- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 kwietnia 2012, 21:05
21 kwietnia 2012, 20:15
Edytowany przez Alexi1231 21 kwietnia 2012, 20:19
21 kwietnia 2012, 22:30
czytalam wcześniejsze twoje listy. jeden z nich był o braku chęci do życia i...czegokolwiek ... Jesteś byłą alkoholiczką,chlopak byl do chrzanu juz dawno więc na co ty liczylaś? Na cud? Facet jest mega dupkiem,ty nie lepsza.... dziecka szkoda i tyle w temacie.
21 kwietnia 2012, 23:05
21 kwietnia 2012, 23:37
22 kwietnia 2012, 10:07
przeczytałam wszystko autorko tematu jesteś młodą zakłamana dziewczyną z bardzo dużymi problemami na tlepsychicznym. W każdym wątku piszesz co innego- czytaj kłamiesz na zawołanie, użalasz się nad sobą, zmieniaszwersje wydarzeń. Dziecko raz chcesz drugi nie. Teraz odnoszę wrażenie że ważniejszy jest dla Ciebie sex niż dzieckoZakończ tą żałosna kompromitację usuń konto na vitali i zacznij leczenie u psychologa bo inaczej nic z tego nie będzie
22 kwietnia 2012, 10:34
to nie widzicie że mam nick bezmotywacji19 ?a lat mam 21 juz troche mam ten nick.
22 kwietnia 2012, 11:08
czego ty oczekujesz?
Żyjesz na pól gwizdka nie dajac nic od siebie i oczekujesz... czego? Splendoru? Politowania?
Nie uczysz się,nie pracujesz,z tego co doczytalam lenisz sie przed kompem potwornie . Twój facet powiedzial ci,ze nie ugotujesz mu obiadu i nawet w tak prozaicznej i błahej kwestii nie moze na ciebie liczyć. I sory ale prawda jest taka,ze nikt nie będzie z checią zapieprzał na lenia i obiboka. A że w wieku 19-20 lat jesteś życiowym przegrańcem? A kto ci bronił skończyć szkolę i isc do pracy? Wybralas droge na łatwiznę to sie teraz nie dziw!
W życiu tak bywa ,ze aby coś wyjac to przedtem trzeba coś włożyć a z tego,co tu widze to nie masz najmniejszego zamiaru dać nic od siebie a oczekiwań masz tysiące !
I z wielkim żalem pragnę zauważyć, że takich jak ty jest tu na Vitalii więcej. Niedouczonych dziewczyn,bez krzty ambicji, sponsorowanych przez facetow,na ich wikcie i warunkach. Trwonią tutaj czas i najlepsze lata swojego życia zamiast zdobywać wykształcenie. Przekładaja szkołę z roku na rok i żyją z dnia na dzień.
Rozumiałabym,gdyby były niepełnosprawne, chore ale zdrowe baby jak byk a leniem smierdzi na kilometr!
I nie migaj sie dzieckiem,bo sama nie wiem czy na jego miejscu nie wolalabym dac ci te 6 stów miesięcznie na dzieciaka i ułozyć sobie zycie z kimś bardziej wartym uwagi ,kto cokolwiek sobą reprezentuje i w kim moglabym miec w przyszlosci wsparcie,gdy podwinie mi sie noga a nie nieść ciebie na plecach przez kolejne 20 lat bo ty taka nieporadna życiowo jesteś...
Edytowany przez Hebe34 22 kwietnia 2012, 11:27
22 kwietnia 2012, 11:45
Przeczytałam wszystko.Kojarzę Twoje wątki.I jestem w szoku...Zastanawiam się czy jesteś mitomanką czy masz poważne problemy psychiczne... Tak czy siak - współczuję........ dziecku.
22 kwietnia 2012, 11:54
Wiesz, ja nie czuję ciągotek do macierzyństwa mimo, że jestem mężatką z dwuletnim stażem.Ale matek, które nie liczą się z tym, że noszą w sobie małego człowieczka - nie jestem w stanie zrozumieć.Autorka tematu prędzej czy później wyląduje na leczeniu - pytanie tylko czy hospitalizacja na oddziale zamkniętym, czy terapia.A co z dzieckiem?Skoro ktoś pisze, że chciałby się zabić - SIEBIE, a nie ma świadomości tego, że zabiłby i siebie i dziecko, to sorry... Coś jest nie halo.Niech za seks nie bierze się ten, kto nie ma kompletnie żadnych predyspozycji do bycia rodzicem.Jest wyjście dla takich osób - sterylizacja. Wtedy nie ma zagrożenia.dokładnie, ja nie rozumiem że jedne matki potrafią kochać swoje nie narodzone dziecko, dbać o siebiepozbyć się nałogów. A drugie skazują tą biedną istotkę na cierpienie jeszcze przed narodzinami
22 kwietnia 2012, 13:19
jakbyś poczytała inne wątki to dowiesz się że ona paliła marihuanę, pila, i faszerowała się ketonalem świadomie czy nie nie wiem, ale była już w ciąży. Nie każda kobieta musi być matką, i dobrze że są kobietyktóre są świadome tego czego chcą w życiuWiesz, ja nie czuję ciągotek do macierzyństwa mimo, że jestem mężatką z dwuletnim stażem.Ale matek, które nie liczą się z tym, że noszą w sobie małego człowieczka - nie jestem w stanie zrozumieć.Autorka tematu prędzej czy później wyląduje na leczeniu - pytanie tylko czy hospitalizacja na oddziale zamkniętym, czy terapia.A co z dzieckiem?Skoro ktoś pisze, że chciałby się zabić - SIEBIE, a nie ma świadomości tego, że zabiłby i siebie i dziecko, to sorry... Coś jest nie halo.Niech za seks nie bierze się ten, kto nie ma kompletnie żadnych predyspozycji do bycia rodzicem.Jest wyjście dla takich osób - sterylizacja. Wtedy nie ma zagrożenia.dokładnie, ja nie rozumiem że jedne matki potrafią kochać swoje nie narodzone dziecko, dbać o siebiepozbyć się nałogów. A drugie skazują tą biedną istotkę na cierpienie jeszcze przed narodzinami