- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 10726
4 kwietnia 2012, 15:16
Vitalijki :)
chciałabym poznać Wasze opinie, doświadczenie w takiej kwestii. Jaką różnicę wieku między dwójką rodzeństwa uważacie za najlepszą i dlaczego. Bliźniaki odpadają - za późno hehe :)
Sama jestem jedynaczką, chciałabym poznać plusy i minusy
Edytowany przez menevagoriel 4 kwietnia 2012, 15:17
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 10726
4 kwietnia 2012, 15:34
agataq ale super ;) ale ta najmłodsza to dla Ciebie bardziej jak córka niż siostra hehe :)
macie taki siostrzany kontakt?
- Dołączył: 2012-03-14
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 156
4 kwietnia 2012, 15:34
Max 3 lata. Między mną a siostrą jest rok różnicy i zawsze świetnie się dogadywałyśmy, poza tym potrafiłyśmy zająć się sobą, więc może rodzicom było lżej. U dzieci mojej szwagierki jest 6 lat różnicy i po początkowym zafascynowaniu nowym członkiem rodziny jest zabieranie zabawek, odsuwanie młodszego brata od zabawek starszego, narzekanie, że trzeba pomagać itd...
Ja planuję pierwsze dziecko w najbliższym czasie i mam nadzieję, że drugie pojawi się szybko.
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2924
4 kwietnia 2012, 15:37
Ja mam siostre i brata i rodziliśmy sie co trzy lata ;) a mam kolegę co siostra mu się urodziła jak miał 19 lat :P
Edytowany przez sylka889 4 kwietnia 2012, 15:38
- Dołączył: 2010-05-14
- Miasto:
- Liczba postów: 4034
4 kwietnia 2012, 15:37
mała różnica wieku - mogą się razem bawić, mają podobne problemy, które mogą razem rozwiązywać, w późniejszym okresie (teoretycznie) się lepiej dogadują, ale może wystąpić rywalizacja o względy rodziców, znajomych, popularność lub o jakieś materialne pierdoły w przyszłości.
duża różnica - początkowo przepaść poglądowa z racji różnicy wieku, ale rzadziej się zdarza zazdrość ze strony starszego dziecka, a do tego może poczuć odpowiedzialność - chęć ochrony i obrony, opieki nad młodszym rodzeństwem, co często rzutuje na dorosłe życie dzieci, ale raczej pozytywnie.
takie moje spostrzeżenia ;) oczywiście nie chcę uogólniać, bo sytuacje są różne i chyba nie da się przewidzieć jak się wszystko potoczy. zawsze są plusy i minusy i moim zdaniem to w ogóle nie ma znaczenia. kontakty między rodzeństwem zależą głównie od podejścia starszego dziecka.
Edytowany przez crawfish 4 kwietnia 2012, 15:38
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Zimbi
- Liczba postów: 1573
4 kwietnia 2012, 15:38
Ja jeszcze nie mam dzieci, ale mam starszego brata. :) Rocznikowo o 2 lata, a dokładniej o 14 miesięcy. Teraz oboje jesteśmy dorośli, bratu w tym roku 25 lat stuknie. Ze wspomnień mamy z naszego dzieciństwa wynika, że często było tak, że ja próbowałam dorównywać bratu i np. nauczyłam się bardzo wcześnie czytać. :) Poza tym często jak rozmawiamy o dzieciństwie to mama mówi, że zawsze się cieszyła, że jest między nami taka niewielka różnica i szybko odchowała sobie dwójkę i teraz ma święty spokój.
Na podwórku zawsze bawiliśmy się razem, w szkole jak trafiałam na nauczycieli brata (który dobrze się uczył) to zawsze się pytali co u niego słychać itd. Jak miałam problemy z lekcjami (głównie w liceum, z fizyką i matmą) to brat ze mną siadał, odrabiał zadania i tłumaczył co z czym i jak. Teraz mieszkamy razem, studiujemy w innym mieście niż nasze rodzinne i naprawdę dobrze się dogadujemy. :) Wiem, że w razie jakichś problemów mogę na niego liczyć.
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 10726
4 kwietnia 2012, 15:38
szprotkab napisał(a):
Co za bzdura! Miedzy mna i moim bratem jest 5 lat roznicy. Dogadujemy sie swietnie, a jako dzieci swietnie sie bawilismy. Dla mojej mamy duza zaleta bylo to, ze gdy urodzil sie moj brat to ja bylam w stanie zajac sie sama soba, a nawet troszke jej pomoc. Zycze powdzenia przy roznicy 1-2 lata. Jedno dziecko noworodek, a drugie tez niesamodzielne.
no właśnie to mnie trochę przeraża :) ale szwagierka mnie przekonuje że to starsze dziecko wtedy szybciej się właśnie usamodzielnia. Jej starszy synek miał 2 latka jak urodził się jego braciszek i od początku startował z roli starszego braciszka. Chciał dzidzię karmić i w ogóle. Ale to też zależy od dziecka.
4 kwietnia 2012, 15:38
kitty104 napisał(a):
do 3lat max. Im większa różnica wieku tym dzieci mniej się dogadują i jako dzieci i jako dorośli. Przynajmniej z tego co ja zaobserwowałam.
Muszę się z tym nie zgodzić, bowiem pomiędzy mną, a moja siostrą jest 7 lat różnicy i się świetnie dogadujemy (to ja jestem tą młodszą). Świetnie to mało powiedziane! Przyjaźnimy się, spędzamy razem czas, mamy nawet wspólnych znajomych. Wszytsko zależy od człowieka. Pomimo to uważam, że 2-3 lata różnicy to w sam raz. (czyt. wspólne zabawy, znajomi, lepszy kontakt, podobne zainteresowania itd.) Jak już powiedziałam, nawet 7 laty różnicy nie stoi na przeszkodzie, ale wolałabym jakby ta róznica pomiędzy nami była nieco mniejsza :)
- Dołączył: 2007-04-27
- Miasto: Moje
- Liczba postów: 3983
4 kwietnia 2012, 15:39
2-3 lata, ja tak planuję mieć dzieci, uważam że za duża róznica jest zła(przykł)d mój i rodzeństwa 7 i 8 lat różnicy), a mała różnica ok. 1 roku też nie bardzo bo dzieci bardzo ze sobą rywalizują(moje rodzeństwo)
- Dołączył: 2012-03-31
- Miasto: Świnoujście
- Liczba postów: 808
4 kwietnia 2012, 15:41
Mysle ze 2-3 lata.Moja siostra jest ode mnie mlodsza 5 lat i uwazam ze to za duzo.Dopiero od niedawna mamy wspolne tematy.
- Dołączył: 2011-04-23
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 530
4 kwietnia 2012, 15:43
Teoretycznie najlepszą różnicą wieku są 2-4 lata, bo dzieciaki będą mogły się wspólnie bawić. Najgorzej wg psychologów jest gdy różnica sięga ok 6-8 lat, bo dzieciaki będą na zupełnie innych etapach rozwojowych, starsze może być zazdrosne że cała energia i uwaga rodziców jest pochłaniana przez malucha itd. Ja mam brata o 3,5 roku młodszego, żyjemy całkiem nieźle ;) Mój chłopak ma siostrę o 11 lat młodszą i też żyją ze sobą dobrze, choć zauważyłam, że miewa 'syndrom tatusia' i bywa nadopiekuńczy. Nie ma reguły ;)