Schudnąć przed ciążą... - strona 130

Dołączył: 2009-05-04
Miasto: Miasto
Liczba postów: 1769

23 lutego 2012, 10:38

Witam,
zamierzamy z moim M. zacząć starania o dziecko jednak z doświadczenia mojego otoczenia wiem, że zajście w ciążę to wcale nie taka prosta sprawa i zazwyczaj trochę to trwa... więc w tak zwanym międzyczasie postanowiłam spróbować zrzucić trochę zbędnych klimogramów :)

Zanim zajdę w ciąże chciałabym zrzucić jakieś 10kg... ile się uda to czas pokaże :)

Zapraszam więcej dziewczyn w podobnej sytuacji! Razem będziemy się wspierać w staraniach o maluszka i zrzucać zbędne kilogramy zanim dwie kreseczki na teście się pojawią :)

MAMY 2013 ŁĄCZMY SIĘ :)

#1
Udostępnij post

Udostępnij post
Kopiuj
link

Prywatna
wiadomość Anuluj
Odpowiedz

DorotkaStokrotka51

Dołączył: 2010-12-27
Miasto: Szczecinek
Liczba postów: 9160

Zobacz posty Użytkownika

30 marca 2012, 12:46

a nasz pierdolony rząd narzeka że mały przyrost

a jak ma być skoro ludzie pracy nie mają

masakra

#1291
Udostępnij post

Udostępnij post
Kopiuj
link

Prywatna
wiadomość Anuluj
Odpowiedz

Okruszek83

Dołączył: 2012-02-26
Miasto: Katowice
Liczba postów: 3636

Zobacz posty Użytkownika

30 marca 2012, 12:55

Ale mi narobiłyście ochoty na zakupy butowe :) ale to jutro :) dzisiaj pogoda nie sprzyja wychodzeniu z dzieckiem...a poza tym zaraz auto znika, bo mąż jedzie do pracy, a bez auta na zakupy z dzieckiem to już w ogóle porażka :P

Dorotka, też uważam, że bardzo fajna delikatna sukienka... Ja jakoś się nie mogę zebrać na wystawienie mojej na sprzedaż.

Wyglądała tak, ale nieco się spsuła po praniu chemicznym, tzn. koraliki się trochę poodrywały, chociaż nie jest źle, małe tylko poprawki i będzie ładnie. To nie ja na foto :D

#1292
Udostępnij post

Udostępnij post
Kopiuj
link

Prywatna
wiadomość Anuluj
Odpowiedz

Okruszek83

Dołączył: 2012-02-26
Miasto: Katowice
Liczba postów: 3636

Zobacz posty Użytkownika

30 marca 2012, 12:58

Dorotka - ale po co się załamywać, trzeba się zabrać za szukanie nowej pracy. Mój mąż sam się zwolnił rok temu, a wcześniej w 2009, bo zmieniał najpierw miejsce zamieszkania, a potem mu pensja nie odpowiadała. Za każdym razem szukaliśmy pracy max. 2 tygodnie, także w ogóle nie miał przerwy w pracy. A czym się mąż zajmuje?

#1293
Udostępnij post

Udostępnij post
Kopiuj
link

Prywatna
wiadomość Anuluj
Odpowiedz

DorotkaStokrotka51

Dołączył: 2010-12-27
Miasto: Szczecinek
Liczba postów: 9160

Zobacz posty Użytkownika

30 marca 2012, 13:06

ale szczecinek to male miasto i mniej możliwości

#1294
Udostępnij post

Udostępnij post
Kopiuj
link

Prywatna
wiadomość Anuluj
Odpowiedz

Okruszek83

Dołączył: 2012-02-26
Miasto: Katowice
Liczba postów: 3636

Zobacz posty Użytkownika

30 marca 2012, 13:08

no tak... dlatego przenieśliśmy się do Katowic...
mąż dojeżdża do pracy 15km, a ja 10km (tylko, że teraz mam wychowawczy)... tak czy siak trzeba dojeżdżać, ale dojeżdżają też 30-40km, nawet w dużym mieście. Może gdzieś indziej byłaby jakaś ciekawa oferta? hmm

Edytowany przez Okruszek83 30 marca 2012, 13:09

#1295
Udostępnij post

Udostępnij post
Kopiuj
link

Prywatna
wiadomość Anuluj
Odpowiedz

midzikk

Dołączył: 2006-11-08
Miasto: Kraków
Liczba postów: 962

Zobacz posty Użytkownika

30 marca 2012, 13:10

Dorotka, przykra wiadomość :/ ale trzeba się pocieszyć, że nie został zwolniony z dnia na dzień, tylko ma te 3 m-ce na poszukiwania.
Chociaż nie wiem, jak u was rynek pracy wygląda. Niby mieszkam w dużym mieście, gdzie teoretycznie powinno być łatwiej, ale wbrew pozorom łatwo nie jest, bo ofert mnóstwo, ale jak przyjdzie co do czego, to nie ma z czego wybrać...