Temat: Mój facet ma mnie zamiar zdradzić

Znacie moją sytuację zapewne...
Jakiś tydzień temu musiałam oddać koleżance 100 zł ( z moich pieniędzy )
Mój facet wydaje kasę na totolotka alkohol i mogłabym tak wymieniać i nie pytam się go na co.
On mi robi awantury cały czas i pobil mnie raz i raz uderzył.
Co lepsza wczoraj powiedział, że jak nie powiem komu oddałam to pojedzie na wyjazd i mnie zdradzi.
Dziś już sku....wiel oglądał ogłoszenia z dziewczynami z naszej miejscowości i okolic.....
Co najlepsza jestem z nim w 6 miesiącu ciąży i mieszkamy razem u mojej siostry.
Nie chce z nim być, nie chce mi się patrzeć na cw...ela nie wiem gdzie mam pójść....
W moim mieszkaniu gdzie się wychowałam jest babcia, mama i wujek, który kiedyś mnie i moją babcię pobił, lecz teraz zmienił się i mi też pomaga, jedzenie mi przywozi, ale ogólnie nie ma miejsca na dziecko...:(
U mojej siostry też nie mogę zostać jak urodzi się dziecko bo oni nie cierpią dzieci i tyle po małżeństwie są i nie chcą.

Nie wiem co mam już zrobić :( Mam w środku dziecko .Chciałabym popełnić samobójstwo tylko boję się nie o siebie tylko o te dziecko biedne...wiem że muszę do psychologa ale to nie zmieni sytuacji że czuje si ę zraniona oszukana i nie mam gdzie sie podziac
dzieki
To przykre co piszesz... musisz coś zrobić ze sobą aby mieć siłę. Nie dla siebie. Dla dziecka. Ono nie jest winne waszych błędów.

bezmotywacji19 napisał(a):

Znacie moją sytuację zapewne...Jakiś tydzień temu musiałam oddać koleżance 100 zł ( z moich pieniędzy ) Mój facet wydaje kasę na totolotka alkohol i mogłabym tak wymieniać i nie pytam się go na co.On mi robi awantury cały czas i pobil mnie raz i raz uderzył.Co lepsza wczoraj powiedział, że jak nie powiem komu oddałam to pojedzie na wyjazd i mnie zdradzi.Dziś już sku....wiel oglądał ogłoszenia z dziewczynami z naszej miejscowości i okolic.....Co najlepsza jestem z nim w 6 miesiącu ciąży i mieszkamy razem u mojej siostry.Nie chce z nim być, nie chce mi się patrzeć na cw...ela nie wiem gdzie mam pójść....W moim mieszkaniu gdzie się wychowałam jest babcia, mama i wujek, który kiedyś mnie i moją babcię pobił, lecz teraz zmienił się i mi też pomaga, jedzenie mi przywozi, ale ogólnie nie ma miejsca na dziecko...:(U mojej siostry też nie mogę zostać jak urodzi się dziecko bo oni nie cierpią dzieci i tyle po małżeństwie są i nie chcą.Nie wiem co mam już zrobić :( Mam w środku dziecko .Chciałabym popełnić samobójstwo tylko boję się nie o siebie tylko o te dziecko biedne...wiem że muszę do psychologa ale to nie zmieni sytuacji że czuje si ę zraniona oszukana i nie mam gdzie sie podziac

dom samotnej matki, adopcja. odejdz od niego.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.