Temat: "Moje dziecko "

witam wszystkie mamusiowe vitalijki, postanowiłam otworzyć ten temat abysmy mogły się wspierać w trudach macierzyństwa i służyć radą.

Mam na imie Kasia, jestem mamą 7 miesięcznej Jowitki.
Obecnie kończe studia na dwóch kierunkach. bronie się w czerwcu i lipcu :D

zapraszam wszystkich chetnych
Niech niespodzianka jeszcze troszkę w brzuchu posiedzi, ale takie skurcze i biegunka to chyba nic dobrego. Cholera wie, ja to taka panikara, że pewnie jechałabym zaraz na izbę przyjęć. 
 Dwójka takich "aniołków" pod jednym dachem i demolka gwarantowana ;) 
Skurcze i biegunka to przygotowanie do porodu - pytanie tylko czy słabną i to przepowiadające i czy idzie do przodu i ile mam jeszcze czasu. Zero krwawienia i plamienia więc nie było po co jechać na izbę.

We wtorek mam wizytę, w tej chwili Gie się urlopuje, bo powinnam mieć w tym tygodniu wizytę a tak będzie 3 tygodnie przerwy. Mam nadzieję że dotrwam do niej. Jeszcze dwa tygodnie powinnam wytrzymać, potem będzie ukończony 38 tydzień więc spokojnie można rodzić. Pierwszego września pakuję plecak i lecę na porodówkę :))
Pasek wagi
No Julek nie ma zacięcia do takich numerów, ani jednego nie pamiętam...
Pasek wagi
Witam
Tulipku oszczedzaj sie. Ja w nocy obudzilam sie z bóleb brzucha, pozniej biegunka i wymioty a rano Hubcio byl na swiecie. Wody mi nie odeszly, tylko od czasu do czasu czulam jakbym popuscila. Tulipku odpoczywaj teraz.
Ja dzisiaj w pracy 5h. Zareaz wybieramy sie na plac zabaw. Niech hubcio jeszcze poszaleje przed snem.
Jakoś dziwnie się czuję dziewczyny. Mdli mnie, dreszcze mam, i nie jestem pewna czy wody mi się nie sączą. Non stop chce mi się siku, nawet jak przed sekundą ostatnią kroplę wysikałam. Ehhh, ale mam pietra.
Pasek wagi
Dobrze że małż już w domu i torba spakowana.
Pasek wagi
A ja wymiotów i biegunki dostałam w dniu porodu... o 5 obudził mnie pierwszy skurcz i tak przychodziły co 10 min o 6 zaczęła się akcja z biegunką itp... o 8 miałam już regularnie skurcze co 4-5 minut, przy czym jeden skurcz trwał od 40-50s i wtedy powiedziałam do męża JEDZIEMY, ale jeszcze wzięłam szybki prysznic, tam mnie dopiero wzięło na intensywności i bóle były już bolesne, B musiał mi pomóc wyleźć spod prysznica ubrać się, bo głupiej skarpety nie mogłam założyć, na porodówce byłam o 9 a o 12 Maciek był na świecie

Kasiu na pociesznie Ci powiem, że moje dziecko już też namazało sudocremem u siebie w pokoju, a wczoraj świeżo po tym jak posprzątałam Seba podzielił się z Maćkiem bananem, a ten rozsmarował go na czystej podłodze, a żeby w jednym miejscu, nie po całym pokoju... myślałam że oszaleję z radości
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.