Temat: Mój facet ma mnie zamiar zdradzić

Znacie moją sytuację zapewne...
Jakiś tydzień temu musiałam oddać koleżance 100 zł ( z moich pieniędzy )
Mój facet wydaje kasę na totolotka alkohol i mogłabym tak wymieniać i nie pytam się go na co.
On mi robi awantury cały czas i pobil mnie raz i raz uderzył.
Co lepsza wczoraj powiedział, że jak nie powiem komu oddałam to pojedzie na wyjazd i mnie zdradzi.
Dziś już sku....wiel oglądał ogłoszenia z dziewczynami z naszej miejscowości i okolic.....
Co najlepsza jestem z nim w 6 miesiącu ciąży i mieszkamy razem u mojej siostry.
Nie chce z nim być, nie chce mi się patrzeć na cw...ela nie wiem gdzie mam pójść....
W moim mieszkaniu gdzie się wychowałam jest babcia, mama i wujek, który kiedyś mnie i moją babcię pobił, lecz teraz zmienił się i mi też pomaga, jedzenie mi przywozi, ale ogólnie nie ma miejsca na dziecko...:(
U mojej siostry też nie mogę zostać jak urodzi się dziecko bo oni nie cierpią dzieci i tyle po małżeństwie są i nie chcą.

Nie wiem co mam już zrobić :( Mam w środku dziecko .Chciałabym popełnić samobójstwo tylko boję się nie o siebie tylko o te dziecko biedne...wiem że muszę do psychologa ale to nie zmieni sytuacji że czuje si ę zraniona oszukana i nie mam gdzie sie podziac
widzę ze masz nieciekawą sytuacje.
orientowalas sie na temat jakis osrodkow dla samotnych matek z dzieckiem? tam sa specjalisci. mysle ze moglabys sie zorientowac jak jest w takich osrodkach. byc moze i porozmawiac z przebywajacymi tam osobami.
jak raz cie uderzyl to na pewno uderzy i kolejny raz.
poz tym jak on cie tak traktuje jak jestes w ciazy , nosisz wasze dziecko... brak slow ....

Kali833 napisał(a):

Oczywiscie ze nie wszystkie dzieci...ale wieksza czesc i jak sie zaglebisz w przeszlosc jakiegos  wykolejenca okazuje sie ze w domu byl albo zimny chow,albo patologia albo rozpieszczanie  do granic mozliwosciWe wszystkim trzeba zachowac umiarPrzykladem moze byc moja znajoma,ktorej siostra ma corke 7letnia.Rozpieszczaja ja az za bardzo,dziewczynka a szkole jest odtracana pzrez ine dzieci bo wszystkim na okolo mowi ze jest najmadrzejsza,najpiekniejsza ma wszystko najlepsze a inne dzieci za glupie i brzydkieTak jak wychowala ta siostra(na spolke z moja znajoma) z kogos takiego nie  wyrosnie nic dobrgo,jedynie narcystyczna panna ktora bedzie pomiatac ludzmi.


Ja myślę, że środowisko, w którym się będzie obracać (w szkole, później w pracy) tak ją stępi, że istnieje jeszcze nadzieja, że wyrośnie z niej porządny człowiek.
Moja kuzynka była wychowana w ten sposób, była głośnym bękartem, który zawsze ma rację, do póki nie poszła do szkoły. Teraz ma 15 lat i siedzi cicho jak mysz pod miotłą, cała zakompleksiona i nieszczęśliwa, bo jednak świat nie uznał jej wyższości. Śmiech na sali.
No ja tez mam wsrod znajomych przypadek dziewczyny 16 letniej ktorej matka chciala wynagrodzic ze nie ma ojca,a jak byl to cala rodzine bardzo stresowal.
Dziewczyna na zawolanie ma to co chce choc matka nie zarabia duzo..komorki  ciagle zmienia bo ta juz nie modna,nie wspomne juz o ciuchach,laptopie i kosmetykach.
Jak zobaczylam jej kosmetyki to mi szczena opadala-same z najwyzszej polki..najtansza marka jaka zobaczylam byl Loreal;/
I slyszalam jak  sie odnosi domatki .robi z siebie taka bidulinke ktora sie zalamie jak 5 razy w  ciagu tego roku nie zmieni komorki-mamusia oczywiscie zapatrzona w corusie  ze slowami ze musi wynagrodzic corce ze nie ma ojca.
Dziewczyna zachowuje sie jakby to bylo obowiazkiem matki kupowanie jej co 2 miesiace nowej komorki i  reaguje fochem bo pzreciez"ona musi miec..."
Wspolczuje  facetowi ktory bedzie sie chcial zwiazac z tak ksiezniczka


Pasek wagi

MagOli napisał(a):

Gdyby głupota miała skrzydła, latałabyś Autorko wątku jak gołębica... Dziewczyny szkoda Waszego cennego czasu, ona jest niereformowalna

