Temat: "Moje dziecko "

witam wszystkie mamusiowe vitalijki, postanowiłam otworzyć ten temat abysmy mogły się wspierać w trudach macierzyństwa i służyć radą.

Mam na imie Kasia, jestem mamą 7 miesięcznej Jowitki.
Obecnie kończe studia na dwóch kierunkach. bronie się w czerwcu i lipcu :D

zapraszam wszystkich chetnych
Asiek ja w Olsztynie, więc to rzut beretem od Ciebie :))
A tak poza tematem to już 3 Kaśki mamy :)
to faktycznie:)Ja tu jestem bez swoich bliskich...siamotna:P
Pasek wagi

Ja z moim Kubasem też ostatnio byliśmy u lekarza, bo kaszlał, ale pediatra zbadało i było okey. Powiedziała, że mały produkuje tyle śliny, a nie umie połykać i się nią krztusi. A rzeczywiście śliniak się z niego zrobił straszny.
Widzie co, wczoraj mój mały zawstydził się na widok taty, byłam w szoku. A małżowi było strasznie przykro, przezywał to później cały wieczór.

hehehe nie ma co mu byc przykro:)normalne reakcje...moj plakal na widok dziadka i to za kazdym razem-tesciowi to dopiero bylo przykro,bo bardzo kocha Juniora
Pasek wagi
No wcale sie nie dziwie, taka przeprowadzka do innego miasta, zanim się kogoś pozna to troche czasu minie :(

Ja byłam przekonana, że takie sytuacje ze wstydem czy hmmm ... strachem przed obcymi to czekają nas po 6 miesiącu, a tu proszę już.Ale te dzieci zaskakują :P

jestem tu juz 2lata,cala ciaze widomo jak to w ciazy...teraz kiedy maly juz nie jest taki maly i chodze na plac zabaw jest lepsiej
Pasek wagi

Ooo Katarzynka chyba dałaś mi odpowiedź na mój problem.Moja córcia tez cały czas kaszle i się krztusi i poszłam z nią do pediatry a ona ją osłuchała i powiedziała,że nic nie słyszy.Niby wszystko ok.Oczywiście ja dalej się martwiłam i zastanawiałam.Moja Zuzia też się strasznie slini.Okropnie i zjada swoje rączki "chyba ząbki idą" więc może ona też od tego kaszle:)))

Dziewczyny mam pewien problem z moją córcią.Mianowiecie odkąd się urodziła nie chcę w ogóle smoczka i nie chodzi tutaj o smoczek do ssania tylko od butelki (do ssania tez nie chce ale to akurat nie jset problem).Wprawdzie ssa pierś ale miewam momenty gdy mleka jest jakoś mało.Udaje mi się podciągnąć laktacje ale boje się,że pewnego dnia zaniknie i co ja dam małej jeść jak ona na smoczku od butelki nie chce nawet buźki zamknąć.Tak więc moja córcia od urodzenia nawet odrobiny herbatki nie wypiła:/ Dobrze,że kolek nie mała bo już w ogóle bym oszalała.No ale zmierzam do tego,że u nas w lato są upały nawet 47 stopni i moja mała nie będzie chciała wody ani herbatki to boje się,że mi się odwodni.Cały dzień na piersi nie bedzie wisiała.Mam jeden przykład ale wtedy chłopczyk bez problemu ssał z butli i cały dzień wisiał z ta butelką.No a co ja zrobie?? Może macie jakieś pomysły?? 

Asiek na placu zabaw to jakoś więcej mamusiek i można poplotkować. Ja jeszcze u siebie niewiele mam poznałam, bo nie lubię siedzieć na ławeczce, należe to łażących mam ;), a i przy okazji trochę się spala :P A tak przy okazji to, ale się u nas pikna pogoda robi, no nie :))))
Olena mój dzieć też piąstkowy pozeracz, a jak sie drze kiedy wsadzi sobie całą piąstke do buzi i nie może wyjąć ( wsumie to nie wiem jak on potrafi tak całą piąstkę wpakować do pysia? )

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.