Temat: Ból podczas porodu.

Jak oceniacie swój ból przy porodzie, w skali od 1 do 10 ???

 

O jezusiu..to tak źle jest?:O. Chyba nie chce nigdy miec dzieci.

karoliq napisał(a):

Właśnie ja też miałam podobne historie przy okresie. Tracenie przytomności, wymioty, biegunka, pomagały tylko domięśniówki, dlatego nie wyobrażam sobie bóli porodowych skoro wiele dziewczyn mówi że to 100razy gorszy ból.

na kiedy masz termin?

pierwszy 7 drugi 1
Pasek wagi

pierwszy porod 9 bol podczas zszywania pekniecia 11

drugi porod 7

obydwa porody wywolywane oksytocyna w 38tc, przy odbydwu bralam epidural

aneta19861704 napisał(a):

karoliq napisał(a):

Właśnie ja też miałam podobne historie przy okresie. Tracenie przytomności, wymioty, biegunka, pomagały tylko domięśniówki, dlatego nie wyobrażam sobie bóli porodowych skoro wiele dziewczyn mówi że to 100razy gorszy ból.
na kiedy masz termin?

14 kwietnia

14 kwietnia

to tak jak ja 4 lata temu;)
Pasek wagi

karoliq napisał(a):

aneta19861704 napisał(a):

karoliq napisał(a):

Właśnie ja też miałam podobne historie przy okresie. Tracenie przytomności, wymioty, biegunka, pomagały tylko domięśniówki, dlatego nie wyobrażam sobie bóli porodowych skoro wiele dziewczyn mówi że to 100razy gorszy ból.
na kiedy masz termin?
14 kwietnia

Ja mam 17 kwietnia urodziny - nic się nie martw, jakoś urodzić musisz i urodzisz... Myślałaś o prywatnej położnej np?? Bo lekarz nic Ci nie da podczas porodu - to położna z Tobą jest a nie lekarz...

aneta19861704 napisał(a):

karoliq napisał(a):

aneta19861704 napisał(a):

karoliq napisał(a):

Właśnie ja też miałam podobne historie przy okresie. Tracenie przytomności, wymioty, biegunka, pomagały tylko domięśniówki, dlatego nie wyobrażam sobie bóli porodowych skoro wiele dziewczyn mówi że to 100razy gorszy ból.
na kiedy masz termin?
14 kwietnia
Ja mam 17 kwietnia urodziny - nic się nie martw, jakoś urodzić musisz i urodzisz... Myślałaś o prywatnej położnej np?? Bo lekarz nic Ci nie da podczas porodu - to położna z Tobą jest a nie lekarz...

Z tego co wiem, to kosztuje kupe kasy....tak więc nie myślałam o takim rozwiązaniu.

 aszkoła rodzenia jest przy tym szpitalu? może poznałabyś wtedy tamten szpital, porodówkę itp... oswoiłabyś się trochę... Chcesz w ogóle iść do szkoły rodzenia, ja trochę żałuję że przed pierwszym porodem nie poszłam

Wiecie co, ja miałam salę - z wanną, prysznicem, łóżkiem  - miałam się odprężyć i delektować. Gdy przyszło co do czego zwijałam się z bólu, nawet nie chciałam z niczego skorzystać. Ból niesamowity ale od razu zapomniany, gdy tylko te maleńkie szczeście leżało na moim brzuchu.

Teraz są znieczulenia, gazy rozweselające - zaniedługo nikt nie będzie wiedział co to ból porodowy i takie przypadki będą chodzącymi wyjątkami.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.