21 kwietnia 2009, 15:04
witam wszystkie mamusiowe vitalijki, postanowiłam otworzyć ten temat abysmy mogły się wspierać w trudach macierzyństwa i służyć radą.
Mam na imie Kasia, jestem mamą 7 miesięcznej Jowitki.
Obecnie kończe studia na dwóch kierunkach. bronie się w czerwcu i lipcu :D
zapraszam wszystkich chetnych
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 5433
18 czerwca 2010, 14:07
tak zostaje chocbym miala spac na podlodze lece jeszcze do sklepu juz bede dawala znac tylko przez Kasie Tulipkowa,trzymajcie sie kochane dziekuje za wsparcie!!!
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
18 czerwca 2010, 14:17
Pewnie teraz najważniejsze to Domiśka nawodnić i dobrać leki które podziałają. Tak to jest jak się daje antybiotyki na oko, co jest u nas powszechne.
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
18 czerwca 2010, 14:19
My całe dopołudnia spędziliśmy w tesco. Po mojej chorobie były takie pustki w domu, że musiałam wydać 500 zł na zakupy. Ale kupiłam też Julkowi hulajnogę, bo wczoraj na placu aż go skręcało jak widział u chłopca. Jak T poskręca to zrobię zdjęcie.
Mały spał 30 minut w samochodzie. Właśnie kończy oglądać bajkę i idziemy jesć zupę. Potem pobawimy się a jak tatuś wróci to zabierze go na dwór.
- Dołączył: 2009-10-23
- Miasto: tam gdzie szczescie istnieje
- Liczba postów: 1733
18 czerwca 2010, 15:00
Witam ponownie
Kurcze co z Domiskiem??? Mam nadzieje, ze szybko wroca zdrowi ze szpitala.
Kurcze moje dziecko troszke rozpalone, poliki czerwone. Temp 37,4. Mam nadzieje, ze nic mu nie bedzie. Jak temp wskoczy do 38 dam mu nurowen. To chyba na te zeby.
Hubcio spi juz od ponad 30 min
- Dołączył: 2009-10-23
- Miasto: tam gdzie szczescie istnieje
- Liczba postów: 1733
18 czerwca 2010, 17:18
Hubcio tez mial zapalenie oskrzeli i tylko dali antybiotyk. Ale ze szpital..... Obybszybko wrocili zdrowi
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
18 czerwca 2010, 17:26
Cwalinka, na trzech kołach taka z Kubusiem Puchatkiem, jedyna na trzech jaka była na hali.
Aleks bo u Domiśka zdaje się antybiotyk nie podziałał, tak mi się wydaje, bo dziecko czuło się gorzej, w dodatku źle mu podziałał na przewód pokarmowy i te rozwolnienia, w szpitalu zapewne dostanie kroplówkę nawadniającą. Czasem się zdarzy że antybiotyk jest nietrafiony, bo przecież nikt rutynowo posiewu nie robi u nas.
Asia póki co się nie odezwała, zaraz napiszę do niej.