Temat: Zespół policystycznych jajników

Zespół policystycznych jajników został stwierdzony u mnie pięć miesięcy temu. Od tamtego czasu trzy razy zmieniałam ginekologa. Aktualnie leczę się w Białostockiej klinice leczenia niepłodności Napromedica. Mam żal do wielu wcześniejszych lekarzy, którzy widząc objawy torbielowatych jajników nic mi nie mówili, nie kierowali na badania. Problemu z okresem mam odkąd tylko zaczełam miesiączkować. Przez cztery lata jechałam na duphastonie i tylko gdy go odstawiałam okres zanikał na nowo. Nie mam owulacji, na chwilę obecna jestem niepłodna.... Niepłodna i przerażona. Boję się, że nigdy nie zajdę w ciążę. Na chwile obecna stało się to moja obsesją, a mam dopiero 21 lat. 

Zastanawiam się drogie Vitalijki ile z was boryka się z problemem policystycznych jajników i w ogóle z bezpłodnością? Czy mimo torbielików udało się wam począć dzieciątko?

peggysuebrown nie martw się tak bardzo, ta przypadłość utrudnia zajście w ciąże, ale jej nie wyklucza, szczególnie jak szybko jest wykryta i zaleczona. Ja na to cierpie od momentu dojrzewania (jakoś od 16 roku życia) zaniki miesiączkowania (nawet do 6miesięcy + prawie wszystkie inne możliwe objawy), również żaden lekarz mnie nie 'oświecił'.Teraz mam 29lat i dowiedziałam się o tym co mi dolega dopiero rok temu, fartem, przy okazji wykrycia dużego torbiela za jajnikiem, nawet nie zdąrzyłam zacząć leczenia i zaszłam w ciąże. Teraz jestem w 8miesiącu i wszystko jest w porządku. Na prawdę nie załamuj się, jestem pewna że będzie OK. Dobrze, że w końcu trafiłaś na kogoś kompetentnego kto się Tobą zajmie. 3maj się.

Pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.