21 kwietnia 2009, 15:04
witam wszystkie mamusiowe vitalijki, postanowiłam otworzyć ten temat abysmy mogły się wspierać w trudach macierzyństwa i służyć radą.
Mam na imie Kasia, jestem mamą 7 miesięcznej Jowitki.
Obecnie kończe studia na dwóch kierunkach. bronie się w czerwcu i lipcu :D
zapraszam wszystkich chetnych
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 5433
16 czerwca 2010, 14:55
Ccaroline to widze ze jestesmy prawie sasiadkami bo ja mieszkam w Szczytnie:)miescie rodzinnym meza a jestem łodzizanka
- Dołączył: 2006-02-23
- Miasto: :)
- Liczba postów: 659
16 czerwca 2010, 14:59
:) To fajnie :)
U nas ślicznie świeci słonko, tylko wiaterek powiewa. Niedługo ruszam na wyprawę z moją dwójką :D
Wyprawa czytać spacer :D:D Tramwajem jak ja to mówię, mamy podwójny wózek :)
A czy wasze dzieciaki chodzą piechotką?? Dawid lubi chodzić sam, ale gdybym miała prowadzić wózek i jego pilnować chyba bym zwariowała.
- Dołączył: 2009-10-23
- Miasto: tam gdzie szczescie istnieje
- Liczba postów: 1733
16 czerwca 2010, 15:17
My juz po spacerku. Zaliczylismy tez plac zabaw. U nas cieplo ale okropnie wieje.
Myslalam, ze Hubcio zasnie a on nadal szaleje. Obym ja nie usnela, poniewaz oczy mi sie kleja.
Ccaroline mamy podobny zawod.
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 5433
16 czerwca 2010, 15:21
nie pewnie nie blizniaczy tylko tzw jeden za drugim,u nas tez sliczne slonce swieci ale strasznie wieje.My do piatku kiszonka w domu,maruder wstal zsikal sie w majtki i sie chowal
![]()
chyba sie boi tego nocnika a ja nie krzycze tylko tlumacze chyba jednak cos robie zle
![]()
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 5433
16 czerwca 2010, 15:22
co do lazikowania to Dominik sam,wozek teraz zamienilam na rowerek,ale wozek ostatnio uzywalam w kwietniu wiec nie jest zle,niedlugo jade do Łodzi wiec wozka nie biore tylko rower
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 5433
16 czerwca 2010, 15:26
raczej nie juz sama nie wiem co robic,ale nie odpuszcze albo dac mu porzadnie sie zsikac wiecie teraz to nie cisne go zabardzo bo jest chory wiec non stop goraczka malo pije itp
ale mysle sobie ze moze jak wyzdrowieje a do tego czasu nie zalapie to zostawic go z sikanych majtkach i spodniach boze ale wyrodna matka ze mnie
chyba sie boi tego nocnika a ja nie krzycze tylko tlumacze chyba jednak cos robie zle
