- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 625
26 maja 2012, 11:20
tak do 25 tygodnia i kiedy najbardziej tyłyście? pod koniec ?w drugim trymestrze?
26 maja 2012, 11:32
no ja jestem dopiero w 14 ale już mam 3 kg na plusie
- Dołączył: 2009-04-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 812
26 maja 2012, 11:44
najbardziej to tyje się w 3 trymestrze, a jak jeszcze dojdzie puchnięcie jak u mnie to + 10 murowane :)
26 maja 2012, 11:51
ja przytyłam od czasu kiedy miałam nogę w gipsie- nie ćwiczyłam, leżałam plackiem na kanapie i pozwalałam sobie na potrawy, których zazwyczaj mało co jadłam, czyli domowe obiadki, chipsy i słodycze ;//
W ok tydzień przytyłam z 52 kg do 57 kg!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Teraz waże 55 kg i za ch*ja nie mogę schudnąć !
edit: sorki nie doczytałam ze zrozumieniem, nie wiedziałam że chodzi o ciążę ;P Ale musiałam się z tym podzielic
![]()
ech głupia ja..
Edytowany przez LilyKonwali 26 maja 2012, 13:55
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 625
26 maja 2012, 11:55
al;e w ciązy schudłaś te 2 kilo z 57 na 55?
26 maja 2012, 11:59
wiesz co ja żeby utrzymać wagę zamiast kolacji jem 400 gr truskawek i 3 godz przed senem po 1 dobrze
mi to na jelita robi po 2 waga mi trochę spada
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 625
26 maja 2012, 12:05
Puckolinka ale w ciąży ty troszke chudniesz???
26 maja 2012, 12:08
wiesz co nie wiem czy chudnę czy spada mi woda i zaległości jelitowe w każdym razie mam spore skłonności
do tycia więc muszę uważać oczywiście sie nie odchudzam
26 maja 2012, 12:15
oj dodi ty sie nigdy nie zmienisz
- Dołączył: 2011-06-11
- Miasto: Radzyń Chełmiński
- Liczba postów: 799
26 maja 2012, 12:16
Ja w ciąży przez pierwsze 3 miesiące schudłam 8 kg. Po prostu nie mogłam jeść. A później nudności mi minęły i zaczęłam przybierać. Najwięcej bo 5 kg przez miesiąc przybrałam w 5 miesiącu. Później co miesiąc dochodziło mi 1-1,5 kg. Podczas całej ciąży przybrałam 12 kg czyli uwzględniając te 8 kg, które zgubiłam na początku bilans był +4kg. Druga ciąża - schemat dokładnie taki sam.