Temat: będziemy szczupłe MAMY-tak łatwo się nie poddamy!

zapraszamy!

Pasek wagi

Moj dzisiaj z roza przyjechal.

Daria ja sciagam co 2-3 godziny i jednorazowo z jednej piersi po 30-40ml

Marzenie poczul sie winny ze Was zaniedbuje :)

zmieni sie, napewno.

 

A wieci emoja kolezanka jest w 8 mies teraz a pokarm jej si eleje z piersi od 3  mies ciazy..... jak to okreslila "produkcja pelna para" ;) heheh a u mnie nawet kropeleczki siary nie ma...... a zostal miesiac.

Jeśli chodzi o odciąganie to ja odciągam średnio co ok 3 godz ok110ml (w nocy nawet 220). Mała zjada jakieś 80-100ml co 3 h. na wieczór dbam o to by zjadła więcej nawet 150 potrafi a potem długo śpi. Od jakiś 2 tygodni zamrażam pokarm średnio 100-120 ml na dobe. Położna mówiła, ze długo nie pociągnę z odciąganiem i pokarm będzie zanikał.A mnie póki co laktacja tak sę rozkręciła że mam więcej pokarmu. Czasem już nie odciągam do końca.

Marzenie84 doskonale cię rozumiem. Dokładnie tak samo się czuję. Wielka, gruba, niekochana, bez wsparcia. Przy pierwszym dziecku mąż baaardzo mi pomagał. Teraz widze że sę stara "coś" zrobić ale to za mało. Palcem do d... nie trafiam przy dwójce dzieci.A  on na to, że przeciez można nie sprzątać. Nic się nie stanie. A mnie cholera bierze jak widzę rzeczy porozkładane - jego rzeczy. A gdy poproszę o sprzątnięcie mówi magiczne słowo "zaraz". Albo jak poproszę żeby coś zrobił mówi że ja tez mam dwie rączki i mogę to zrobić. On przeciez cały dzień pracuje a po pracy ja jeszcze tyle od niego wymagam.

Chociaz ostatnio trochę mniej się buntuje. A było tak... Kilka ray koło wtorku poprosiłam o odkurzenie a on że przecież w sobote było odkurzane. A ja na to zapytałam czy myje się jak jest brudny czy tylko w sobote, albo je tylko w sobote czy jak jest głodny...Teraz już przynajmniej robi to bez słowa.

A jeśli chodzi o brak czułości. Wiem że nie wyglądam kusząco, ale tym bardziej potrzebuję wsparcia. On owszem powtarza że kocha mnie nie za to jak wyglądam, ale nie przytuli, nie pocałuje jak tego nie wymuszę na nim lub nie poproszę. Przykro mi czasem.

Ohhh ale sue uzewnętrzniłam. Mogłabym tak jeszcze ale czasu brak...

 

Tak tylko, że ja ściągam pokarm od 3 dni dopiero jakiś.
U mnie była dzisiaj połozna i powiedziała ze mowie głupoty bo ona widzi,że mam nawał pokarmu i zebym tego nie zaniedbała.Ja w nocy dalam malemu nan active 1 bo nie chcial ssac prawej piersi:((Dzisiaj polozna go przystawila i mniej wiecej zalapal o co chodzi.Budze go co dwie godziny i przystawiam do piersi-raz jednej 15 min i drugiej 15 min:)Co do meza to wczoraj o dziwo cala noc mnie przytulal i jak maly sie budzil wstawal i pytal-pomoc Ci w czyms??? SZOK
Zmykam na obiadek:)potem budze malego,karmie i zabieram na spacerek:))
Kachnaaa83 to co napisałaś o swoim mężu to tak jakbym czytała o moim z tą tylko różnicą że przytulać i całować to on się chce częściej niż ja. Przy dwójce małych dzieci nie mam czasem siły na czułości z nim.
Ale tu martwo:((Mamuski zajete swoimi sKARBAMI:)
Daria a ja tej nocy mialam koncert.Na poczatku tak bylo ,maly byl niespokojny,bolal go brzusio i wyczytalam ze nadmiar bialak moze tak dzialac.Kilka dni nie jadlam nabialu i maly przesypial w nocy po 3-4 godziny a znowu jadlam i koncert byl.Ehhh czuje sie wyczerpana:(W ciagu dnia budz go co 2 godziny i przystawiam,ssie juz obie piersi

Marzenie84  widzisz wszystko się już jakoś normuje. Najcięższe są te noce...

JEśli chodzi o męża mojego. To nie jest z niego aż taki straszny potwór. Niemniej jednak trzeba duuużo pracy włożyć by męża swego wychować.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.