Temat: "Moje dziecko "

witam wszystkie mamusiowe vitalijki, postanowiłam otworzyć ten temat abysmy mogły się wspierać w trudach macierzyństwa i służyć radą.

Mam na imie Kasia, jestem mamą 7 miesięcznej Jowitki.
Obecnie kończe studia na dwóch kierunkach. bronie się w czerwcu i lipcu :D

zapraszam wszystkich chetnych
Hej laseczki.
Zdążyłam przeczytać,że u Madzi imieninowo
                                          Wszystkiego naj, najlepszego 
Witam porannie.
 Kurczaki ja znów mam wielki bebzun poniedziałkowy. Powinnam skopać sobie tyłek,że tak w weekendy wcinam albo tak chomikuję na cały tydzień 
Kubas za to znów obiadowo na nie, ogólnie żadnych wędlin, warzyw. Już wymiękam z tym małym hrabią, teraz tylko twaróg, jabłka,pomarańcze i jajecznice wcina. 
Dziękuję Wam dziewczyny
Kasiu ja też w weekend się nachomikowałam jedzenia... Mój B z racji urodzin zabrał mnie na kolację... tak się nażarłam (musiałam użyć tego słowa), że ledwo co wstałam od stołu, Aż wstyd normalnie... a wczoraj na obiad kupiliśmy w Biedronce takie mielone na grilla z morlin, do tego sałata z warzywami i sosem czosnkowym i bułeczki z czosnkiem grillowane, ależ mieliśmy wyżerkę, dużo nie zjadłam, ale tej sałaty się najwięcej obżarłam a teraz pokuta cały tydzień, bo już nie mam moich 67 kg a pasku... aż wstyd
Pasek wagi

Madziu spóźnione życzenia imieninowe

Co do mowy to moja siostrzenica mówiła całymi zdaniami jak miała 2 latka, lepiej niż jej starszy o 2 lata brat. Amelka też już dużo mówi jak na swój wiek: mama, tata. baba, mi, da (daj), ma (masz), mniam mniam, bam-bam (to na piłkę) i itp. A jak chce spac to bierze kocyk w zęby, idzie z nim do mnie na czworaka, daje mi go i woła "aaa"


JA załatwiam sprawy śłubno-weselne. Stres coraz większy... Za 4 tygodnie będzie już po wszystkim. JAkoś ciękżo mi w to wszystko uwierzyc. A jeszcze tyle do załatwienia...

Lecę bo małą sie budzi-dziś zrobiłą mi pobudkę o 4.50 Jak znajdę chwilkę czasu to zajrzę do Was. 

Miłego dnia!

Jula jak to zleciało, jeszcze chwila i wielki dzień przed Wami.

Mmmm, bułeczki czosnkowe. U nas pogoda ble i pewnie cały dzień przesiedzimy w domu, a ja nie lubię tak zaczynać tygodnia.  siedzenie w domu nie wpływa dobrze na kurczenie się mojego żołądka 
Julka ten wielki dzień naprawdę się zbliża wielkimi krokami... pewnie już czujesz motylki w brzuchu Co do mówienia, to jak piszesz, tak po swojemu to Maciuś dużo zasuwa, takie coś typu bwuuu to jest huśtawka, brrrr auto, aaaa to spać, jak się pytasz co Seba robi w szkole to krzyczy aaabby co znaczy ABC, mówi da, jak zobaczył przedwczoraj konia (na ul Długiej w Gdańsku dorożki jeżdżą ) piszczał iiiiii, bo go uczyłam, że konik robi ijaaaa... mymy to znaczy jeść, cmoka jak chce smoczka, apcia to kwiaty (wzięło się od tego, że mu pokazywałam kwiatka i wąchałam i udawałam, że kicham, więc tak sobie nazwał kwiatki), jak mu coś spadnie, albo sam klapnie to woła baaaa, już można się z nim porozumieć nieco
Kasiu ale nie łam się u mnie pogoda też do kitu... pada już od wczoraj wieczorem
Dziewczyny w sobotę wyprawiam roczek Maciusia (troszkę wcześniej) ale nie mam pomysłu na menu... coś doradzicie może
Pasek wagi
Magda zajrzyj na stronkę www.kotlet.tv - ja tam na drugie urodziny Julka całe menu znalazłam. Robiłam schab po prowansalsku i kurczaka z nerkowcami. Schab wyszedł świetny, jedyny prócz kotletów zwykłych, który mi wychodzi mięciutki i aromatyczny i robi się sam, jak już wszystko wrzucisz do gara to trzeba zamieszać czasem. Ponadto można go zrobić dzień wcześniej i odgrzać.
Pasek wagi
Madzia ja to takie dziecinne imprezy preferuję na słodko.wIEC z mojej strony to jakieś sałatki owocowe, galaretki, ciasta, ciasteczka.
Magda,u nas tez imprezy dzieciece sa na slodko.
ta pogoda mnie dobija:(
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.