25 czerwca 2012, 10:20
Hej potrzebuje genialnego pomysłu jak posadzić 2,5 latka no nocnik :)
Dziś zdjęliśmy pieluchę od rana chodzi bez, ale za skarby świata nie usiądzie bez spodni i majtek na nocnik, wyrywa się, wrzeszczy, płacze histeria na maksa.
Wiem że trochę późno się za to wzięłam, ale to już któraś próba odpieluchowania i nie daje rady, jak w spodniach usiądzie na nocnik tak bez nijak nie da rady.
Znajomi z otoczenia w tym pediatra twierdzili żeby poczekać aż będzie gotowy dlatego tak późno zaczynamy i widzę, że problem będzie ogromny.
25 czerwca 2012, 11:56
przerabialiśmy to podglądanie w toalecie, pokazywanie jak sie sika jak tata czy mama to robią, zapytany gdzie się robi siusiu mówi że do nocniczka, ale sam jakoś chęci do siadania nie wykazuje
młody siedzi na nocniku słuchajcie z gołym tyłkiem
nie wierze
- Dołączył: 2010-05-20
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 2879
25 czerwca 2012, 11:58
MagOli napisał(a):
MamaMychy napisał(a):
Tylko ile można tak czekać?Wiadomo,że nic na siłę ale dziecko trzeba do nocnika przyzwyczajać bo może i w wieku 3lat latać z pieluchą.
tyle ile dziecko potrzebuje, małymi kroczkami, dziś nie chce to za kilka dni spróbować, ale nie odpuszczać w ogóle tematu.Ja np nie cudowałam z nocnikami, miał najzwyklejszy plus nakładka na sedes. Wczoraj widziałam w parku 4 latkę ze smoczkiem to dopiero dziwne ;)
Dokładnie.Też tak uważam. Dać dziecku czas ale nie oznacza to,że nocnik schować i czekać aż dziecko olśni samo z siebie.
25 czerwca 2012, 12:07
Ja już odzwyczajam mojego synka...a ma 3 lata,tez nie byl gotowy.Co mogę powiedziec..zadnych zabaw itd....nocnik stoi w lazience i jak chce mu się siusiać idziemy do wc.Nie mozna dziecka uczyc np przynoszenia nocnika do pokoju bo będzie kolejna walka z odzwyczajeniem go od tego.Chodź za nim i pytaj go o to czy chce mu się siusiu (tak do znudzenia).W koncu będzie miał Ciebie dosyć i sam zacznie sikać.Ja swojego tez pytam po 100 razy i normalnie chodzimy i sikamy do nocnika.Melodyjki itd to przeklenstwo.Dzisiaj zrobił kupę więc polecial do taty się pochwalić,brawa dostał i cały był zadowolony.Cukiereczki za 'oddanie moczu na nocniku' to też nie rozwiazanie,bo bedzie to wymuszal nawet jak juz się nauczy.
- Dołączył: 2012-05-15
- Miasto:
- Liczba postów: 863
25 czerwca 2012, 12:21
Mój syn też był początkowo oporny. Pierwszą próbę "odpieluchowania" podjęłam tuż po 2-ich urodzinach. Młody nie kumał nic, nie chciał siadać i po setnym wycieraniu podłogi z siuśków skapitulowałam. Stwierdziłam, że nie jest jeszcze gotowy i zrezygnowałam. Druga próba była jak młody miał 2 lata i 4 miesiące. I to był strzał w dziesiątkę. Zakumał od razu o co chodzi, w ciągu pierwszego dnia miał tylko jedną wpadkę :)
Moja rada jest taka - po każdym udanym pobycie na nocniku nagrodź dziecko :) U nas to był "taniec radości", gratulacje i uroczyste wylewanie zawartości do ubikacji :) Załóż synowi same rajtuzki. Bawełna wchłania wilgoć i poczucie dyskomfortu dla dziecka jest większe niż jak biega bez dołu, no bo siknie pod siebie i tyle, a tak to poczuje, że mu niegodnie, coś jest nie tak, bo dotąd siknął w pieluchę i było suchutko. No i nagradzanie, nagradzanie, nagradzanie :) Powodzenia.
