5 czerwca 2012, 10:02
Znacie moją sytuację zapewne...
Jakiś tydzień temu musiałam oddać koleżance 100 zł ( z moich pieniędzy )
Mój facet wydaje kasę na totolotka alkohol i mogłabym tak wymieniać i nie pytam się go na co.
On mi robi awantury cały czas i pobil mnie raz i raz uderzył.
Co lepsza wczoraj powiedział, że jak nie powiem komu oddałam to pojedzie na wyjazd i mnie zdradzi.
Dziś już sku....wiel oglądał ogłoszenia z dziewczynami z naszej miejscowości i okolic.....
Co najlepsza jestem z nim w 6 miesiącu ciąży i mieszkamy razem u mojej siostry.
Nie chce z nim być, nie chce mi się patrzeć na cw...ela nie wiem gdzie mam pójść....
W moim mieszkaniu gdzie się wychowałam jest babcia, mama i wujek, który kiedyś mnie i moją babcię pobił, lecz teraz zmienił się i mi też pomaga, jedzenie mi przywozi, ale ogólnie nie ma miejsca na dziecko...:(
U mojej siostry też nie mogę zostać jak urodzi się dziecko bo oni nie cierpią dzieci i tyle po małżeństwie są i nie chcą.
Nie wiem co mam już zrobić :( Mam w środku dziecko .Chciałabym popełnić samobójstwo tylko boję się nie o siebie tylko o te dziecko biedne...wiem że muszę do psychologa ale to nie zmieni sytuacji że czuje si ę zraniona oszukana i nie mam gdzie sie podziac
- Dołączył: 2012-03-07
- Miasto: Starogard Gdański
- Liczba postów: 4779
5 czerwca 2012, 10:12
mi się wydaje, że Ty pomimo tego wszystkiego go kochasz i tylko dlatego tkwisz w tym związku.. inaczej już dawno kopnęłabyś go w d....!!!
5 czerwca 2012, 10:12
Po pierwsze moje zdanie jest takie widziałas z kim szlas do łóżka a dzieci z powietrza się nie biorą. Do szczescia nie jest Ci on potrzebny przeciez to po co z nim jestes skoro zadaje Ci tylko ból. Jest masa kobiet które same wychowują dziecko, np. moja mama wychowywała mnie sama do 7 roku zycia a teraz ma dobrego drugiego meza, ktory traktuje mnie jak wlasne dziecko. Są osrodki do ktorych moglabys pojsc, to nie jest sytuacja bez wyjscia tylko trzeba chciec. Tak czy inaczej musisz walczyc o siebie i dziecko, nikt nie ma prawa w taki sposob Cie traktowac.
5 czerwca 2012, 10:13
Laguna20 napisał(a):
9magda6 napisał(a):
uciekaj od tego palanta. zastanów się dobrze nad adopcją.
Ale jej poradzilas:/ Przeciez ona na pewno kocha swoje dziecko zreszta co tu dziecko zawinilo?!
pamiętam jej wpisy. lepiej niech się dobrze zastanowi. nie wiesz co ona czuje. dziewczyna nie ma w nikim wsparcia. czuje sie przytłoczona bierze pod uwagę samobójstwo więc lepiej jakby oddała do adopcji niż zabiła...
zresztą chciała oddać więc tym się sugeruję.
5 czerwca 2012, 10:13
Zostaw palanta, oddaj dziecko, idź do szkoły i wyrwij się z patologii. Albo twoje dziecko będzie miało takie życie jak ty.
5 czerwca 2012, 10:14
bezmotywacji19 napisał(a):
nie chciałabym oddać dziecka ;( ale czy mam wyjscie
nie raz CI dziewczyny radziły żebyś znalazła jakiś dom dla samotnych matek, tam będziesz miała spokój, TY i dziecko..
5 czerwca 2012, 10:15
No najprościej oddać i zabić to trzeba się zabezpieczać i myśleć o tym wcześniej i brać za swoje czyny odpwoiedzialność. Ja bym w życiu nie oddałą swojego dziecko nawet jak bym miała straszną sytuację w domu czy z partnerem.
5 czerwca 2012, 10:15
Moja siostra dobrała sobie dziwnego faceta,który nie chce mieć nigdy dzieci bo wychowywał 12 rodzeństwa i nie chce i mają 4 koty...
Domy samotnych matek podobno są tylko na 3 miesiące...tak czytałam....
Nie wiem co mam zrobić cały czas myślę o samobójstwie ,ale nie moge zabić swojego dziecka co kocham i oddać . Gdybym musiała oddać dziecko też bym się zabiła..Musze isc do psychologa :( Ale dzisiaj nie wiem co ze soba mam zrobić?:(
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16219
5 czerwca 2012, 10:16
bezmotywacji19 napisał(a):
nie chciałabym oddać dziecka ;( ale czy mam wyjscie
masz 20lat, nie masz mieszkania, pracy, faceta. będzie strasznie ciężko, ale dasz radę, jeśli tego chcesz. będziesz musiała dawcę spermy podać do sądu o alimenty, jak udowodnisz, ze Cię bił to i na siebie dostaniesz. spróbuj dostać miejsce w domu samotnej matki, tam powinni Ci pomóc. sprawdź wszystkie możliwości, nawet najdrobniejsze zasiłki jakie możesz dostać podlicz i na chłodno przekalkuluj, czy dasz radę z tym wszystkim.
jeśli nie to pomyśl serio o adopcji, poczytaj fora o tym, zobacz ile ludzi pragnie dziecka. moze znajdziesz parę, która będzie rodzicami Twojego dziecka, a Ty będziesz miała możliwość uczestniczenia w jego życiu. pamiętaj, myśl przede wszystkim o dziecku i o tym, co dla niego będzie najlepsze.
- Dołączył: 2011-02-05
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1536
5 czerwca 2012, 10:17
a ja się już pogubiłam w Twoich wątkach? teraz mieszkacie u Twojej siostry, w poprzednim mieszkaliście u niego?? jeśli u siostry to go wywal i po problemie!!
Ja myślę że Ty niestety masz bardzo bujną wyobraźnie... ;/ jedno jest pewne jeśli chcesz życia podobnego lub gorszego do Twojego dla Twojego dziecka to brnij w ten chory związek dalej...
5 czerwca 2012, 10:17
Wywal gnoja na zbity pysk a jak się będzie sadził to zadzwoń na policję. Jakby podniósł na Ciebie rękę to bym jeszcze sobie obdukcję poszła zrobić, założyłabym mu sprawę i miałby jeszcze zakaz zbliżania się do Was. Mieszkasz u swojej siostry więc jakim prawem on u Was siedzi i jeszcze zamieszanie robi. Jesteś w ciąży i raczej powinnaś unikać takich stresów i sytuacji. A z siostrą pogadaj bo może jakoś pomoże Ci w tej sytuacji. Jeśli nie to tak jak któraś dziewczyna wcześniej napisała, udaj się do "domu samotnej matki" tam są ludzie którzy Ci pomogą.
Generalnie to współczuję Ci sytuacji bardzo ale trzymaj się!