Temat: "Moje dziecko "

witam wszystkie mamusiowe vitalijki, postanowiłam otworzyć ten temat abysmy mogły się wspierać w trudach macierzyństwa i służyć radą.

Mam na imie Kasia, jestem mamą 7 miesięcznej Jowitki.
Obecnie kończe studia na dwóch kierunkach. bronie się w czerwcu i lipcu :D

zapraszam wszystkich chetnych
Oj, Asiu, współczuję, ja takiej prawdziwej anginy to chyba nie miałam nigdy, ale domyślam się jak się czujesz. A Julek dziś o 4 jak zaczął płakać u siebie tak nie było wyjścia i wylądował u nas. Spał póki T leżał obok niego, a jak próbował mu się wymknąć z łóżka to znowu ryk. Jakieś koszmary czy co... A dziś siąpi i 16 stopni... Czuję się jakbym wróciła z wakacji w tropikach do jesiennej Polski. Mnie tam dobrze, ale dziecko patrzy tęsknym okiem na dwór.
Pasek wagi
Kuba też stał dobre pół godziny przy oknie, ale za mocno padało na wyjścia. Teraz kropi, ale towarzysz spaceru mi zasnął, moje dziecię talent do snu ma niewątpliwie po tacie. Później może jakieś ciasteczka upieczemy, tylko trzeba zrobić przegląd zawartości szafek, co mamy i poszukać foremek w Kubasowych zabawkach.
Asiu zdrówka dużo Ci życzę, ja akurat znam ból jaki przechodzisz, bo u mnie angina jest co najmniej raz do roku, z wysoką gorączką itp... gratki z powodu spadku wagi, masz się z czego cieszyć, bo u mnie jak poszło 2 kg do góry, tak trzyma się mojego dup...ska i nie chce spaść

A mojemu dzieciowi też tęskno na dwór stoi przy oknie, albo przy drzwiach krzycząc dadadadada, taki to przeraźliwy krzyk, że głowa mi pęka..., ale ja z nim nie wychodziłam z powodu choroby, dzisiaj byliśmy u naszej lekarz i ona powiedziała, że wsio jest ok, choroby nie widać, ale antybiotyk mam mu dawać do końca... dzisiaj jak nie zacznie padać jak wstanie to idziemy wreszcie na to dada

Zarejestrowałąm się do neurologa i mam nawet bliski termin bo już za tydzień, bo akurat coś się zwolniło, będę musiała przyjechać z działki, ale trudno, muszę w końcu sprawdzić, czemu mi się tak w głowie kręci jak wykonuję proste czynności i czemu całą lewa strona mi czasem drętwieje i takie dziwne mam uczucie, może w końcu ktoś mi pomoże, bo to już kilka lat trwa i nic nie wiem...
Pasek wagi

asiek zdrówka życzę! Wiem co czujesz-ja kiedyś angine leczyłam  przez miesiąc. Nikomu tego nie życzę.

 

U nas pochmurno ale ciepło. Byłyśmy na spacerze, Mała teraz śpi. Jak wstanie to dam jej zupkę i znów wyskoczymy na bujaczki.

coz mam angine ropna,Domisko musi wybrac do konca antybiotyk
kobietki dziekuje za dobre zyczenia,co do anginy to ostatnia mialam 3 lata temu za to ok 6-7 razy w roku dlatego operacja byla potrzeba,teraz dojrzewam psychicznie do zabiegu usuniecia migdalow
Pasek wagi
No nieźle, robi się tu jak u cioci na imieninach, zaraz zaczniemy się licytować, kogo noga bardziej boli, hehehe. Żartuje oczywiście.
Ja nie wiem jak to jest, ale w te upały miałam zapał do roboty, a teraz nic... Chyba to ciśnienie, biomet, układ gwiazd, nie wiem... Ale i tak wielkiego czynu dokonałam, bo spisałam co muszę mieć w torbie do szpitala, a obok co z tego muszę kupić, a co jest w domu. Teraz mocy urzędowej nabiera. Dzisiaj T nie odpuszczę, idziemy ustawiać meble i przebierać rzeczy po Julku, wczoraj jeździł koparką, to dzisiaj dyżur w domu.
Pasek wagi

hello laseczki

 

tęskno mi do Was, ale ciągle nie mogę sie przemóc żeby jakiś (sensowny) wpisik poczynić :(((((

Aśko 6-7 razy to miałaś kobieto przerąbane. Ja też miewałam anginy, ale 3-4 do roku a z czasem mniej i mniej. Teraz spokój, na usunięcie migdałów nie dałam się namówić, a za gówniarza kusili tymi lodami  w szpitalu ;P 

My wyszliśmy na niby krótki spacer bez wózka, ale tuptaliśmy ponad 2 godziny, no same wiecie jak to z małymi tuptaczami jest, a to kamyki trzeba w kieszenie naładować, a to 100razy przejść po kałuży  Ciastek nie robiliśmy, może i dobrze, bo u mnie też jakieś 2 albo 3 kilo się o tyłka przyczepiło ;/
Fiona pisz co tam u małej aparatki Oliwki :)) ?

U Oli bez zmian, też zaliczyłyśmy spacer tylko Oli zamiast kamieni zbiera z ulicy pety,  no i jeszcze ma bidulka upodobanie w chłopakach innych ras, jak tylko wyczai ciemnoskórego albo Araba nieprzepuści biedakowi, goni aż dorwie i wycałuje  

 

Katarzynka kiedy zamierzasz zrezygnować z wózka dla Kubusia?? Ja miałam nadzieję, że do zimy już przejdziemy na nóżki ale teraz z rosnącym brzuszkiem  ciężko mi będzie w razie protestu ją ponieść.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.