Temat: "Moje dziecko "

elizzz mój Kubas chyba identycznie jak Twój raczkował (jeśli dobrze Cię zrozumiałam) . Śmiesznie to wyglądało, później jakoś "kicał" jak zajączek, tak dziwnie podciągał na rączkach i wykopywał nóżkami. Tak prawidło to raczkował bardzo krótko, bo dość szybko zaczął chodzić przy meblach i raczkowanie miał w nosie ;) Za to teraz zdarza mu się powrót do korzeni i zasuwa po całym mieszkaniu na czterech. 

ja nie pomogę,bo u mnie Dominik zaczął najpierw chodzić przy meblach a dopiero później raczkował i na początku na"wstecznym"do tyłu.Myślę,że konsultacja z ortopedą nie zaszkodzi a rozwieje Twoje wątpliwości.Wychodzę z takie założenia,że lepiej to sprawdzić niż później pluć sobie w brodę,że coś się zaniedbało.

Witam
Fiona jak ostanio moj Hubcio chodzil zasmarkany nasz lekarz powiedzial aby Hubcio spal przy otwartym oknie. brrrrrrrrrrrr myslalam ze mu na glowe padlo, jak juz w nocy byly minusowe temp. Ci angielscy lekarze wciaz mnie zaskakua.

Fiona pyszne sniadanko mialas :)

Dziewczyny pierożki były pierwsza klasa i o dziwo nie mam zgagulca..... a właśnie jem kanapeczki z majonezem o którym wczoraj pisałam do Katarzynki że beee ....

 

Aleks ja to nie wiem skąd oni te dyplomy biorą, może gdzieś można kupić na ebay`u czy co- mój GP to zbada Oliwkę - 1min osłuchania, poczym wklepie cosik w kompa i się tam gapi 15 min, potem gapi się na mnie i Oliwkę, znowu cosik wklepie w kompa, zapyta co z sikaniem, wklepie w kompa, gapi się tam kolejne 10 min po czym orzeka: virusowe, samo przejdzie, podawać paracetamol w razie gorączki powyżej 38....

 

Mąż się śmieje że on na forum pisze i czeka aż ktoś postawi diagnozę, albo może mają takie medyczne "google" i szuka.

Cześć Dziewczyny:) ja znowu z doskoku tylko, bo widzę, że mogę "coś" odpowiedzieć.... Elizz, moja córka chyba podobnie "raczkowała", wyglądało to jakby pełzała albo pływała po podłodze, długo to trwało zanim na kolanka i rączki przeszła (krótki etap), lekarka mówiła, że to normalne i nic z tym nie robiliśmy.

Haha, Fiona Twój mąż ma chyba rację.

Fiona dobre z tym google

Hehehe.

Aśku, ostatnio wołał kupę kiedy stałam pod prysznicem , ale już zasadniczo była w majtkach, do tego rzadka... No ale czekam cierpliwie.

Wczoraj w nocy płakał co i rusz a dziś wstał z kaszlem i katarem...

Młoda usnęła przy cycu na kanapie, a ja nie mam odwagi jej wziąć odnieść do łóżeczka, bo zapewne się obudzi i tyle będzie z mojej chwilowej wolności.

Kurczę,jakbym czytała o Dominiku.Też to przechodził i kupa była dla mnie masakrą,bo czasami naprawdę ciężko się spierało z majtek.Samo minęło jak już wcześniej pisałam.