Temat: "Moje dziecko "

witam wszystkie mamusiowe vitalijki, postanowiłam otworzyć ten temat abysmy mogły się wspierać w trudach macierzyństwa i służyć radą.

Mam na imie Kasia, jestem mamą 7 miesięcznej Jowitki.
Obecnie kończe studia na dwóch kierunkach. bronie się w czerwcu i lipcu :D

zapraszam wszystkich chetnych
mój syn dziś nie spał zaraz wyruszamy w poszukiwaniu prezentu 
Pasek wagi
Ja czekam aż mój hodowca pingwinów wróci z pracy i też wypełzam (lub wypływam jak znów zacznie lać) na zakupy.
WOWWWWWWWWWWWWWWWWWWW ale nabazgralyscie stron.

Ja dzisiaj w pracy a Hubcio u Childmander. U nas tez pogoda do de. Czasami slonko zaswieci ale w wiekszosci pochmurno, szaro, jesiennie bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

Moj synula to najmniejszy z naszych dzieciaczkow (oprócz Helenki) 80cm i ponad 10kg. Ja na szczescie zimowych rzeczy nie kupuje dla synuli, odziedziczyl po kuzynku, ktoremu ja pokupywalam. Jedynie musze kupic mu sztruksowe ogrodniczki. Wy juz o zimie mowice a ja dopiero wczasami zyje

Co do mezczyzn.... to ja mojego D tez do gadow zaliczam. :)
mój też dziś GAD.. aż szkoda gadac..
miała iść na pilates.. a on nie dość że nie powiedział to jeszcze go z pracy nie ma...
zakupów nie zrobiłam bo miałam zrobić po ćwiczeniach.. i teraz klops bo dzieci już spią i wogóle nie mam jak wyskoczyć

a ja ustaliłam zasady, bunt był i tyle,  oj  działo się ....

 

Od dziś koniec z obiadkiem na czas, sprzątaniem, praniem itp   mam już dość- owszem ugotuje ale nie między czasie tylko jak On wstanie i w tym czasie zajmie sie OLi albo ja robie jedno przy obiedzie a on drugie, przy sprzątaniu ta sama zasada ja sprzątam a on w tym czasie idzie z Oli na spaccer, toalety nie tykam palcem, śmieci nie wynosze i jak gotuje to nie zmywam. A pranie robie ale tylko to co jest w koszu, nie chodze po domu i nie zbieram, a jak skarpety zobacze pod łóżkiem to wywalam. 

 

Założenia szczaytne ale ile wytrzymam to się okaże, marnie to widze bo ja nienawidzę bałaganu, strasznie mnie to drażni i On dobrze o tym wie i to wykorzystuje. Np teraz zostawił w zlewie talerze a miał przed pracą pozmywać, dostałam buziaki i zapewnienie ze jak rano wstanę to kuchnia będzie czysta, a  mnie  teraz chol..ra bierze jak przechodzę koło kuchni, normalnie już dawno bym to zmyła ale będę twarda, uda mi sie

Fiona tak samo jest u mnie. Co tydzien sie buntuje, ze nie bede sprzatac, bo on tego nie szanuje i docenia. No i co??? Pozniej sprzatam bo nie lubie jak jest brudno. Na szczescie brudne rzeczy wrzuca do kosza ale najbardziej nienawidze jak wiesza rzeczy na poreczy od schodow. wrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

dam rade zamknęłąm szczelnie drzwi do kuchni, co z oczu to z serca i idę spać!!!    Dobranoc kobietki

 

hej.. postanowienie dobre. )
trzymaj się
a jeśli chodzi o te ubrania po cąłym mieszkaniu - to widzialyście kabaret "trzydzieskta"
zaraz wyszperam to wam wrzuce linka ...
to jeśli chodzi o GADÓW - uśmiejecie się :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.