- Dołączył: 2011-03-22
- Miasto: Tam
- Liczba postów: 1627
25 czerwca 2012, 12:29
my też późno się wzięliśmy za nocnik, mój synek ma 3 lata i miesiąc, siusiu robi od około 4-5 miesięcy a kupke może od 2-3, najważniejsze to nie zmuszać, jak siada w ciuchach narazie to niech se siada, niech sie oswoi z tronem.
mój Igor siku nie chciał robić na nocnik więc tatuś nauczył go na stojąco do kibelka:) i tak robi zawsze:)
najważniejsze to chwalić, zachwycać się , cieszyć , bić bravo za każdą próbę...ne od razu Kraków zbudowano, sam się przekona...daj mu czas
wiem z doswiadczenia że u dziecka przychodzi taki moment że sam dorasta do wszystkiego...wyluzuj...do 3 lat spokojnie się oduczy....
p.s. nocniki z pozytywką nie działają wg mnie:)
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
25 czerwca 2012, 12:44
No już chyba wszystko zostało napisane. Mój starszy synek został nauczony jak miał 2 lata i 4 miesiace (poczatek nauki), ale tylko dlatego że to był akurat czerwiec-lipiec dogodna pora, nie zakładałam z góry wieku tylko obserwowałam i czekałam. Trudno było, bo prawie nic wtedy nie mówił jeszcze. Zajeło to ze dwa tygodnie zanim przyszedł dzień bez wpadki. Nocnik zwykły plus dwie nakładki na sedes w obu łazienkach. Od zawsze chodzil za nami do tolety wiec wiedział co i jak, nocnik miał od 1 urodzin i był z nim bardzo oswojny a mimo to z poczatku opory aby siasc goła pupa były ogromne. Od ok 1,5 roku kilka razy dziennie czytalismy Nocnik nad nocnikami - bardzo lubił. Przez jakiś miesiac na wyjazdy zakładałam pieluchy ale on już nigdy nie chciał sie wysikac w nia, tak była asekuracyjnie żeby zdażyc do wc w wielkim sklepie itp Za to noce były z pielucha aż do 4 urodzin. Pieluchy okrutnie przemoczone zawsze, co ciekawe spróbowaliśmy kilka nocy bez i to była porażka, po 4 nocach dalismy pieluche i nagle rano sucha - po kilku nocnach poszla w odstawke na dobre.
Mlodsza moja we wrzesniu skończy dwa lata i już miesiac temu próbowałam, ale chyba odpuszcze do września a jak nie to do przyszlego lata, bo ona niby wszystko wie co i jak, mówi bardzo duzo, ale za nic nie zawoła ani nie chce usiasc. Za to posikanie ubrania kończy sie takim histerycznym płaczem, mała jest przestraszona i roztrzesiona ze chyba nie tedy droga w tym wypadku.
Nie ma idealnego momentu uniwersalnego dla wszystkich, trzeba troche wyczucia. A pisanie ze za późno sie zabrała stanowczo tez nie jest fajne bo to raczej jest taki przecietny wiek kiedy rodzice próbuja a dzieci powolo zaczynaja byc gotowe
- Dołączył: 2012-05-15
- Miasto:
- Liczba postów: 863
25 czerwca 2012, 12:49
Ja też myślę , że 2,5 roku to idealny czas na odpieluchowanie, ale uważam też że trzylatek z pieluchą to już przesada.
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 3790
25 czerwca 2012, 12:55
MamaMychy napisał(a):
MagOli napisał(a):
MamaMychy napisał(a):
Tylko ile można tak czekać?Wiadomo,że nic na siłę ale dziecko trzeba do nocnika przyzwyczajać bo może i w wieku 3lat latać z pieluchą.
tyle ile dziecko potrzebuje, małymi kroczkami, dziś nie chce to za kilka dni spróbować, ale nie odpuszczać w ogóle tematu.Ja np nie cudowałam z nocnikami, miał najzwyklejszy plus nakładka na sedes. Wczoraj widziałam w parku 4 latkę ze smoczkiem to dopiero dziwne ;)
Dokładnie.Też tak uważam. Dać dziecku czas ale nie oznacza to,że nocnik schować i czekać aż dziecko olśni samo z siebie.
Moją olśniło samą z siebie, więc jak widać nie ma reguły. Sama stwierdziła, ze już będzie robić na nocnik, gdzie parę miesięcy wcześniej w ogóle nie chciała o tym słyszeć.
25 czerwca 2012, 13:00
Dziecko musi najpierw oswoić się z nocnikiem. Niech kilka dni stoi sobie, następnie warto posadzić misia, lalkę :)
A poźniej czekać aż dziecko zacznie siadać w spodenkach, później bez. Przy pierwszym udanym posiedzeniu należy zrobić wielki szum
brawo i te sprawy :)
Aż w końcu dziecku się spodoba :) potrzeba konsekwencji i cierpliwości. Dużo tłumaczyć dziecku i pytać czy może chce siku :)
Mi to zajęło miesiąc, ale bez metody sadzanie "na chama".
Jedno i drugie dziecko miało 2,5 roku i dla nas był to odpowiedni czas.
Mieliśmy zwykłe nocniki. Te w kształcie foki czy z melodią odstraszały dziecko.
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
25 czerwca 2012, 13:00
Czasem 2-4 tygodnie zmienia sytuacje, dziecko w tym czasie dojrzewa.