21 kwietnia 2009, 15:04
witam wszystkie mamusiowe vitalijki, postanowiłam otworzyć ten temat abysmy mogły się wspierać w trudach macierzyństwa i służyć radą.
Mam na imie Kasia, jestem mamą 7 miesięcznej Jowitki.
Obecnie kończe studia na dwóch kierunkach. bronie się w czerwcu i lipcu :D
zapraszam wszystkich chetnych
- Dołączył: 2008-03-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 7287
22 kwietnia 2009, 23:02
Cwalinka my wybieramy się latem z Kubasem nad morze i wtedy będzie mniej więcej w wieku Twojej Jowici i też zastanawiam się jak przeżyje podróż (chociaż my mamy połowę km co wy macie do pokonania) . Będę czekać na Twoją relacje z podróży :) .
22 kwietnia 2009, 23:13
mam nadzieje ze relacje z mojej podrozy beda pozytywne i z samego pobytu juz tam :D ohhh jak mi sie marzy morze :) kto wie moze w koncu gdzies sie z mezem wybierzemy, w gory albo nad morze, ale on tak naprzod to nie mysli,
Katarzynka a gdzie nad to moze jedziecie? ja teraz w maju to jade pod szczecin :D
- Dołączył: 2008-03-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 7287
22 kwietnia 2009, 23:48
O góry to i mi się marzą :) Ale z Kubaskiem tak długa jazda w tym roku raczej nie wchodzi w gre. A nad morze myslałam o Stegnie, jadąc z moich stron to juz najbliższe morze :) .Tylko jeszcze nie sprawdzałam czy znajdziemy tam jakieś lokum przystosowane dla małego bobo. A nie wiem czy juz z takim szkrabem można na domek na ośrodku? A najbardziej boję sie tego jak mały zareaguje na nocne spanie w nieswoim łóżeczku ?
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Michigan
- Liczba postów: 1770
23 kwietnia 2009, 05:11
Witajcie kochane:-)
Zawsze jak mam chwilke staram sie tu zajżeć i troche poczytać.
Nocnik- ja uzywałam taki , ze jak moja niunia do niego nasiusiała to grała muzyczka, bardzo go lubiła i tak nauczyła sie siusiać.
Bajki-ale do czytania są rewelacyjne, pomimo, ze dziecko nie rozumie wszystkiego, bo jest małe, wchłania niesamowicie słowa. Ja zawsze taką malutka bajkę czytałam, a jak byłam znóżona, to do zasypiania zawsze włanczałam CD z bajkami czytanymi przez znanych aktorów-super polecam. Maja fajne muzyczki i piekny dialekt głosu, sama lubiałam słuchać:-)
Faktycznie telewizor nie jest super rozwiazaniem, ale w małych ilościach ogladania, dziecko też się dużo przez niego uczy.
Szelki na spacer do chodzenia- czy któraś z was używała szelek dla dzieci na spacer?moja znajoma ma córke w wieku 17m-cy i używa tych szelek, bo w wózku nie chce mała usiedzieć jest bardzo zadowolona, a co wy o nich sądzicie?
Czekolada i słodycze-czy wy jesteście też zdania, że dziecko do 2 roku życia nie powienno jeść słodyczy?
Pozdrawiam was kochane wszystkie bardzo serdecznie.
23 kwietnia 2009, 08:03
michigan co do slodyczy to uwazam zeby najlepiej jest jak najdluzej trzymac je z daleko od dzieciaczkow, :)
katarzynka u nas Jowi nie ma problemow ze spaniem w niesowim lozeczku, poza tym my bierzemy ze soba swoje turystyczne, fakt spala w nim moze ze 2 razy :D
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
23 kwietnia 2009, 08:05
Hej ja kupiłam szelki, ale mój Julek jak je poczuje to się na nich wiesza jak marionetka - przestaje się sam sztywno trzymać w pionie. Sama nie wiem, może jeszcze za mały.
A żeby dziecko nie jadło słodyczy, to rodzice przy nim nie mogą jeść - nie można być hipokrytą. Więc jak my jemy ciastko, to okruszki mu się dostają. Ale tak żeby dostawał słodycze do jedzenia to nie. Owoce, ew. galaretkę uwielbia.
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
23 kwietnia 2009, 08:07
a te szelki to 12 zł dałam - można zaryzykować
Jeśli na wyjeździe dzieco się zmęczy, a poza tym zachowacie rytm dnia zwyczajowy, to powinno usnąć. Polecam tylko zabrać niepraną swoją kołderkę lub kocyk. W sensie nie brudną, ale pachnącą domem, nie proszkiem. świeżo upraną.
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 5433
23 kwietnia 2009, 08:25
czesc Dziewczyny...co do szelek moze i fajna sprawa ale nie jestem do nich przekonana...w sumie widzialam kobiete prowadzaca dziecko na takiej wyciaganej smyczy jak psa...SZOK!!!
co do slodyczy to w malych ilosciach i tylko raz w tygodniu
u nas tv nie jest w zamian za cos...i nie gra caly dzien wiec ja akurat jestem spokojna
z podrozami to nie macie co sie martwic kiedy Junior mial niecale 6mcy pojechalismy do mojego taty ponad300km...siedzial grzecznie w foteliku,troszke spal ale nie bylo problemu dzieci z reguly lubia podroze,wiadomo ze to meczace wiec my robilismy male przerwy na jedzonko(karmilam jeszcze piersia)i tak zeby sie przespacerowac
- Dołączył: 2008-01-22
- Miasto: Stacja Kolejowa
- Liczba postów: 810
23 kwietnia 2009, 10:43
hejka mam dwumiesieczną oliwie. mam takie pytanko. jak ustwic jej spania. w sumie chyba powinna spac 3 razy a ona sama sobie drzemie, a to spi dłużej i w ogóle. dzis chciałam ja dłuzej przetrzymac to gdzie tam usneła i juz.
23 kwietnia 2009, 10:47
wiesz u nas to samo sie unormowalo, i Jowi ma teraz przeważnie 2 spania w ciagu dnia, a czasem jedno jezeli dlugo spala,