21 kwietnia 2009, 15:04
witam wszystkie mamusiowe vitalijki, postanowiłam otworzyć ten temat abysmy mogły się wspierać w trudach macierzyństwa i służyć radą.
Mam na imie Kasia, jestem mamą 7 miesięcznej Jowitki.
Obecnie kończe studia na dwóch kierunkach. bronie się w czerwcu i lipcu :D
zapraszam wszystkich chetnych
- Dołączył: 2009-10-23
- Miasto: tam gdzie szczescie istnieje
- Liczba postów: 1733
21 lipca 2010, 22:06
Ja zostawilam tylko 2 fotki i zastanawiam sie czy nie wykasowac wszystkie. Ale o co chodzi z tym regulaminem to doklsdnie nie wiem.
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 5433
21 lipca 2010, 22:15
z regulaminem chodzi o to ze vitalia moze bez naszej wiedzy i pytania wykorzystywac nasze pamietniki zdjecia bez pytania o prawa autorskie to tak np
- Dołączył: 2009-10-23
- Miasto: tam gdzie szczescie istnieje
- Liczba postów: 1733
21 lipca 2010, 22:18
Kasiu mi sie tez krecilo sloneczko az po kilku minutach zrezygnowalam. Pozniej okazalo sie ze zdjecia wykasowalam :)
- Dołączył: 2009-10-23
- Miasto: tam gdzie szczescie istnieje
- Liczba postów: 1733
21 lipca 2010, 22:20
kurcze musze to napisac "A to Swinia!!!!!!" Chodzi mi o vitalie.
- Dołączył: 2009-10-23
- Miasto: tam gdzie szczescie istnieje
- Liczba postów: 1733
21 lipca 2010, 22:22
Te dwie prawie gole babki mnie wkurzaja. Mialam je trzy i chyba pomalu znikaja :)
- Dołączył: 2009-10-23
- Miasto: tam gdzie szczescie istnieje
- Liczba postów: 1733
21 lipca 2010, 22:28
ufffff pozbylam sie tych prawie nagich nieproszonych gosci :)
- Dołączył: 2008-03-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 7287
21 lipca 2010, 22:35
Też juz usunęłam, najbardziej się wystraszyłam, bo przecież zDjęcia Kubasa miałam.
- Dołączył: 2008-03-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 7287
22 lipca 2010, 07:34
Hej, hej.
U nas nocka zdecydowanie za krótka ;), najpierw do po północy siedziałam i czekałam aż S upoluje wielkiego konika polnego, bo wskoczył przez balkon, a powiedziałam, że z tym stworem w jednym łóżku spać nie będę(i tak padłam). Kubas przyszedł do nas jakoś w nocy, a taka duchota była, płyneło z nas wszystkich a młody wiercił się i dosłownie przyklejał do mnie. I tak jak zasnełam na dobre to "Dzień dobry, mamo wstajemy";/