21 kwietnia 2009, 15:04
witam wszystkie mamusiowe vitalijki, postanowiłam otworzyć ten temat abysmy mogły się wspierać w trudach macierzyństwa i służyć radą.
Mam na imie Kasia, jestem mamą 7 miesięcznej Jowitki.
Obecnie kończe studia na dwóch kierunkach. bronie się w czerwcu i lipcu :D
zapraszam wszystkich chetnych
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
23 czerwca 2010, 13:35
Fakt, nie odzywa się, ja też nie pamiętam.
- Dołączył: 2009-10-23
- Miasto: tam gdzie szczescie istnieje
- Liczba postów: 1733
23 czerwca 2010, 13:36
Cwalinko wczoraj tak o niej pomyslalam i tez sie zastanawialam. Chyba jak bedzie po to da nam znac :)
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
23 czerwca 2010, 13:38
680 zeta to dużo, ale i tak mniej chyba niż za nianię, a wydaje mi się że przypadkowa niania jest mniej pewna niż nawet trochę gorsze przedszkole. W sensie takim, żeby się dziecku krzywda nie działa.
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
23 czerwca 2010, 15:32
Znaczy w tę sobotę? Szkoda że nie mamy tel do niej.
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
23 czerwca 2010, 15:35
Tarta w piekarniku, tatuś w drodze. Namówiłam małża żebyśmy jednak pojechali do teściów dziś. Znaczy na pewno chciałam jechać do mojego ojca z życzeniami, haruje u nas od miesiąca w każdej wolnej chwili. No a jak już się zbierzemy do teścia też pojedziemy, przecież nas nie wygonią. Trzeba będzie tylko dzwonić, bo nie wiadomo w którym domu ich zastaniemy...
- Dołączył: 2006-02-23
- Miasto: :)
- Liczba postów: 659
23 czerwca 2010, 16:01
HEJ :) Dzieciaki już śpią 2 godzinę, a ja się nudzę :P Dla tatusia mamy laurkę i dwie różyczki z rafaello :) Mam nadzieję, że się ucieszy, po za tym upiekłam ciasto :)
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
23 czerwca 2010, 16:21
Ja to wredna jestem, bo wręczyłam tartę z wymówką, że nie robię drugiemu co mnie nie miłe, czyli pamiętam o dniu ojca, choć dzień matki przeszedł bez echa...
- Dołączył: 2006-02-23
- Miasto: :)
- Liczba postów: 659
23 czerwca 2010, 16:30
tulip to u mnie tak samo, a mój mąż na to, że ja byłam na niego obrażona, a co to ma do tego ?:D:D Ach te chłopy...