14 czerwca 2012, 15:10
Proszę o radę. Jaką i czy w ogolę kupić karuzelę na łóżeczko? jaką najlepiej wybrać?
zdjęcie z internetu.
- Dołączył: 2006-11-08
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 962
14 czerwca 2012, 15:39
U nas to był hit, córka miała z Tiny Love. Kupiliśmy, jak miała ok 2 m-cy i na widok karuzelki piszczała z ekscytacji i machała rękami i nogami :) później łapała zabawki, a jak miała ok. pół roku zostawiliśmy tylko pozytywkę i chętnie zasypiała przy niej.
Edytowany przez midzikk 14 czerwca 2012, 15:40
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
14 czerwca 2012, 16:34
A ja jakoś mdłości dostaję na widok tych pozytywek, mam wrażenie, że to za dużo jak na maluszka. Może dlatego że moim dzieciom łóżka zawsze służyły tylko do spania, a jak nie spały to leżały na podlodze (na macie), bo tam miały lepsze widoki i perspektywy :) a także motywacje do ruszania zadkiem. A jak już były większe na tyle, zeby coś tam naciskać dotykać to i tak nie chciały być w łóżeczkach. Mam tylko jedną malą karuzele z pluszowymi rybkami z ikea, nie kręci się, nie gra, nie świeci za to moje dzieci uwielbiają te rybki. ale też zależy pewnie wszystko od dziecka.
15 czerwca 2012, 08:57
moj trzytygodniowy synek w ogole nie jest zainteresowany karuzela, a melodyjki (przecudne!) zdaja sie go irytowac. mysle, ze mozna spokojnie poczekac z zakupem i wydac pieniadze, gdy maluch jest nieco starszy :)
my dostalismy dla Kubusia taka karuzele
Edytowany przez psotka201 15 czerwca 2012, 08:58
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
15 czerwca 2012, 09:00
Mi się wymarzyła fisher price (3 lata temu)
O ta:
Ma projektor, dźwięki natury, piękne kołysanki, pluszowe misie, pilota do przełączania wszystkiego.
Byłam bardzo zadowolona,a moja córka jeszcze bardziej:-)
- Dołączył: 2012-03-09
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 1075
15 czerwca 2012, 20:30
U mnie karuzela się nie sprawdziła :( ale każde dziecko jest inne :)
17 czerwca 2012, 17:25
Ja mam karuzelę Tiny Love Wyspa Marzeń
Gra 4 melodie z muzyki klasycznej : Mozarta, Chopina, Bacha i Debbusiego. W te melodie wplecione są też odgłosy lasu, śpiew ptaków, szum wody. Zwierzątka kręcą się w kółko i w okół własnej osi, tak, że zawsze "patrzą" na dziecko. Jak maluch jest starszy i zaczyna sięgać po maskotki to można zdjąć pałąk i zostawić samą pozytywkę. Można ją ustawić na 2 głośności i jest do niej pilocik. Gra 20 minut. Była świetna do usypiania. Polecam :)