14 czerwca 2012, 15:10
Proszę o radę. Jaką i czy w ogolę kupić karuzelę na łóżeczko? jaką najlepiej wybrać?
zdjęcie z internetu.
- Dołączył: 2011-10-03
- Miasto: Tuż Za Rogiem
- Liczba postów: 659
14 czerwca 2012, 15:13
mysle,ze warto kupic karuzele dla dziecka.
Tylko oczywiscie nie wieszac jej centralnie nad glowa dziecka zeby patrzylo do gory tylko na wysokosci brzuszka zeby patrzylo przed siebie ( nie wiem czy zrozumiesz ale nie wiem jak inaczej to napisac:))
i najlepiej kupic taka z pluszowymi misiami i oczywiscie bardzo kolorowa:D
- Dołączył: 2012-03-14
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 979
14 czerwca 2012, 15:16
ja miałam najprostszą na świecie i była ok.
14 czerwca 2012, 15:16
Bungee napisał(a):
mysle,ze warto kupic karuzele dla dziecka.Tylko oczywiscie nie wieszac jej centralnie nad glowa dziecka zeby patrzylo do gory tylko na wysokosci brzuszka zeby patrzylo przed siebie ( nie wiem czy zrozumiesz ale nie wiem jak inaczej to napisac:))i najlepiej kupic taka z pluszowymi misiami i oczywiscie bardzo kolorowa:D
tak ,tak wiem o co chodzi;)
14 czerwca 2012, 15:17
są też takie, które mają przyczepiane maskotki na rzepy, fajna sprawa gdy dziecko podrośnie i zaczynają go interesować rzeczy , wtedy sięga po pluszaka czy co tam jest i sobie ściąga:)
14 czerwca 2012, 15:17
powiem ci szczerze że moje dzieci nie interesowały się tym..
- Dołączył: 2011-10-20
- Miasto:
- Liczba postów: 528
14 czerwca 2012, 15:21
ja mialam wlasnie te ktorej zdjecie wstawilas i bylam nie zadowolona ( co chwila trezba bylo nakrecac) i ja wymontowalam z lozeczka, a teraz do drugiego dziecka nie mam wcale , wiec to juz zalezy od ciebie czy chcesz czy nie :)
- Dołączył: 2012-01-29
- Miasto: Kościan
- Liczba postów: 836
14 czerwca 2012, 15:26
bomboladaa napisał(a):
są też takie, które mają przyczepiane maskotki na rzepy, fajna sprawa gdy dziecko podrośnie i zaczynają go interesować rzeczy , wtedy sięga po pluszaka czy co tam jest i sobie ściąga:)
Ja też polecam z przyczepianymi na rzepy pluszakami.
Mój maluch od początku miał radochę z karuzeli, na początku tylko patrzył, później próbował łapać, jak tylko mu ją włączaliśmy to zaraz się uśmiechał :)
A teraz jak ma 9 m-cy i i strasznie się wierci przy przewijaniu, to taka grająca karuzela to zbawienie- włączam i już jest spokój :)
Mojej koleżanki córka jak była starsza to zdejmowała sobie pozytywkę, nakręcała i usypiała leżąc z nią w łóżeczku.
- Dołączył: 2009-03-24
- Miasto: Daleko
- Liczba postów: 1691
14 czerwca 2012, 15:35
Mój malutki ma prawie 2 miesiące ,a już taka karuzela go uspokaja.;)