Temat: "Moje dziecko "

witam wszystkie mamusiowe vitalijki, postanowiłam otworzyć ten temat abysmy mogły się wspierać w trudach macierzyństwa i służyć radą.

Mam na imie Kasia, jestem mamą 7 miesięcznej Jowitki.
Obecnie kończe studia na dwóch kierunkach. bronie się w czerwcu i lipcu :D

zapraszam wszystkich chetnych
witam porannie:)ja juz mam prawie wszytsko sprzatniete,a zaraz wychodzimy na plac zabaw:)Milego dnia:*
Pasek wagi
Witam. U nas tez nocka okropna. Od 2:00 spalam z Hubciem. Rano D zajal sie nim a ja lezalam do 8:30.
D wzial malego na wyprawe po klientach :) Ja pranie wstawilam, i biore sie za sprzatanie. Ale musze jeszcze kawe dopic.
Wieczorem grilujemy wiec tez musze cos przygotowac.

Dostałam 3 razy 1000mg na dobę. To jest taka najwyższa z ulotki dawka, normalnie jest 2 razy 1000 ale w szczególnych 3 razy. Ale wczoraj to kaszlałam tak że dziś wszystkie żebra czuję, dziś póki co jest nieźle, ale jeszcze nie mówię hop.

A u nas rano było odkomarzanie, przeszłam się wokól domu o 19.30 i spotkałam 1 komara. Zobaczymy o 21.
Pasek wagi
Julek też lata w majtasach z przerwami na spanie i wyjścia z domu. Dwa razy zrobił siku na nocnik, ale nie wołał sam tylko ja go jakoś wyczułam. Ale najważniejsze że melodyjka mu przypadła do gustu bo miałam obawy. Poza tym to orientuje się dopiero jak sika, ale nie zrażam się, najpierw normalne że musi zauważyć że sika i trochę mu pewnie zajmie, żeby nauczyć się rozpoznawać moment przed. A zawsze to trochę oszczędności i w dupkę chłodniej. A takich potówek dostał wszędzie z gorąca że hej. Marzy mi się morze, u nas ten gorąc jest taki lepki, suchy i niemiły.
Pasek wagi
Tulipku super, ze juz troszke lepiej. lecz sie do konca.
My juz po grilowaniu. Wiecej salatek zjadlam niz to co na grilu bylo. Ale ja to jestem salatkowa. :) hubcio buszowal z nami. zasnal praed 22:00. Mam nadzieje, ze przespi cala noc.
Hej, po 21 pierwszej komary się objawiły, ale w ilościach delikatnych i zwykły off je odstraszał.

My dziś pojechaliśmy na zakupy, bo sokowirówki mi się zachciało a teraz leżę i jakaś słaba jestem. Ogólnie noc do dupy, wieczór jako tako, ale jak tylko kładę się spać włącza się kaszel, aż na wymioty ciągnie.
Pasek wagi
U nas coś się rozkręca, Maciuś ma taki dziwny kaszel, bo nie kaszle non stop, ale jak go złapie, to tak go dusi i męczy, że aż  prawie wymiotuje, jutro kierunek lekarz... a mnie Tulipek zaraziła bólem gardła, ledwo co mówię, z czego cieszy się B i Seba...bynajmniej nie gderam

Pasek wagi
Cześć dziewczynki ;)
U nas też coś Kubusinski zasmarkany, ale taka głupia pogoda. pRZEz ostatnie dni szalony upał, wczoraj nawet przyjemnie z lekkim wiatrem, a dzis ledwo 15 stopni i nieźle gwizdało. S oczywiście ubrał dziś rano Kube na spacer tak jak i siebie(krótka koszulka i cienka bluza) a na wieczór u młodego gilasy, u starego z reszta też. Zobaczymy jak to jutro będzie. Ja po weekendzie wypompowana. Wydoiłam właśnie litr zsiadłego mleka i ledwo sie ruszam, zaraz chyba wskakuje do łóżka i zrobię rzut oka na tv. Gadowaty w piwnicy kleci stolik dla młodego, więc mam spokój   święty spokój ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.