Temat: Blada kreska - jednak ciąża.

Zakładam ten wątek, żeby poinformować wszystkie te, które mi gratulowały, że miały rację i jestem w ciąży.

Piszę również dlatego, że muszę się komuś wygadać, a w obecnej sytuacji nie mogę porozmawiać z nikim z mojego otoczenia...
Otóż przeliczyłam się bardzo i okazało się, że tylko ja cieszę się, że jestem w ciąży, a mój chłopak chce, żebym poddała się aborcji (która jest legalna i nawet darmowa (!!!) w naszym kraju). Jego jedynym argumentem jest to, że to nie jest odpowiedni moment i dziecka nie było w planach. Jest mi to ciężko zrozumieć, bo mamy dobrą sytuację materialną, własne mieszkanie i nie jesteśmy też gówniarzami...

Przeraża mnie to, jak łatwo przychodzi mu namawianie mnie do usunięcia ciąży... Dla mnie to straszne i okrutne i nawet przez myśl by mi nie przeszło, że kiedyś przyjdzie mi to rozważać... Jakkolwiek sprawa zostanie rozstrzygnięta, nie wiem, czy będę chciała dalej być w tym związku, bo bardzo się zawiodłam i nie wiedziałam, że mój chłopak jest tak nieodpowiedzialny i niedojrzały...

Dodam jeszcze, że samej byłoby mi bardzo ciężko, bo nawet moi rodzice mieszkają w Polsce, a ja niestety tutaj.

Co wy, dziewczyny i kobiety, zrobiłybyście na moim miejscu?
Czy istnieją jakieś argumenty, żeby przekonać chłopaka do zmiany zdania?

ania9508 napisał(a):

nie no nie wytrzymam... przepraszam że to powiem ale co za człowiek nazywa dziecko bachorem!? jeśteś człowiekiem bez nawet odrobiny ucuć.  bycie matką to nie tylko zmienianie pieluch! nie mam zamiaru ci tego tłumaczyć. Dobra nie chcesz mniec dziecka i uważasz to za najgorsze zło. wiemy to nie musisz tyle razy tego pisać? Już naprawde mam dość tych twoich bezsensownych wpisów



9magda6 napisał(a):

Taaa a teraz zaczną sie żale że nie będzie sama jak palec na starość bo starości nie dożyje, bo polipy, bo to, bo tamto...

Strzał w 10tkę!
Pasek wagi
no i po co mnie rodzila? teraz sie musze z operacjami uzerac


akita dbam o siebie bo stosuje diete i cwicze
moj facet powiedzial z gory ze jak bede w ciazy to zaczne palic i pic. hehe on sam wie ze na matka sie nienadaje
Kochani (i te mniej kochane...), nie wiem, czy was to jeszcze zainteresuję, bo czytam waszą dyskusję i widzę, że toczy się własnym torem ;] Otóż przed chwilą odwiedziłą nas mama mojego chłopaka. Bałąm się, że ona będzie tego samego zdania, co on, że jeszcze mamy czas i te sprawy, a ona na fakt, że jestem w ciąży, wykrzyknęła "Ale super! Będę babcią!". Muszę przyznać, że zrobiło mi się lżej na sercu. Później rozmawiała z synem długo i przekonywała,  że z takiego czegoś należy się tylko cieszyć, a wszystko inne samo się ułoży. Powiedziała nawet, że jakbyśmy mieli problemy finansowe, to możemy sprzedać mieszkanie i wprowadzić się na jakiś czas do nich. Moja mama też się ucieszyła. Powiedziała przez telefon, że jakbym sobie nie radziłą, to tylko jeden telefon, a ona wsiada w samolot i na drugi dzień jest u mnie...

Chłopak, po wyjściu mamy przyszedł do mnie pokoju i przeprosił za swoje zachowanie, więc może miałyście rację, że był w szoku...

