21 kwietnia 2009, 15:04
witam wszystkie mamusiowe vitalijki, postanowiłam otworzyć ten temat abysmy mogły się wspierać w trudach macierzyństwa i służyć radą.
Mam na imie Kasia, jestem mamą 7 miesięcznej Jowitki.
Obecnie kończe studia na dwóch kierunkach. bronie się w czerwcu i lipcu :D
zapraszam wszystkich chetnych
- Dołączył: 2008-03-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 7287
10 sierpnia 2010, 12:49
Jeszcze kilka lat temu UP pomagaŁ załatwiać dla matek żłobki/przedszkola a teraz radz sobie sama, jak chcesz pracować. Ja już zrezygnowałam z wizyt tam, bo czuję się jakbym żebrała o prace i tylko z wkur... wychodzę.
U nas też super pogoda, tylko Kubas coś marudzący, teraz śpi i mam nadzieję, że wstanie "prawą" nogą. Ja na piątek zapisałam się na 12 do fryca. Mam nadzieję, że młody jak zawsze będzie o tej porze twardo spał, bo jak nie to wyjdę z połową obciętych włosów, a to piątek 13 i wszystko możliwe ;)
- Dołączył: 2008-03-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 7287
10 sierpnia 2010, 12:50
Jeszcze kilka lat temu UP pomagaŁ załatwiać dla matek żłobki/przedszkola a teraz radz sobie sama, jak chcesz pracować. Ja już zrezygnowałam z wizyt tam, bo czuję się jakbym żebrała o prace i tylko z wkur... wychodzę.
U nas też super pogoda, tylko Kubas coś marudzący, teraz śpi i mam nadzieję, że wstanie "prawą" nogą. Ja na piątek zapisałam się na 12 do fryca. Mam nadzieję, że młody jak zawsze będzie o tej porze twardo spał, bo jak nie to wyjdę z połową obciętych włosów, a to piątek 13 i wszystko możliwe ;)
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 5433
10 sierpnia 2010, 14:19
wiesz Kasica mi baba powiedziała,że jak bym szła do pracy to dostanę połowę zasiłku ok 360zł na opiekunke czy żłobek.No ale 360zł to co to jest???Jak teoretycznie na dzień dobry bym dostawała 1000zł na rękę więc opiekunce bym musiała oddać z tego 500zł+to 360zł z UP.Więc opiekunka odpada,chcę tą"pomoc"wykorzystać jak młody pójdzie do przedszkola chyba,że jeszcze 2 razy mi zaproponują pracę i skreślą z listy bezrobotnych,bo można 3 razy odmówić.Na mnie patrzą trochę inaczej,bo ja w świetle prawa jestem samotną matką.Tylko kur...na żadną pomoc nie można liczyć a chodzić i żebrać nie będę bo mi po prostu wstyd.Moim zdaniem powinny być od górne zasiłki dla kobiet wychowujących dzieci a nie chodzenie i proszenie.Aż się zagotowałam
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
10 sierpnia 2010, 14:53
Hej, ja jestem nieprzytomna, Julek od północy do drugiej popłakiwał i przechodził w kółko ze swojego łóżka na nasze, ze mną oczywiście. A popłakiwał głównie dlatego że nie chciał spać... Musiałam go na balkon brać i ciemność pokazywać, ale to i tak niewiele dało, nie wiem co mu odstrzeliło. W dzień tak mało spał wczoraj. Dziś jak się położył to ja też, taka otumaniona jestem teraz, w głowie mi się kręci, boję się do czajnika iść, chyba na czworaka podpełznę.
Oby teraz pospał jeszcze, całe rano lataliśmy po dworze, ja w piżamie on na goło - wyszliśmy na chwilę a zeszło całe dopołudnia.
Co do urzędu to nie pomogę, nie miałam do czynienia, nic dobrego nie słyszałam, poza tym że zwykle jakieś g... proponują. Jak coś jest lepszego to odkładane jest zdaje się dla krewnych i znajomych królika...
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
10 sierpnia 2010, 14:55
Cwalinka śniło mi się dzisiaj że spotkałam Jowi i z nią rozmawiałam, hihihi, i tak się dziwowałam że tak dużo i ładnie mówi.
Julek ostatnio próbuje mówić - co to? nie wiem... cześć... a także namiętnie odlicza od jeden do dziesięciu - ale jak to brzmi, je-en, dła, y, e-y itd.
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 5433
10 sierpnia 2010, 16:54
Dziewczyny jakby któraś chciała jakoś pomóc powodzianom podaję namiary na Szkołę w Bogatyni!!!
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
10 sierpnia 2010, 19:27
Masakra ten rok, młoda jeszcze jestem, ale jakbym tak została w tym w czym stoję, to chyba bym się pocięła... Szok i ciekawe ile będą bez wody, jak ktoś ma malutkie dzieci w domu to z tą wodą wielki problem, to samo z prądem...
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 5433
10 sierpnia 2010, 20:19
ja już dziś powysyłałam ciuchy teraz wyprałam ciuchy chłopaków w których nie chodzą i jeszcze w tym tygodniu wyślę nie stać mnie na nic innego więc chociaż tak pomogę
- Dołączył: 2008-03-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 7287
11 sierpnia 2010, 07:33
Witam :)
Wczoraj padłam z Kubasem po 21, coś mnie lewy migdał pobolewał i chyba jakaś mała gorączka była, ale nie miałam na nic siły tylko przyłożyć głowę do poduszki, nawet juz nie mierzyłam temp. Dziś jeszcze trochę go czuję, ale wygrzebałam trochę "cukierków" na gardło mam nadzieję, że przejdzie.
Kubusiński zrobił mi pobudkę o 5.30, ale dostał butle i jeszcze śpi. Ja zamiast korzystać i bryknąć się do młodego to siedziałam i przeglądałam na necie krótkie fryzurki, bo mi się teraz jakaś mega krótka zamarzyła, ale tyle tego, chyba poddam się wizji mojej fryz . Pewnie znów S będzie niezadowolony, nie wiem jak u waszych małżonów upodobania do długości włosów, ale mojemu to dłuuugie pukle się marzą ;)