Każdemu trzeba dać szansę i każdego choć spróbować zrozumieć..
Ja się staram ją zrozumieć choć trochę..
Boi się dziewczyna, zostanie sama z noworodkiem, młodziutka, bez pracy,domu...
Ehh mi jest jej szkoda.
Pasek wagi
pozbądź sie tego idioty jak najszybciej!! za panienkami się będzie oglądał kurde i jeszcze Cię szantażował!
dla mnie taki gość by już nie istniał, zrobiłabym mu 3 wojnę światową!

strasznie mi przykro, że jesteś z nim w ciąży i jeszcze się musisz tym wszystkim martwić...
ale nie ma sensu sie męczyć - dasz sobie radę, a dziecko będzie szczęśliwe z Tobą i bez takiego bezmózgiego ojca!

suzumebachi napisał(a):

'słabe jednostki powinny eliminować się same'...jak jesteś na tyle słaba i głupia, żeby trwać w takim bagnie i zamiast zebrać się w sobie i wywalić typa z domu i poszukać domu samotnej matki czy innego rozwiązania ty siadasz przed kompem i piszesz rzewne posty - sorry, ale każdy zasługuje na to, co wywalczy sam. ty się całkowicie poddałaś sytuacji, nie bierzesz pod uwagę żadnych sensownych rad... nie wiem czekasz na łaskę z nieba czy inne cuda? ogarnij się.



9magda6 napisał(a):

uciekaj od tego palanta. zastanów się dobrze nad adopcją.


Głupi pomysł z tą adopcją.
Z uciekaniem od palanta za to bardzo dobry pomysł.

Myślę ze twoja siostra mimo ze nie lubi dzieci,na jakis czas cie przygarnie,albo do domu rodzinnego mimo ze ciasno idz.To tylko na jakis czas.
Po urodzeniu dziecka szukaj pracy,postaraj sie o jakiś mały kącik.Ostatecznie są jeszcze domy samotnych matek z dziecmi....

Myślę,że wszystko jest lepsze,od mieszkania z facetem który cie nie szanuje,przetraca twoje pieniadze i jeszcze cie bije.
A co jak teraz cie uderzy?Musisz dbac o życie maluszka!!
Do autorki
Osobiście pracowałam z ofiarami przemocy w rodzinie w ośrodku pomocy kryzysowej. Większość osób się tu wypowiadających nie ma pojęcia z czym ta dziewczyna się zmaga. To się nazywa uzależnienie, bierne poddawanie się swojemu oprawcy. Tylko widzisz droga on się nie zmieni a po porodzie może być znacznie gorzej. Twoje maleństwo nie zasługuje na to aby kiedyś w przyszłości na to patrzeć.  Z tego co piszesz mogę wywnioskować że u Ciebie dochodzi do przemocy fizycznej i psychicznej. 
Moja rada skontaktuj się z kimś z Ośrodka dla ofiar przemocy w rodzinie. Umów się na spotkanie, porozmawiaj. Dostaniesz fachową pomoc, radę. W każdym takim ośrodku znajduje się bezpłatny psycholog. W razie nagłej sytuacji możesz tam zamieszkać z dzieckiem max 3 miesiące, ale są wyjątki i taki pobyt może być przedłużony. Nie bój się prosić o pomoc. Z tego co piszesz martwisz się o jeszcze nie narodzone twoje dzieciątko zrób to dla niego daj mu lepsze życie.
Życzę dużo odwagi i wytrwałości. Jeśli potrzebujesz rady co i jak można zrobić pisz na priv. na pewno wam (czyli tobie i dzidzi) pomogę i wesprę.
Pasek wagi
nie wiem co ci poradzić, przykro mi..moge ci jedynie wspólczuć, że ktos taki będzie ojcem twojego dziecka...poradź sie jakiegos psychologa może w przychodni, może w mopsie..niewiem :(((

ja12333 napisał(a):

9magda6 napisał(a):

uciekaj od tego palanta. zastanów się dobrze nad adopcją.
Głupi pomysł z tą adopcją.Z uciekaniem od palanta za to bardzo dobry pomysł.Myślę ze twoja siostra mimo ze nie lubi dzieci,na jakis czas cie przygarnie,albo do domu rodzinnego mimo ze ciasno idz.To tylko na jakis czas.Po urodzeniu dziecka szukaj pracy,postaraj sie o jakiś mały kącik.Ostatecznie są jeszcze domy samotnych matek z dziecmi....Myślę,że wszystko jest lepsze,od mieszkania z facetem który cie nie szanuje,przetraca twoje pieniadze i jeszcze cie bije.A co jak teraz cie uderzy?Musisz dbac o życie maluszka!!

analizujac zachowanie autorki adopcja nie jest taka zla

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.