8 maja 2012, 14:05
Witam. 5 dni temu urodziłam córeczkę siłami natury. Czuję się dobrze i chciałabym zacząć już ćwiczyć - zwłaszcza że podczas ciąży przytyłam prawie 20 kg ;/ Nie karmię piersią - niestety tak wyszło, a podczas porodu nie popękałam ani nie zostałam nacięta, więc żadnych szwów nie mam. Czy mogę już zacząć ćwiczyć? Czy powinnam jeszcze troszkę poczekać? Mam wątpliwości bo wszędzie pisze się o min 4 tygodniach a mnie już nic nie boli jedynie jeszcze trochę krwawię. Poradzicie coś? Kiedy Wy zaczynałyście? Z góry dziękuję :)
- Dołączył: 2011-10-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3344
8 maja 2012, 14:11
Urodziłaś 5 dni temu i lepiej skup się na walce o karmienie naturalne dziecka. To najlepsze co może dostać od Ciebie ta mała kruszynka.
Ćwiczenia rozpocznij 6 tygodni od porodu :)
8 maja 2012, 14:13
.
Edytowany przez Zytong 11 lutego 2013, 13:15
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 8533
8 maja 2012, 14:16
czy ty jestes powazna ??? 4 tygodnie to minimum! miesnie brzucha musza sie zejsc bo narazie to jest wszystko porozciagane.Spacery to jedyne cwiczenie jakie mozesz robic.Radze odlozyc diete i cwiczenia na pozniej teraz musisz zajac sie dzidzia a nie pogonia za szczupla figura.
- Dołączył: 2009-01-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 54
8 maja 2012, 14:19
gratuluję pomysłu
, ja po drugim porodzie po trzech dniach zaczęłam nie tyle co cwiczyc, ale prowadzic aktywny tryb życia (czyli od razu w auto na zakupy, do pracy zobaczyc kontrolnie co się dzieje, do ogródka trochę się rozruszac itp. i dzięki temu "tylko" prawie dwa miesiące krwawiłam, także poczekaj jeszcze. Po miesiącu coś powoli zacznij robic. A teraz weź wózek i na godzinkę na spacer z dzidzią.
- Dołączył: 2012-01-28
- Miasto: Oświęcim
- Liczba postów: 14
8 maja 2012, 14:24
jeśli nie bierzesz leków, które uniemozliwiają ci karmienie to za wszelką cenę próbuj karmic maleństwo. poza tym, że dzieciątko będzie zdrowsze to ty bardzo duzo zyskasz. po pierwsze nie będziesz musiała tak dużo ćwiczyć :) kilogramy same spadną. ja w ciąży przytyłam 15 kilo a już miesiąc po porodzie 12 gdzieś mi uciekło samo :) ja nie mogłam ćwiczyć od razu bo miałam cięcie cesarskie więc dopiero po 3 miesiącach robiłam pierwsze brzuszki.
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2786
8 maja 2012, 14:43
każdy ma prawo do tego aby nie karmić naturalnie! Są różne sytuacje, nie znacie autorki postu może jest jakaś poważna przyczyna tego, że nie może karmić piersią, więc nie piszcie (WALCZ O KARMIENIE)! Poza tym czasem tak się zdarza, że kobieta tego pokarmu po prostu nie ma i nawet odciąganie (powietrza) nic nie daje i mleko nie płynie albo jest go minimalna ilość co nie starcza maleństwu.
Co do ćwiczeń pamiętam, że ja też się super czułam po porodzie, ale poczekałam z lekkimi ćwiczeniami do czasu aż przestałam krwawić, oczywiście to nie były jakieś forsowne ćwiczenia, robiłam ćwiczenia głównie nóg podczas karmienia Mai ,raz jedna noga raz druga. Czasem robiłam też półbrzuszki ale po kilka powtórzeń, lepiej do czasu aż obejrzy cię ginekolog się nie przemęczać. Dużo spaceruj, masz piękną pogodę na spacery z maluchem!
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 8533
8 maja 2012, 14:48
YoungLady zgadza sie ale myslenie o cwiczeniach 5 dni po porodzie z pewnoscia nie pomoze jej dobrze zajac sie dzieckiem a co dopiero kompletnie sie zregenerowac po ciazy.ja nie mialam pokarmu ale nie rwalam sie do zrzucania kg po ciazy.Na to przyjdzie czas i trudno mi jako matce zrozumiec zgrabna figure jako priorytet 5 dni po porodzie...
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2786
8 maja 2012, 14:51
artosis a mi się wydaje, że najważniejsze jest właśnie aby mama była szczęśliwa, bo dziecko doskonale wie w jakim nastroju jest jego mama. A skoro te kilka ćwiczeń dziennie sprawi, że pixi będzie szczęśliwa to o co Ci chodzi? Poza tym noworodki śpią baaaaardzo dużo, więc niby w jaki sposób 5 minut dziennie poświęcone na kilka lekkich ćwiczeń ma przeszkadzać jej w zajmowaniu się dzieckiem?