- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 maja 2012, 08:15
5 maja 2012, 11:22
Boze jakie to ograniczone i zasciankowe myslenie..Czyli jesli kobieta nie chce miec dzieci tzn.ze jest z nia nie tak?Ze powinna isc do psychologa?Bo sobie wmawia niechęc do dziecka?Wrzucanie wszystkich do wora"nie jestes z nami to jestes zla" jest dowodem na to jak ograniczone jest czyjeś myślenie.Dziabaducha ja wiedzę, że ty masz ogromny kompleks. Pewnie w podświadomości pragniesz dziecka ale twój chłop tak ci wyprał mózg, że jak mantrę powtarzasz "nie chcę dziecka, wyskrobię sobie jak tylko zajdę w ciąże". To, że cały czas mówisz o tym, że nie chcesz dzieci, świadczy o tym jak bardzo sobie to wmawiasz i chcesz aby stało się to prawdą. Może za 20 lat uświadomisz sobie jaka jest prawda... albo jak cie ten twój już rzuci.
5 maja 2012, 11:22
moj facet sam sobie poprasuje, posprzata. nawet ja siedze na forum i on nie marudzi ze mam wziac odkurzacz i sam odkurza a jesli urodze to nie bedzie mnie traktowal jak zamiataczki i do przewijania pieluch. zazwyczaj facet idzie robic na rodzine a ona zajmuje sie dzieckiem praniem i podstawia obiadek(poczytaj watki kobiet ktore urodzily. ostatnio laska nie mogla wygospodarowac czasu na cwiczenia bo mam dom i dziecko na glowie) wiec trafilas jak gownem w plot
Niekoniecznie, Agusiu. My oboje pracowalismy i pracujemy na rodzine:-) Wszystko da sie pogodzic:-)
5 maja 2012, 11:23
nie gdy nie chce, tylko gdy pieprzy na prawo i lewo, że się pójdzie wyskrobać. to jest co najmniej dziwne. jeszcze nie zaszła, więc po kiego grzyba o tym gada? najpierw niech ktoś zaciąży a potem mówi. widzę, że takie "światłe" osoby to tylko z Częstochowy ;Ddo autorki: Gratuluję :) Jak facet nie zmieni zdania to kopnij go w zad, bo potraktował Cię jak pierwszą lepszą, którą zapłodnił na dyskotece, a nie jak kobietę z którą jest i którą kocha.Boze jakie to ograniczone i zasciankowe myslenie..Czyli jesli kobieta nie chce miec dzieci tzn.ze jest z nia nie tak?Ze powinna isc do psychologa?Bo sobie wmawia niechęc do dziecka?Wrzucanie wszystkich do wora"nie jestes z nami to jestes zla"Dziabaducha ja wiedzę, że ty masz ogromny kompleks. Pewnie w podświadomości pragniesz dziecka ale twój chłop tak ci wyprał mózg, że jak mantrę powtarzasz "nie chcę dziecka, wyskrobię sobie jak tylko zajdę w ciąże". To, że cały czas mówisz o tym, że nie chcesz dzieci, świadczy o tym jak bardzo sobie to wmawiasz i chcesz aby stało się to prawdą. Może za 20 lat uświadomisz sobie jaka jest prawda... albo jak cie ten twój już rzuci.
