerbera
w razie wilczego glodu byl banan lub jablko.
Moje dziecie mialo kropki po:
-glutenie(pieczywo, makaron)
-nabiale(calym)
-rybach
-mięsie (prucz piersi)
-smarzonym
-gumach do zucia i slodyczach
-slodkich napojach
-warzywach ( prucz brokul, marchwi i pomidorow:
-owocach ( prucz bananow i jablek)
Wiec czemu nie mozna mies diety? Moj maly byl wczesniakiem, a pomimo mojego jadlospisu to rósl jak na sterydach!!!!
Do teraz karmie i moje dziecko jest wyzsze od ruwiesnikow i szybko sie rozwija.
Karmienie piersia to najlepszy moment na diete, bo dziecko sciaga zapasy z ciebie i nie robisz mu zadnej krzywdy swoja dieta. Jego lekarka byla pod wrazeniem ze tak pieknie sie rozwija.
Kochane wiem, ze sa ruzne opinie na ten temat, ale sama przez to przeszlam i wiem, ze sie sprawdzilo.
22 września 2009, 10:23
ale ja bykow narobilam...
- Dołączył: 2008-01-21
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 1365
22 września 2009, 10:29
ja jem prawie wszystko, karmie piersia
niestety od jakis dwóch tygodni mam apetyt na słodycze!
ale powiem Wam,ze jak tylko wątek sie pojawil, to czerwona lampka mi sie zapaliła, czas na zrzucenie zbednych kilogramów!
22 września 2009, 10:54
ja nie jadlam slodyczy bo wiedzialam ze nie moge. i blad zrobilam ze zaczelam...
- Dołączył: 2008-01-21
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 1365
22 września 2009, 10:59
a mam pytanie do MAM po cesarce
wiem,ze szwy rozpuszczaja sie ok 3 miesiecy
i kiedy mozna zaczac robic brzuszki np???
- Dołączył: 2006-12-27
- Miasto: Moje
- Liczba postów: 2585
22 września 2009, 11:04
Dokładnie popieram, dodatkowo kiedy mamy jeszcze zbedny ''bagaż'' po ciąży mozna smialo przejsc na diete bo dziecko ma wtedy z czego czerpac jedzenie.
22 września 2009, 11:15
Ja uważam, że przejście na dietę ( oczywiście ta zdrową i rozsądną, a nie żadne nie mądre 14-dniówki itp ) w momencie karmienia to strzał w 10! Po pierwsze nasz organizm potrzebuje witamin do odbudowy po ciąży, a po drugie dziecko musi się na czymś rozwijać. Zdaję sobie sprawę, że nawet jeśli będziemy jadły źle to czerpać będzie z naszego organizmu, ale wtedy w grę wchodzą anemie tip.