21 kwietnia 2009, 15:04
witam wszystkie mamusiowe vitalijki, postanowiłam otworzyć ten temat abysmy mogły się wspierać w trudach macierzyństwa i służyć radą.
Mam na imie Kasia, jestem mamą 7 miesięcznej Jowitki.
Obecnie kończe studia na dwóch kierunkach. bronie się w czerwcu i lipcu :D
zapraszam wszystkich chetnych
- Dołączył: 2007-05-16
- Miasto: daleko od domu...
- Liczba postów: 1632
6 sierpnia 2010, 15:39
Moja Amelka tez zaszalała dziś na placu zabaw. Siłą musiałam ją zdejmowac bo chciała samodzielnie zejśc (a nie zjechac!) po stromej zjeżdżalni. A tak się trzymała, że myślałam, że nie dam rady jej ściągnąc. Nie wiedziałam że moje dziecię ma taką siłę w rękach. Oczywiście płakała jak bóbr.
U nas pochmurno i deszczowo. Mała jeszcze śpi. Ja upiekłam muffinki i sie obijam.
Miłego weekendu!!!
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
6 sierpnia 2010, 16:01
U mnie od paru dni takie słońce przeplatane szarymi chmurami, że nie wiadomo, czy się zrobi ukrop czy ulewa. Można sobie zmieniać pogodę wyglądając przez przeciwległe okna.
Ale mam lenia jakiegoś, dobrze że tata rano podrzucił gołąbki od babci, co prawda dziś piątek, ale mam to gdzieś...
- Dołączył: 2009-10-23
- Miasto: tam gdzie szczescie istnieje
- Liczba postów: 1733
6 sierpnia 2010, 17:09
Witam
A u nas pada, a rano zapowiadalo sie tak ladnie.
Obudzil;am sie dzisiaj z bolem glowy i klucha w gardle. Teraz to nawet sliny nie moge polkna. :( Wogole jakas slaba jestem. Wieczorem mamy babski wieczor:)
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
6 sierpnia 2010, 21:45
A mnie Julek na koniec dnia tak przyrżnął głową o kant płytek w łazience że hej. Śliwę ma jak ta lala. Na szczęście to w zasadzie wielki guz, który podszedł krwią, bo o włos a trzeba by szyć... Masakra...
- Dołączył: 2009-10-23
- Miasto: tam gdzie szczescie istnieje
- Liczba postów: 1733
6 sierpnia 2010, 23:41
Tulipku a moj Hubcio walnal zabkami o wanne i uszczerbil sobie zabka buuuuuuuuuuuuuuuu
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 5433
7 sierpnia 2010, 08:28
u mnie burza od godziny taka,że ulice zalane.A mój biedny małżon ma dziś impreze na placu Juranda pod chmurką nie lubie jak ma takie imprezy w burze
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
7 sierpnia 2010, 10:01
Jezu, u nas przeszło o 5 nad ranem, obudził mnie huk okropny. Aż woda nam się ze stawu wylała i prą wywaliło. Makabra.
Aleks, to współczuję Hubciowi, dużo mu odprysło? Julka czoło wygląda dziś jako tako, pewnie dzięki mrożonce na ranie z którą siedział wczoraj pół godziny. Ale i tak wstawałam do niego ciągle w nocy, jednak to głowa.
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 5433
7 sierpnia 2010, 10:42
u mnie Dominik obgryzał łóżeczko i nawet nie pomogły te specjalne nakładki ma troszke wyszczerbione górne jedynki.
U nas na szczęście tylko godzina ulewy i burzy ale w nocy też lało.Teraz piękne słońce,tak więc po drzemce idziemy do Sz na kartoflaka,bo dziś u nas dzień kartoflaka:P a ja śmigam na steper i znów się wzięłam za a6w jak teraz nie skończe to skoczę z balkonu,bo wtedy przerwałam na 35dniu głupia baba:P
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
7 sierpnia 2010, 13:48
Nie poddawaj się Asica, świetnie ci idzie i trzymamy za ciebie kciuki. A ubraniami się nie przejmuj, taki masz okres przejściowy jak i ja. Potem sobie zakupowo odbijesz te męczarnie.
- Dołączył: 2009-10-23
- Miasto: tam gdzie szczescie istnieje
- Liczba postów: 1733
7 sierpnia 2010, 16:39
Witam kochane
Ja w nocy goraczkowalam a trzeslam sie jak galareta. A dzisiaj odsypialam do tej pory. Dobrze ze D zajal sie synem. Pije te saszetki aby cos mnie nie rozebralo do konca. Gardlo juz duzo lepsze. Za tydzien impreza na roczek Hubcia, wiec nie moge byc chora.
Tulipku uszczerbil sobie koniuszek gornej jedynki, aly kawale a widoczny. Bo te jedynki to ma duze lopaty i szczerba pomiedzy nimi.