8 maja 2012, 14:05
Witam. 5 dni temu urodziłam córeczkę siłami natury. Czuję się dobrze i chciałabym zacząć już ćwiczyć - zwłaszcza że podczas ciąży przytyłam prawie 20 kg ;/ Nie karmię piersią - niestety tak wyszło, a podczas porodu nie popękałam ani nie zostałam nacięta, więc żadnych szwów nie mam. Czy mogę już zacząć ćwiczyć? Czy powinnam jeszcze troszkę poczekać? Mam wątpliwości bo wszędzie pisze się o min 4 tygodniach a mnie już nic nie boli jedynie jeszcze trochę krwawię. Poradzicie coś? Kiedy Wy zaczynałyście? Z góry dziękuję :)
- Dołączył: 2011-11-17
- Miasto: Golgota
- Liczba postów: 928
8 maja 2012, 15:05
Ja już dzień po porodzie myślałam o ćwiczeniach....to chyba nic złego, że Kobieta chce szybko wrócić do formy, trzeba jej tylko delikatnie wytłumaczyć, że to nie jest wskazane :) Mnie jak tylko zdjęli szwy, to zaczęłam aktywny tryb życia, karmiłam piersią i zjechało 15 kilo, a potem te 15 wróciło, bo mąż, lekarz i wszyscy mądrzy dookoła kazali mi siedzieć w domu, a na dodatek przestałam karmić piersią, i to wszystko w pierwszych trzech miesiącach po porodzie.....buuuuu:(
Kochana! Lepiej poczekać te 4-6 tygodni! :)))) A jak nie karmisz piersią to nic złego :) Przynajmniej masz więcej czasu dla siebie bo mały smok nie siedzi ciągle przy dystrybutorze ;p
8 maja 2012, 19:23
dziękuję Wam wszystkim :) malutka bardzo dużo śpi więc czas akurat mam i tak jak napisała YoungLady chodziło mi raczej o lekkie ćwiczenia a nie od razu o intensywny wycisk. Mój błąd bo nie napisałam tego na samym początku. Poczekam do końca krwawienia i zobaczę co powie moja ginekolog :)
- Dołączył: 2011-04-10
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 1089
8 maja 2012, 22:14
pixie.pixie napisał(a):
dziękuję Wam wszystkim :) malutka bardzo dużo śpi więc czas akurat mam i tak jak napisała YoungLady chodziło mi raczej o lekkie ćwiczenia a nie od razu o intensywny wycisk. Mój błąd bo nie napisałam tego na samym początku. Poczekam do końca krwawienia i zobaczę co powie moja ginekolog :)
otóż to :) ja dostałam pozwolenie na ćwiczenia po 6tyg., a wcześniej mogłam się lekko rozciągać.