Temat: 2,5 latek i nocnik

Hej potrzebuje genialnego pomysłu jak posadzić 2,5 latka no nocnik :)
Dziś zdjęliśmy pieluchę od rana chodzi bez,  ale za skarby świata nie usiądzie bez spodni i majtek na nocnik, wyrywa się,  wrzeszczy, płacze histeria na maksa.
Wiem że trochę późno się za to wzięłam, ale to już któraś próba odpieluchowania i nie daje rady, jak w spodniach usiądzie na nocnik tak bez nijak nie da rady.
Znajomi z otoczenia w tym pediatra twierdzili żeby poczekać aż będzie gotowy dlatego tak późno zaczynamy i widzę,  że problem będzie ogromny.

Fiona28 napisał(a):

właśnie wszyscy odradzają takie zabawki, mam 2 zwykłe i każdy niedobry,  właśnie zrobiliśmy siusiu w spodnie nie wiem już co robić :(
Najlepiej przestań robić siusiu w spodnie, bo syn pewnie bierze z ciebie przykład.
Pasek wagi
hahahaha...
Pasek wagi
Jesteś matką ok. Twoje dziecko zaczęło  się załatwiać na nocnik jak miało ponad rok, więc powiedz mi skąd te informacje żejak ma 2,5 roku i zaczyna naukę to już na nocnik nie usiądzie?
Szczerze? Ja pierwszy raz słyszę taka teorię.

Laurka93 napisał(a):

9magda6 napisał(a):

"No i wg mnie skoro Twój syn ma 2,5 roku i nie usiądzie na nocnik to uważam, że już nie usiądzie. Za późno się za to wzięliście. Gdyby miał rok i parę m-cy to radą mogło by być - dajcie mu czas a tak to wątpię, że nauczycie."zupełnie się z tym nie zgadzam, moje miały po 2,5 roku gdy je zaczęłam uczyć i jakoś nauczyłam. kwestia podejścia.
Jezu nic mnie tak nie irytuje jak takie pseudo znawczynie. Za późno? W wieku 2,5 roku? Na nic nie jest za późno w tym wieku. Naczytają się baby głupich pisemek, gdzie wciskają kit w jakim wieku dziecko co ma robić i potem chodzą i gadają głupoty. Dziecko to nie robot, że je zaprogramujesz ;/

Czterolatkowi przytrafi sie jeszcze wpadka w nocy - każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Nic na siłe.

Lena1980 napisał(a):

Ja jestem za tym by starać się dziecko uczyć jak najwcześniej tzn po skończeniu przez dziecko roczku. Jeśli dziecko nie chce to czekać na odpowiedni moment ale dalej się starać. Jeśli dziecko które lubiło nocnik zrazi się do niego to nie zmuszać je ale za jakiś  czas znów spróbować.A słowo " w większości" mogę zastąpić "w wielu" przypadkach...Po prostu im dziecko młodsze tym bardziej skłonne zaakceptować nocnik niż jak jest już starsze.Ale każda ma swoje zdanie a ja mam takie i mnie też wiele postów śmieszy ale tego nie komentuję.Laurka - ja jestem matką i żadnych pisemek nie czytam jakby co.

Ale nie należy mówić, że jeśli dziecko nie nauczy się w wieku 2 lat to już nie ma co uczyć bo i tak się nie nauczy;/ A ktos tak napisał i to dla mnie szczyt głupoty. Ja nie miałam nawet roku kiedy zaczęłam mówić, a normalne składne zdania potrafiłam już budować w wieku 15 miesięcy, więc tępym dzieckiem nie byłam, ale z sikaniem zawsze miałam problem. Robiłam siku na nocnik, ale zdarzało mi się często nie zdążać, albo po prostu zapominać. I nosiłam do 4 roku życia pampersy. Podobnie ze smoczkiem, który ssałam do 5 roku życia. I z dania na dzień sama wyrzuciłam wszystkie do śmieci:) Po prostu niektóre dzieci mają pewnie przyzwyczajenia i ciężko potem jest je odzwyczaić, ale nie jest to niemożliwe, a tym bardziej nie ujmuje to dziecku n bystrości; /

Laurka93 napisał(a):

Lena1980 napisał(a):

Ja jestem za tym by starać się dziecko uczyć jak najwcześniej tzn po skończeniu przez dziecko roczku. Jeśli dziecko nie chce to czekać na odpowiedni moment ale dalej się starać. Jeśli dziecko które lubiło nocnik zrazi się do niego to nie zmuszać je ale za jakiś  czas znów spróbować.A słowo " w większości" mogę zastąpić "w wielu" przypadkach...Po prostu im dziecko młodsze tym bardziej skłonne zaakceptować nocnik niż jak jest już starsze.Ale każda ma swoje zdanie a ja mam takie i mnie też wiele postów śmieszy ale tego nie komentuję.Laurka - ja jestem matką i żadnych pisemek nie czytam jakby co.
Ale nie należy mówić, że jeśli dziecko nie nauczy się w wieku 2 lat to już nie ma co uczyć bo i tak się nie nauczy;/ A ktos tak napisał i to dla mnie szczyt głupoty. Ja nie miałam nawet roku kiedy zaczęłam mówić, a normalne składne zdania potrafiłam już budować w wieku 15 miesięcy, więc tępym dzieckiem nie byłam, ale z sikaniem zawsze miałam problem. Robiłam siku na nocnik, ale zdarzało mi się często nie zdążać, albo po prostu zapominać. I nosiłam do 4 roku życia pampersy. Podobnie ze smoczkiem, który ssałam do 5 roku życia. I z dania na dzień sama wyrzuciłam wszystkie do śmieci:) Po prostu niektóre dzieci mają pewnie przyzwyczajenia i ciężko potem jest je odzwyczaić, ale nie jest to niemożliwe, a tym bardziej nie ujmuje to dziecku n bystrości; /

Laura no właśnie Lena to napisała.

9magda6 napisał(a):

Jesteś matką ok. Twoje dziecko zaczęło  się załatwiać na nocnik jak miało ponad rok, więc powiedz mi skąd te informacje żejak ma 2,5 roku i zaczyna naukę to już na nocnik nie usiądzie?Szczerze? Ja pierwszy raz słyszę taka teorię.

 

Znam matki (dla mnie to nie normalne) że potrafią roczniaki na siłe trzymac na nocniku - bo musi robic i koniec. Sa dzieci jak mój syn że odrazu robił na duży kibelek ale to nie znaczy, że nie usiądzie na nocnik.

Lena pisalaś że to już późno, sugerowałaś że zbyt późno, trochę obciążając winą matkę, a "wiele przypadków" i "większość przypadków" to też spora różnica. Nie dziw się że dziewczyny się burzą. To co napisałaś w ostatnim poście to już pokrywa się z tym co my tu piszemy, ale pierwsza twoja wypowiedź miała zgoła inny wydźwięk.
Pasek wagi
Niech zostanie Majtkomanem

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=ix0IlU5ryuM&fb_source=message

;) powodzenia
Lena ale ja Ci piszę że moje jak sadzałam gdy miały ponad rok to jakby nocnik parzył, więc wróciłam do tego gdy  miały 2,5 roku. Nadal je parzył :) Ale oswoiły się i oduczyły załatwiania się w pampersa. Więc jednak można. A po jakimś czasie dopiero dzieci same wybrały ubikację.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.