- Dołączył: 2008-02-24
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 911
20 czerwca 2012, 22:05
Moje drogie doznałam przed chwilą szoku i albo to ja mam jakieś spaczone podejście albo osoby, które dodawały komentarze. Mianowicie weszłam sobie na zszywkę popatrzeć czy mają coś ciekawego. Na pierwszej pozycji zdjęcie młodej, ładnej, szczęśliwej kobiety w ciąży. Pod zdjęciem komentarze, że wiek 25 lat jest nieodpowiedni na dziecko, że nie ma się czym chwalić itd itp. Możecie całość przeczytać tutaj
http://zszywka.pl/p/3-w-1-348329.html. Powiedzcie mi jakie jest wasze zdanie. Czy młode mamy nawet po ślubie powinny się wstydzić dziecka. Ja mam 23 lata gdybym zaszła w ciąże cieszyła bym się mimo, że jej nie planujemy. No i na bank nie wstydziła bym się tego. Niektóre dziewczyny pisały o dziewictwie do ślubu itd itp. Ok ale co ma piernik do wiatraka. Przecież można mieć dziecko bez ślubu ale to chyba nie znaczy, że należy się tego wstydzić bądź to jest jakieś uwłaczające? Skoro wiek 25 lat jest za mały to ja się pytam jaki jest w takim razie odpowiedni?
21 czerwca 2012, 08:25
pin23 napisał(a):
ja mam 25 lat i jestem w 9 miesiacu i uwazam ze to najodpowiedniejszy wiek na dziecko:) w moim przypadku dziecko wyczekane i planowane.
gratulacje:) Moim zdaniem tak powinno byc- dziecko chciane, planowane, i wyczekiwane:). Wtedy wlasnie jest dobry czas na dziecko:)
- Dołączył: 2009-05-07
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 126
21 czerwca 2012, 09:05
Ja nie rozumiem, jak można dawać takie dziwne określenia kobietom rodzącym po 30 roku życia. Jak już wiele osób pisało, to jest sprawa indywidualna. I w wielu przypadkach jest tak, że decydujemy się na ciąże, biorąc przykład ze swoich rodziców. Komplikacje nie koniecznie muszą w tym wieku występować. Moja mama miała 35 i 37 lat jak urodziła moje siostry, a mnie jak 39. Nie było żadnych problemów... :)
21 czerwca 2012, 09:12
a moim zdaniem to zależy od kobiety kiedy czuje że jest gotowa :)
21 czerwca 2012, 09:38
1 dziecko urodziłam mając 27 lat i żałuję, że wcześniej nam się nie udało! 23 - 25 lat to według mnie świetny wiek na ciążę! bo potem dzieci już odchowane, a Ty ciągle młoda (w miarę ;))
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5242
21 czerwca 2012, 10:29
Breeaath napisał(a):
Każdy człowiek jest inny i inaczej dojrzewa do pewnych rzeczy. Jesli ma już jakoś ułożone życie, stałego partnera, odpowiednie warunki i przede wszystkim chęci to może się starać o dziecko. Te warunki można spełnić dopiero około 25 roku życia moim zdaniem. Ja planuję mieć dziecko koło 30 roku życia. ;)
Też tak uważam.Najpierw studia,praca,zapewnienie odpowiednich warunków materialnych,wyszumienie sie,pewnosc co do faceta i wtedy dziecko.
W ogóle nie jestem fanką robienia dzieci i dopiero potem przenoszenia sie na swoje.
Myślę że 24-30 to w dzisiejszych czasach najlepsza pora na dziecko
- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Essex
- Liczba postów: 480
21 czerwca 2012, 11:00
diamond19 napisał(a):
Moje drogie doznałam przed chwilą szoku i albo to ja mam jakieś spaczone podejście albo osoby, które dodawały komentarze. Mianowicie weszłam sobie na zszywkę popatrzeć czy mają coś ciekawego. Na pierwszej pozycji zdjęcie młodej, ładnej, szczęśliwej kobiety w ciąży. Pod zdjęciem komentarze, że wiek 25 lat jest nieodpowiedni na dziecko, że nie ma się czym chwalić itd itp.
Wiek 25 lat to wiek jak najbzrdziej odpowiedni na ciaze, zwlaszcza z fizjologicznego punktu widzenia, a co do komemtarzy, to no coz, pelno jest w internecie wrednych osob, ktore tylko czekaja, zeby komus dokopac i poczuc sie lepiej w swojej frustracji:-)
21 czerwca 2012, 11:06
Jeśli jesteś mężatką, masz co jeść i gdzie mieszkać, to odpowiedniejszego czasu na dziecko nie będzie. A jak się będzie zasłaniało pieniędzmi, czasem, karierą, to nigdy nie będzie czasu na szkraba. im późnej tym gorzej. trudniej, niebezpieczniej. najlepszy czas na pierwsze dziecko jest miedzy 21 a 27 rokiem życia kobiety,.
