Temat: Która spacerówka?

moim zdaniem Fuzzion lepszy , a juz dwie spacerowki mam za soba ;) wyglada na solidniejszy i taki co posłuży troche dluzej :)

no właśnie ta rączka przekladana za mną przemawia w nim,choć parę osób pisało że nie spelnia wcale swojej roli bo jak ją odwrócimy i mamy dziecko buźką w naszą stronę to my mamy niewygodnie iśc bo zawadzamy o kółka,ale będąc w sklepie zwróciłam wlasnie na to uwagę czy faktycznie tak jest i okazalo się że normalnie się prowadzi i o nic się nie zawadza

Fuzzion lepszy. nie wiem, czy widziałaś ten drugi w sklepie, jest mniejszy to fakt, ale wydaje się dużo mniej stabilny.

no właśnie baby design sprint nie widziałam bo go w sklepie nie mieli

kobitki wiem że już późno ale czekam nadal na dalsze opinie  :D

skoro autorka tematu szuka wozka dla rocznego dziecka nie sadze by interesowala ja pozycja z dzieckiem zwroconym twarza do niej podczas spacerow, bo taki maluch to ciekawy swiata i woli ogladac wszystko wokol a nie mame ktora widzi non stop. chyba ze tak przyszlosciowo myslicie by dla kolejnego dziecka bylo. z tym ze wtedy to sie uzywa glownie gondolek samochodowych gdzie dziecko tylem do kierunku jazdy, a jak z nich wyrasta i dorasta do pozycji siedzacej ok.tego 6tego miesiaca to juz chetniej oglada swiat. ja mam w swojej spacerowce obie opcje, ale tej by dziecko bylo zwrocone twarza do mnie wogole nie uzywam, przy starszym synku moze z tydzien tak pojezdzilam na probe, a z mlodszym wcale

Qualcuna owszem masz racje ze dziecko ciekawe świata :) i woli co innego oglądać niż mamę,ale pisząc o przekładanej rączce nie chodziło mi o to by prowadzać dziecko buźką do mnie tylko ja uważam że to straszna wygoda gdy idziemy a tu słońce daje małemu po oczkach albo deszcz lub wiatr wtedy zamiast je zasłaniać jakoś mocniej mamy możliwość prowadzenia wózka w danym kierunku co umożliwia właśnie przełożenie rączki i chronic lepiej dziecko niż ciągnąc tyłem wózek do kierunku jazdy co jest bardzo nie wygodne.Często latem mi to przeszkadzało,gdy synkowi świeciło słonko w twarz,a parasolka mu strasznie przeszkadza i próbował jej się za wszelką cenę pozbyc a mi nic innego nie zostawało jak ciągnąc za sobą wózek tyłem-nic przyjemnego :(

a nie lepiej zapytać się na forum dzieciowym? gdzie pełno mamusiek? :)

wozki sa bardzo podobne, na pierwszy rzut oka nie widze roznicy. Nie wiem w jakim wieku jest Twoje dziecko, ale jesli ma powyzej roku to oba te wozki beda slabe - to sa wozki dla maluszkow, z miekkimi boczkami, z miekkimi paskami. Kolka sa plastikowe, wiec wozek bedzie sie na nierownej powierzchni telepac. Wydaje mi sie, ze taki wozek po zlozeniu nadal bedzie wiellki i zapakowanie go do samochodu bedzie uciazliwe. Przekladana raczka jest dobra przy maluszku, ktorego trzeba widziec, a jak dziecko starsze (tak powyzej roku) to guzik go mama obchodzi skoro na swiecie jest tyle ciekawych rzeczy.

Ja juz troche wypadlam z obiegu w temacie wozkow, ale zmienialam wozek z tych samych co Ty powodow jak dzieci mialy kolo roku. Mamy wozek Chicco, lekki i zwrotny, ale po zlozeniu nadal wielki jak krowa. Oparcie sie rozklada, pod nozki tez jest rozkladane, bo roczniak czasem sie w wozku zdrzemnie. Teraz juz moj mlodszy ma prawie 3 lata i na wozek patrzec nie chce.