Ja tez jeszcze trochę jestem, ale się cieszę. Nie wiem jeszcze, co zrobi mój partner, ale ja wiem na pewno, że nieważne - z nim czy bez niego - ja będę mamą :)

KwonMinAh to super ;-) ja uważam że facet był w szoku :-)

KwonMinAh napisał(a):

Kochani (i te mniej kochane...), nie wiem, czy was to jeszcze zainteresuję, bo czytam waszą dyskusję i widzę, że toczy się własnym torem ;] Otóż przed chwilą odwiedziłą nas mama mojego chłopaka. Bałąm się, że ona będzie tego samego zdania, co on, że jeszcze mamy czas i te sprawy, a ona na fakt, że jestem w ciąży, wykrzyknęła "Ale super! Będę babcią!". Muszę przyznać, że zrobiło mi się lżej na sercu. Później rozmawiała z synem długo i przekonywała,  że z takiego czegoś należy się tylko cieszyć, a wszystko inne samo się ułoży. Powiedziała nawet, że jakbyśmy mieli problemy finansowe, to możemy sprzedać mieszkanie i wprowadzić się na jakiś czas do nich. Moja mama też się ucieszyła. Powiedziała przez telefon, że jakbym sobie nie radziłą, to tylko jeden telefon, a ona wsiada w samolot i na drugi dzień jest u mnie... Chłopak, po wyjściu mamy przyszedł do mnie pokoju i przeprosił za swoje zachowanie, więc może miałyście rację, że był w szoku... Ja tez jeszcze trochę jestem, ale się cieszę. Nie wiem jeszcze, co zrobi mój partner, ale ja wiem na pewno, że nieważne - z nim czy bez niego - ja będę mamą :)

ooo no widzisz pieknie:)))))) no to teraz zycze spokojnej ciazy:))) i zdrowego maluszka:)
 a ja lece na silownie:))
Pasek wagi

FammeFatale22 napisał(a):

zi0mus napisał(a):

Ale co sie czepiacie dziabaduchy. Postawcie sie na jej miejscu. Gdyby was nikt nie chcial a na calym swiecie znalazl sie tylko jeden desperat, ktorego w gruncie rzeczy tez zapewne nikt nie chce, to tez byscie wszystko zrobily, zeby was tylko ktos chcial dotknac. Zrozumcie ze dziewcze ma traume bo nie posiada ani wygladu ani charakteru. Nie krzywdzcie juz i tak bardzo skrzywdzonej przez los baby. I nie modlcie sie za nia - nie pomoze.
Ojj ZiOmus :D jak Ty to pięknie ująłeś...Bez dogryzania, wyzywania....Tak subtelnie i delikatnie hihih,a co najważniejsze .... Sama prawda ;)


hahahahaha
Ale Aga ma w jednym miejscu racje. Ze sobie bedzie strzelac skrobanki. Wyobrazacie sobie Mini Aguncie? Nagly atak trolli. Torololololololo.

dziabaducha napisał(a):

smoothmoves biore tabletki i nie robie przerw 7 dniowych. wiec jesli doszloby do oslabienia tabletek przypadkowo (wzielam dziurawiec bo nie przeczytalam skladu) to ich nie przerwe z uwagi na ciaze. miesiaczka u mnie oznacza stan zapalny przy endometriozie 7 lat wspolzyje czynnie i nie zaszlam. od roku biore hormony.


i w ogóle tych przerw nie robisz???
jak chcesz się nabawić jakiegos świnstwa albo innego raka (o którym drugi słynny troll tego forum juz pisał) no to śmiało... bo z tego co słyszałam od lekarki to tylko 2 raz można opakowania połączyć (tzn. brac 3 op. pod rząd)

no ale Twoje życie, Twój wybór.
okresu mozna nie mieć, widać, że mózgu też

i skończ już te swoje "mądre" posty, bo naprawdę...
gdzie sa moderatorzy??? powinni blokować takich 'ludzi' na forum

zi0mus napisał(a):

Ale Aga ma w jednym miejscu racje. Ze sobie bedzie strzelac skrobanki. Wyobrazacie sobie Mini Aguncie? Nagly atak trolli. Torololololololo.

opanowałyby całego neta;/ juz to widze

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.