5 maja 2012, 11:24
Boze jakie to ograniczone i zasciankowe myslenie..Czyli jesli kobieta nie chce miec dzieci tzn.ze jest z nia nie tak?Ze powinna isc do psychologa?Bo sobie wmawia niechęc do dziecka?Wrzucanie wszystkich do wora"nie jestes z nami to jestes zla" jest dowodem na to jak ograniczone jest czyjeś myślenie.Znam osobiscie pare kobiet w roznym wieku ktore nie maja dzieci,z roznych powodow ale glownie dlatego ze wiedzialy ze rola matki to nie dla nich i wiem ze sa szczesliwe,ze spelniaja sie w takim zyciuA dla Was kobieta ktora nie chce miec dzieci= psychiczna ktora powinna sie leczyc.Leczyc to by sie trzeba bylo raczej z szufladkowania ludzi i nagonki an kazdego kto jest inny.Jak to moj luby powiedzial-lepiej zeby taka kobieta nie decydowala sie na dziecko niż miałaby byc zła matka.Samo urodzenie nie gwarantuje ze nagle z niecheci do dzieci zrodzi sie milosc.Jest od cholery przykladow(pomijajac te ekstremalne)gdzie kobieta decyduje sie na dziecko pod przymusem,naciskiem spoleczeństwa,rodziny it.. a potem nie potrafi byc dobra matka.Nie robi dziecku krzywdy fizycznej ale poprostu nie ma macierzynskich uczuc.Dziabaducha ja wiedzę, że ty masz ogromny kompleks. Pewnie w podświadomości pragniesz dziecka ale twój chłop tak ci wyprał mózg, że jak mantrę powtarzasz "nie chcę dziecka, wyskrobię sobie jak tylko zajdę w ciąże". To, że cały czas mówisz o tym, że nie chcesz dzieci, świadczy o tym jak bardzo sobie to wmawiasz i chcesz aby stało się to prawdą. Może za 20 lat uświadomisz sobie jaka jest prawda... albo jak cie ten twój już rzuci.
5 maja 2012, 11:25
Cudownie, prawda?To jest bajka.Ja w tym tygodniu się napracuję w gdańskim zoo, będę musiała dźwigać kamerę i aparat he he i kręcić filmy, robić zdjęcia.... Ahhhh kurdę, muszę zregenerować siły.Agusia i bez dziecka sobie nie popływa w morzu i nie zje nadmorskich lodów ;-))Ja przedwczoraj z moim dzieckiem strasznie się napracowałam, leżąc na plaży i kąpiąc się, grając w karty i wcinając frytki z budki :)
5 maja 2012, 11:27
Mieszkam w ok.Czestochowy i to tylko przez chwile bo pochodze z Wroclawia ale gratuluje ograniczenia w myśleniu i wydawania opinii o kims na podstawie tego z jakiego miasta pochodzi:)nie gdy nie chce, tylko gdy pieprzy na prawo i lewo, że się pójdzie wyskrobać. to jest co najmniej dziwne. jeszcze nie zaszła, więc po kiego grzyba o tym gada? najpierw niech ktoś zaciąży a potem mówi. widzę, że takie "światłe" osoby to tylko z Częstochowy ;Ddo autorki: Gratuluję :) Jak facet nie zmieni zdania to kopnij go w zad, bo potraktował Cię jak pierwszą lepszą, którą zapłodnił na dyskotece, a nie jak kobietę z którą jest i którą kocha.Boze jakie to ograniczone i zasciankowe myslenie..Czyli jesli kobieta nie chce miec dzieci tzn.ze jest z nia nie tak?Ze powinna isc do psychologa?Bo sobie wmawia niechęc do dziecka?Wrzucanie wszystkich do wora"nie jestes z nami to jestes zla"Dziabaducha ja wiedzę, że ty masz ogromny kompleks. Pewnie w podświadomości pragniesz dziecka ale twój chłop tak ci wyprał mózg, że jak mantrę powtarzasz "nie chcę dziecka, wyskrobię sobie jak tylko zajdę w ciąże". To, że cały czas mówisz o tym, że nie chcesz dzieci, świadczy o tym jak bardzo sobie to wmawiasz i chcesz aby stało się to prawdą. Może za 20 lat uświadomisz sobie jaka jest prawda... albo jak cie ten twój już rzuci.
Edytowany przez MadameMargaret1987 5 maja 2012, 11:27
5 maja 2012, 11:27
5 maja 2012, 11:28
5 maja 2012, 11:29
i co myslicie ze jak napiszecie ze dzieci sa kochane to pojde urodzic i pokocham je? naiwne.
Edytowany przez MadameMargaret1987 5 maja 2012, 11:30
5 maja 2012, 11:29