21 kwietnia 2009, 15:04
witam wszystkie mamusiowe vitalijki, postanowiłam otworzyć ten temat abysmy mogły się wspierać w trudach macierzyństwa i służyć radą.
Mam na imie Kasia, jestem mamą 7 miesięcznej Jowitki.
Obecnie kończe studia na dwóch kierunkach. bronie się w czerwcu i lipcu :D
zapraszam wszystkich chetnych
- Dołączył: 2009-10-23
- Miasto: tam gdzie szczescie istnieje
- Liczba postów: 1733
20 lipca 2010, 10:30
Witam wtorkowo
Cwalinko warkoczyki super :)
Ja juz ogarnelam to co mialam ogarnac po podrozy. Dzisiaj czeka mnie prasowanie.Na szczescie tutaj nie mamy takich upalow jak w PL. Jak ja sie cieszylam z weekendowej burzy. Wreszcie moglam swobodnie oddychac.
Ja jakos naladowalam swoje akumulatory w PL i zaczalam ponownie optymitycznie na wszystko patrzec.
Hubcio nabil sobie wczoraj dwie "sliwy" i dalej biegal jak szalony.
Pozdrawiam Was serdecznie
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
20 lipca 2010, 12:17
Właśnie się zastanawiałam kiedy wracasz, Alex. Akurat w te upały byliście w PL.
A dziś duchota, niby nie tak gorąco, ale od samego siedzenia na fotelu się pocę... Jakoś dziwnie jest.
Ja mam jutro usg, ciekawe co powie, wydaje mi się, że małe jest głową w dół, bo dostaję po żebrach, ale nie wiem. Wszyscy się dziwią jak mówię, że jeszcze 2 miesiące, a mnie wkurza, jak ktoś podchodzi i mówi: o jaki brzuszek to już tuż tuż... Ehhh. Dalej mam nic nie gotowe, a w ten weekend znowu goście z piątku na sobotę, a w sobotę do teściów, cały weekend zajęty. Karnisze leżą nie powieszone, ja nie wiem jak to jest, że nic nie robię a czasu nie mam.
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
20 lipca 2010, 12:19
Właśnie się zastanawiałam kiedy wracasz, Alex. Akurat w te upały byliście w PL.
A dziś duchota, niby nie tak gorąco, ale od samego siedzenia na fotelu się pocę... Jakoś dziwnie jest.
Ja mam jutro usg, ciekawe co powie, wydaje mi się, że małe jest głową w dół, bo dostaję po żebrach, ale nie wiem. Wszyscy się dziwią jak mówię, że jeszcze 2 miesiące, a mnie wkurza, jak ktoś podchodzi i mówi: o jaki brzuszek to już tuż tuż... Ehhh. Dalej mam nic nie gotowe, a w ten weekend znowu goście z piątku na sobotę, a w sobotę do teściów, cały weekend zajęty. Karnisze leżą nie powieszone, ja nie wiem jak to jest, że nic nie robię a czasu nie mam.
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
20 lipca 2010, 12:21
Właśnie się zastanawiałam kiedy wracasz, Alex. Akurat w te upały byliście w PL.
A dziś duchota, niby nie tak gorąco, ale od samego siedzenia na fotelu się pocę... Jakoś dziwnie jest.
Ja mam jutro usg, ciekawe co powie, wydaje mi się, że małe jest głową w dół, bo dostaję po żebrach, ale nie wiem. Wszyscy się dziwią jak mówię, że jeszcze 2 miesiące, a mnie wkurza, jak ktoś podchodzi i mówi: o jaki brzuszek to już tuż tuż... Ehhh. Dalej mam nic nie gotowe, a w ten weekend znowu goście z piątku na sobotę, a w sobotę do teściów, cały weekend zajęty. Karnisze leżą nie powieszone, ja nie wiem jak to jest, że nic nie robię a czasu nie mam.
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
20 lipca 2010, 12:21
Właśnie się zastanawiałam kiedy wracasz, Alex. Akurat w te upały byliście w PL.
A dziś duchota, niby nie tak gorąco, ale od samego siedzenia na fotelu się pocę... Jakoś dziwnie jest.
Ja mam jutro usg, ciekawe co powie, wydaje mi się, że małe jest głową w dół, bo dostaję po żebrach, ale nie wiem. Wszyscy się dziwią jak mówię, że jeszcze 2 miesiące, a mnie wkurza, jak ktoś podchodzi i mówi: o jaki brzuszek to już tuż tuż... Ehhh. Dalej mam nic nie gotowe, a w ten weekend znowu goście z piątku na sobotę, a w sobotę do teściów, cały weekend zajęty. Karnisze leżą nie powieszone, ja nie wiem jak to jest, że nic nie robię a czasu nie mam.
- Dołączył: 2008-03-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 7287
20 lipca 2010, 22:16
Korzystamy z lata :) Kubas teraz ma taki czas, że musi się wybiegać prawie jak 2x husky po 2x 4h dziennie, bo świruje w domu a ja razem z nim. Niech lata to może na zimę przystopuje i zajmie się bajkami, rysowaniem, ach czekam na te słodkie chwile
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 5433
21 lipca 2010, 08:14
witam porannie
Kasku wiesz nie chce nic mowic ale watpliwa sprawa ze spokojnym Kubasem zimą.Daj Wam Boże żeby był spokojny i godzinami rysował,ale jakoś nie chce mi sie w to wierzyć.Dominika szybko wszytsko nudziło dla mnie zima to była gehenna
Widzę że wychodzisz na tak długo z domu jak ja
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 5433
21 lipca 2010, 08:26
a zapomniałam Wam napisać przeczytajcie uważnie nowy regulamin!!!!To bardzo ważne jak się prowadzi osobisty pamiętnik i wkleja zdjęcia rodzin!!!