Ja mam 22 lata. i spodziewam się pierwszego, upragnionego, wyczekanego dziecka. I to jest mój najodpowiedniejszy czas na dziecko:)
- Dołączył: 2012-04-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4982
21 czerwca 2012, 11:07
powiem tak. moi rodzice byli młodzi kiedy się urodziłam (mama 20, tata 24) i uważam, że posiadanie młodych rodziców jest super. Mam w rodzinie taką parę po 30stce, którzy od niedawna mają dzieci i uważam, że to nie to samo. Jak ma się te 35-40lat, czyli jak to dziecko już trochę podrośnie i będzie chciało się pobawić, pojechać na wakacje to z rodziców będzie miało średni pożytek. W takim wieku nikt już nie ma ochoty na szaleństwa, na jakieś wspólne gry, zabawy, bo ciągle pracuje, jest zmęczony i woli odpocząć na tej działce niż pobiegać z dzieckiem za piłką. Takie jest moje zdanie. I widzę tę moją rodzinę, widzę tych rodziców, którzy od święta wsiądą na rower z dziećmi, a poza tym nic z nimi nie robią. Uważam, że fajnie byłoby przeżyć to życie z dziećmi, a nie urodzić dziecko, jak już przeżyje się życie.
21 czerwca 2012, 11:32
samanta666 napisał(a):
No tak teraz to najlepiej urodzić dziecko po 30... Tylko, że później płacz, bo pojawiają się problemy z donoszeniem ciąży. Jeśli chodzi o sferę biologiczną to najlepszy czas na rodzenie to 19/20 lat, ale gdzież bysmy śmiały powiedziec to tym zwolenniczom póxnego rodzenia. Według mie sam wiek nie świadczy o dojrzałości człowieka. Czasami 20-latek jest bardziej dojrzaly od 30-latka. A jesli ktoś czuje, że nadszedł ten czas to jest to tylko i wylacznie jego decyzja i nikt obcy nie powienien się wpierdzielac z buciorami w nie swoje życie.
Straszna bzdura... Nie znam ani jednego chlopaka ktory w wieku 20 lat byłby mentalnie gotowy do bycia ojcem - poprostu awykonalne. A juz o utrzymaniu rodziny mozna zapomniec. Tak się składa że właściwy czas biologiczny mija się z właściwym czasem umysłowym i możliwościami zapewnienia bytu. Mniej więcej na początku 20 wieku przestało jedno z drugim ze sobą konweniować.... Jeszcze natura nie zdąrzyła wprowadzić poprawek, ale będą musiały pojść biologia za umysłem a nie odwrotnie...
- Dołączył: 2012-06-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 6
21 czerwca 2012, 11:39
"Ja mam 24 lata i nie wyobrazam sobie miec jak narazie dziecko. Nie skonczylam jeszcze studiow, mam zamiar zrobic doktorat, podrozowac po krajach gdzie nie jest dla dziecka moze najbezpieczniej i ... i ... i.....narazie chce sie spelnic...Gdy bede po slubie, bede miala prace i zobacze kawalek swiata to wtedy zdecyduje sie na dziecko. Jak narazie nie mam instynktu macierzynskiego.....Wydaje mi sie ze ogolnie psychicznie troche pozniej dojzewam niz niektore osoby ktore np. mialy juz w wieku 14 lat pierwszy raz itp....Ja mam 24 lata i nie wyobrazam sobie miec jak narazie dziecko. Nie skonczylam jeszcze studiow, mam zamiar zrobic doktorat, podrozowac po krajach gdzie nie jest dla dziecka moze najbezpieczniej i ... i ... i.....narazie chce sie spelnic...Gdy bede po slubie, bede miala prace i zobacze kawalek swiata to wtedy zdecyduje sie na dziecko. Jak narazie nie mam instynktu macierzynskiego.....Wydaje mi sie ze ogolnie psychicznie troche pozniej dojzewam niz niektore osoby ktore np. mialy juz w wieku 14 lat pierwszy raz itp...."
Nie chcę być chamska, ale jak zamierzasz zrobić doktorat z taką ortografią i interpunkcją, jaką reprezentujesz?
Spaliłabym się ze wstydu za osobę, z którą bodajże mam zajęcia, gdyby w taki sposób skomentowała np. moją pracę.
Edytowany przez ajfan 21 czerwca 2012, 11:41