6 marca 2012, 13:08
Witam, mam dosyć poważny problem, od ponad 1,5roku z moim narzeczonym staramy sie o dziecko i nic... byłam u rożnych ginekologów, jednak nie moge znalesc takiego który by nie ignorowal mojego problemu, kazdy z nich poklepywal mnie po ramieniu i mowil ze kiedys mi to przejdzie, czuje sie naprawde okropnie, moj narzeczony ma juz jedno (ośmioletnie) dziecko z poprzedniego zwiazku, dwa lata temu zdecydowaliśmy sie ze i my chcemy miec wspolna pocieche... nie stac mnie na prywtnego ginekologa... czy w publicznej placówce nie mam szans na normalne leczenie? gdzie mam sie udać? to nie jest normalne zeby po takim czasie kochajac sie bez zabezpieczenia nie zajsc w ciaze... czuje sie bezradna, przez pierwszy rok nie przejmowałam sie tym zbytnio, ale teraz gdy moje koleżanki zachodza w ciaze, zakladaja rodziny, ja czuje sie bezużyteczna... nie wiem co robic....
- Dołączył: 2012-02-19
- Miasto: -
- Liczba postów: 4144
6 marca 2012, 13:11
bardzo mi przykro, że masz taki problem - ostatnio czytałam, że wysoki poziom prolaktyny może powodować problemy z zajściem w ciążę, może sprawdź sobie ten hormon jeśli nie robiłaś, wiesz takie zwykle badanie krwi a może okazać się strzałem w 10.
a może Twój partner ma jakieś utajone problemy zdrowotne i dlatego tak jest, wiesz to że ma już dziecko o niczym nie świadczy, warto by to sprawdzić, nie załamuj się, zobaczysz, że wszystko się ułoży
Edytowany przez augenblick 6 marca 2012, 13:14
- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto: Belive Hope Fight
- Liczba postów: 902
6 marca 2012, 13:14
Wiesz nie chcę Cię straszyć, ale pierwszą ciążę miałam pozamaciczną,
drugą też straciłam bo w 9 tygodniu nie zabiło serduszko
i powiem Ci z doświadczenia, że jeżeli nie pójdziesz prywatnie do lekarza to nie masz co się spodziewać fachowej opieki.
Ja żałuję, że tak późno zdecydowałam się na leczenie prywatne.
Koszt około 60 zł - 80 zł .
A w końcu słyszysz konkrety i masz od ręki usg robione a nie czekasz .
Ps: poproś o zbadanie drożności jajników i o ewentualne ich przeczyszczenie.
Może jakieś leki dopingujące?
No i sprawdź dietę dla kobiet starających się o dziecko, oraz pilnuj owulacji wszystko spisuj.
Dalej staramy się o dzidzię i strasznie się boję...
Choć wiadomo, że stres też jest niewskazany ...
Edytowany przez ButterflyGirl 6 marca 2012, 13:18
- Dołączył: 2011-03-31
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2633
6 marca 2012, 13:15
warto chyba wyszperać tą stówę na prywatną wizytę i usłyszeć w końcu coś mądrego
6 marca 2012, 13:16
czy dobrze liczysz cykl? kochacie się w dni o najwyższym prawdopodobieństwie zajścia?
widocznie nie ma powodu do leczenia skoro nikt nawet na podstawowe badania hormonów Cię nie wysłał - tylko problem leży w zgraniu albo stresie
Stres również blokuje - im bardziej chcesz, im większe masz ciśnienie, tym gorzej
Swoją drogą - mówisz lekarzowi że żądasz badań i jak to pierwsze od dawna - to musi Ci zlecić. koniec i kropka
6 marca 2012, 13:17
przede wszystkim jeśli od strony ginekologicznej jest ok ... to odpuśc i nie myśl obsesyjnie o dzieku... bo kobiety tak mają ... że jak bardzo chcą to mimowolnie blokują pewne hormony przez obsesyjne myslenie o dziecku... kolezanka tez nie mogła zajść w koncu zdecydowała się na adopcję jak już się zdecydowała prawie wszystko było załatwione to zaszła w ciążę... tu może pomóc psycholog... ale najpierw badania hormonalne ...prolaktyna, testosteron, ...a jak nie to partnera w obroty też wziąć bo to że był płodny to nie znaczy że to się nie zmieniło...
6 marca 2012, 13:18
ja dlatego chodzę do prywatnego lekarza. niektórzy nie są tacy drodzy. a tez nie chodzi się do nich co dzień. Jak odstawiłam tabletki anty powiedział mi,że mam próbować, a jak za pól roku nam się nie uda, mam przyjść i mi pomoże :) nie było takiej konieczności,ale sama widzisz, podejście inne. Może masz zbyt duże parcie na posiadanie dzidziusia? odstresuj się. ale tak jak dziewczyny piszą. niekoniecznie musi to być twoja wina. i MUSISZ porobić jakieś badania! bo domyślam się,że żaden lekarz na nic cię nie skierował?
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 21685
6 marca 2012, 13:23
ja po 2.5roku niemal obsesyjnego wspolzycia nawet dwa razy dziennie aby zajsc w ciaze odpuscilam chodz wspomagalam sie testami na owulacje. i po 2miesiacach bylam juz w ciazy.powodzenia i spokojnie;)
- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Szczecinek
- Liczba postów: 9160
6 marca 2012, 13:23
ponadmateria witam ja słyszałam od pewnej teściowej jak to synowa nie mogła zajść w ciąże i ktoś jej kazał zaglądnąć do lekarza endokrynologa ( -przyjmują na kasę chorych trzeba mieć skierowanie od ginekologa lub lekarza rodzinnego)
po zrobieniu odpowiednich wyników okazało się że jej tarczyca wytwarzała coś takiego co działało jak tabletka antykoncepcyjne, dał jej leki na obniżenie ,,tego czegoś" i zaszła w ciąże i mają śliczną dziewuszkę i babcia dumna jak paw