21 kwietnia 2009, 15:04
witam wszystkie mamusiowe vitalijki, postanowiłam otworzyć ten temat abysmy mogły się wspierać w trudach macierzyństwa i służyć radą.
Mam na imie Kasia, jestem mamą 7 miesięcznej Jowitki.
Obecnie kończe studia na dwóch kierunkach. bronie się w czerwcu i lipcu :D
zapraszam wszystkich chetnych
- Dołączył: 2008-03-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 7287
30 maja 2010, 20:47
Hej laseczki.
Zdążyłam przeczytać,że u Madzi imieninowo
Wszystkiego naj, najlepszego ![]()
- Dołączył: 2008-03-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 7287
31 maja 2010, 07:46
Witam porannie.
Kurczaki ja znów mam wielki bebzun poniedziałkowy. Powinnam skopać sobie tyłek,że tak w weekendy wcinam albo tak chomikuję na cały tydzień
![]()
Kubas za to znów obiadowo na nie, ogólnie żadnych wędlin, warzyw. Już wymiękam z tym małym hrabią, teraz tylko twaróg, jabłka,pomarańcze i jajecznice wcina.
- Dołączył: 2009-10-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4384
31 maja 2010, 09:05
Dziękuję Wam dziewczyny
![]()
Kasiu ja też w weekend się nachomikowałam jedzenia... Mój B z racji urodzin zabrał mnie na kolację... tak się nażarłam (musiałam użyć tego słowa), że ledwo co wstałam od stołu, Aż wstyd normalnie... a wczoraj na obiad kupiliśmy w Biedronce takie mielone na grilla z morlin, do tego sałata z warzywami i sosem czosnkowym i bułeczki z czosnkiem grillowane, ależ mieliśmy wyżerkę, dużo nie zjadłam, ale tej sałaty się najwięcej obżarłam
![]()
a teraz pokuta cały tydzień, bo już nie mam moich 67 kg a pasku... aż wstyd
- Dołączył: 2007-05-16
- Miasto: daleko od domu...
- Liczba postów: 1632
31 maja 2010, 09:30
Madziu spóźnione życzenia imieninowe
Co do mowy to moja siostrzenica mówiła całymi zdaniami jak miała 2 latka, lepiej niż jej starszy o 2 lata brat. Amelka też już dużo mówi jak na swój wiek: mama, tata. baba, mi, da (daj), ma (masz), mniam mniam, bam-bam (to na piłkę
) i itp. A jak chce spac to bierze kocyk w zęby, idzie z nim do mnie na czworaka, daje mi go i woła "aaa"
JA załatwiam sprawy śłubno-weselne. Stres coraz większy... Za 4 tygodnie będzie już po wszystkim. JAkoś ciękżo mi w to wszystko uwierzyc. A jeszcze tyle do załatwienia...
Lecę bo małą sie budzi-dziś zrobiłą mi pobudkę o 4.50
Jak znajdę chwilkę czasu to zajrzę do Was.
Miłego dnia!
- Dołączył: 2008-03-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 7287
31 maja 2010, 10:05
Jula jak to zleciało, jeszcze chwila i wielki dzień przed Wami.
Mmmm, bułeczki czosnkowe. U nas pogoda ble i pewnie cały dzień przesiedzimy w domu, a ja nie lubię tak zaczynać tygodnia. siedzenie w domu nie wpływa dobrze na kurczenie się mojego żołądka
![]()
- Dołączył: 2009-10-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4384
31 maja 2010, 11:56
Julka ten wielki dzień naprawdę się zbliża wielkimi krokami... pewnie już czujesz motylki w brzuchu
![]()
Co do mówienia, to jak piszesz, tak po swojemu to Maciuś dużo zasuwa, takie coś typu bwuuu to jest huśtawka, brrrr auto, aaaa to spać, jak się pytasz co Seba robi w szkole to krzyczy aaabby co znaczy ABC, mówi da, jak zobaczył przedwczoraj konia (na ul Długiej w Gdańsku dorożki jeżdżą
![]()
) piszczał iiiiii, bo go uczyłam, że konik robi ijaaaa... mymy to znaczy jeść, cmoka jak chce smoczka, apcia to kwiaty (wzięło się od tego, że mu pokazywałam kwiatka i wąchałam i udawałam, że kicham, więc tak sobie nazwał kwiatki), jak mu coś spadnie, albo sam klapnie to woła baaaa, już można się z nim porozumieć nieco
Kasiu ale nie łam się u mnie pogoda też do kitu... pada już od wczoraj wieczorem
![]()
Dziewczyny w sobotę wyprawiam roczek Maciusia (troszkę wcześniej) ale nie mam pomysłu na menu... coś doradzicie może
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
31 maja 2010, 12:47
Magda zajrzyj na stronkę www.kotlet.tv - ja tam na drugie urodziny Julka całe menu znalazłam. Robiłam schab po prowansalsku i kurczaka z nerkowcami. Schab wyszedł świetny, jedyny prócz kotletów zwykłych, który mi wychodzi mięciutki i aromatyczny i robi się sam, jak już wszystko wrzucisz do gara to trzeba zamieszać czasem. Ponadto można go zrobić dzień wcześniej i odgrzać.
- Dołączył: 2008-03-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 7287
31 maja 2010, 13:09
Madzia ja to takie dziecinne imprezy preferuję na słodko.wIEC z mojej strony to jakieś sałatki owocowe, galaretki, ciasta, ciasteczka.
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 5433
31 maja 2010, 14:33
Magda,u nas tez imprezy dzieciece sa na slodko.
ta pogoda mnie dobija:(