21 kwietnia 2009, 15:04
witam wszystkie mamusiowe vitalijki, postanowiłam otworzyć ten temat abysmy mogły się wspierać w trudach macierzyństwa i służyć radą.
Mam na imie Kasia, jestem mamą 7 miesięcznej Jowitki.
Obecnie kończe studia na dwóch kierunkach. bronie się w czerwcu i lipcu :D
zapraszam wszystkich chetnych
- Dołączył: 2010-08-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3128
4 września 2010, 21:58
Asia- to smutne
Naprawdę szkoda człowieka, piszę też na kafeterii to ostatnio w moim temacie ciągle ktoś u koleżanek w rodzinie umiera, ehh...
- Dołączył: 2009-10-23
- Miasto: tam gdzie szczescie istnieje
- Liczba postów: 1733
4 września 2010, 21:59
Asiu to smutna wiadomosc. Oby czlowiek wykaraskal sie z tego i funkcjonowal normalnie.
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 5433
4 września 2010, 23:09
wiecie ja się łudzę że to nie on,to nie możliwe...widziałam go przecież wyglądał jak zawsze,obym w poniedziałek rozwiała swoje wątpliwości bo mam wizytę...aż boję się myśleć o tym niby obcy a jednak dla mnie tak bliski człowiek,który nam nieraz pomagał
- Dołączył: 2009-10-23
- Miasto: tam gdzie szczescie istnieje
- Liczba postów: 1733
5 września 2010, 11:35
Witam niedzielnie
Mam nadzieje ze u Was pogoda dopisuje, poniewaz u nas do d..... Leje a przez caly tydzien bylo pieknie. Zaplanowalismy sobie wypad do Bath i nici z tego. wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
Zycze Wam udanej niedzieli
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
5 września 2010, 12:19
Asia, żartujesz? A ile on ma lat? Kurde lekarz i tak znienacka wylew?
Dziś u nas już dwoje chorych, Julek zasmarkany... A wczoraj mieliśmy gości full, rodzice jedni, drudzy i znajomi przyjechali. Ognisko było i ziemniaczki z popiołu, potem trochę posiedzieliśmy przy piwku (ja przy karmi) przespali się i przed 11 dzisiaj pojechali. Ale pogoda u nas też do bani, czuję sie jak na kacu, wszystkie zęby mnie bolą jakoś, ciśnienie czy co.
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 5433
5 września 2010, 13:35
Kasiu wiesz nie wiem ile dokładnie ale coś po 40,podobno dostał wylewu na dyżurze w szpitalu w swoim pokoju aż wyważali drzwi.Wiadomo są to informacje z dziesiątej ręki więc mam nadzieję że to jednak nie on.Jeśli zobaczę go jutro to normalnie ucałuję tego faceta!!
Głupie co tak się przejąć lekarzem dziecka,ale nic na to nie poradzę tylko jemu ufamy,podchodzi do nas z sercem.
Kasiu,wiesz teraz przeziębienie to normalka my też kichamy,prychamy i gluty do pasa.Dobrze,że Ciebie nie złapało.Jeszcze chwila i mała będzie z nami:)
- Dołączył: 2009-10-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4384
5 września 2010, 14:04
Asiu wcale się nie dziwię, dzisiaj o dobrego lekarza z sercem i podejściem do pacjenta można by ze świeczką szukać, jednak przeważa wyścig szczurów i pogoń za kasą, nawet w tej dziedzinie... Przykro mi i też mam nadzieję, że to nie ten lekarz...
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
5 września 2010, 17:30
Ale mam stresa wiecie, że T się rozłoży i dupa z porodu rodzinnego będzie - no bo mnie zasmarkanej z porodówki nie wygonią... A ja strasznie nie chcę sama rodzić.
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 5433
5 września 2010, 17:47
Kasiu to może mama??bo teściowa to odpada:P:P