21 kwietnia 2009, 15:04
witam wszystkie mamusiowe vitalijki, postanowiłam otworzyć ten temat abysmy mogły się wspierać w trudach macierzyństwa i służyć radą.
Mam na imie Kasia, jestem mamą 7 miesięcznej Jowitki.
Obecnie kończe studia na dwóch kierunkach. bronie się w czerwcu i lipcu :D
zapraszam wszystkich chetnych
- Dołączył: 2008-03-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 7287
19 sierpnia 2010, 15:52
Niech niespodzianka jeszcze troszkę w brzuchu posiedzi, ale takie skurcze i biegunka to chyba nic dobrego. Cholera wie, ja to taka panikara, że pewnie jechałabym zaraz na izbę przyjęć.
- Dołączył: 2008-03-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 7287
19 sierpnia 2010, 15:55
Dwójka takich "aniołków" pod jednym dachem i demolka gwarantowana ;)
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
19 sierpnia 2010, 15:56
Skurcze i biegunka to przygotowanie do porodu - pytanie tylko czy słabną i to przepowiadające i czy idzie do przodu i ile mam jeszcze czasu. Zero krwawienia i plamienia więc nie było po co jechać na izbę.
We wtorek mam wizytę, w tej chwili Gie się urlopuje, bo powinnam mieć w tym tygodniu wizytę a tak będzie 3 tygodnie przerwy. Mam nadzieję że dotrwam do niej. Jeszcze dwa tygodnie powinnam wytrzymać, potem będzie ukończony 38 tydzień więc spokojnie można rodzić. Pierwszego września pakuję plecak i lecę na porodówkę :))
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
19 sierpnia 2010, 15:57
No Julek nie ma zacięcia do takich numerów, ani jednego nie pamiętam...
- Dołączył: 2009-10-23
- Miasto: tam gdzie szczescie istnieje
- Liczba postów: 1733
19 sierpnia 2010, 16:29
Witam
Tulipku oszczedzaj sie. Ja w nocy obudzilam sie z bóleb brzucha, pozniej biegunka i wymioty a rano Hubcio byl na swiecie. Wody mi nie odeszly, tylko od czasu do czasu czulam jakbym popuscila. Tulipku odpoczywaj teraz.
- Dołączył: 2009-10-23
- Miasto: tam gdzie szczescie istnieje
- Liczba postów: 1733
19 sierpnia 2010, 16:30
Ja dzisiaj w pracy 5h. Zareaz wybieramy sie na plac zabaw. Niech hubcio jeszcze poszaleje przed snem.
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
19 sierpnia 2010, 18:08
Jakoś dziwnie się czuję dziewczyny. Mdli mnie, dreszcze mam, i nie jestem pewna czy wody mi się nie sączą. Non stop chce mi się siku, nawet jak przed sekundą ostatnią kroplę wysikałam. Ehhh, ale mam pietra.
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
19 sierpnia 2010, 18:09
Dobrze że małż już w domu i torba spakowana.
- Dołączył: 2009-10-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4384
19 sierpnia 2010, 18:16
A ja wymiotów i biegunki dostałam w dniu porodu... o 5 obudził mnie pierwszy skurcz i tak przychodziły co 10 min o 6 zaczęła się akcja z biegunką itp... o 8 miałam już regularnie skurcze co 4-5 minut, przy czym jeden skurcz trwał od 40-50s i wtedy powiedziałam do męża JEDZIEMY, ale jeszcze wzięłam szybki prysznic, tam mnie dopiero wzięło na intensywności i bóle były już bolesne, B musiał mi pomóc wyleźć spod prysznica ubrać się, bo głupiej skarpety nie mogłam założyć, na porodówce byłam o 9 a o 12 Maciek był na świecie
Kasiu na pociesznie Ci powiem, że moje dziecko już też namazało sudocremem u siebie w pokoju, a wczoraj świeżo po tym jak posprzątałam Seba podzielił się z Maćkiem bananem, a ten rozsmarował go na czystej podłodze, a żeby w jednym miejscu, nie po całym pokoju... myślałam że oszaleję z radości