6 lutego 2012, 20:17
Próbuję nauczyć samodzielnego jedzenia moją 16 miesięczną córę. Umie już jeść kawałki owoców, warzyw, pokrojoną kanapkę rączką. Ostatnio daję jej też kawałki ziemniaka, kotleta i do tego widelec. Widelcem próbuje jeść. Czasem udaje jej się nadziać i trafić do buzi. Generalnie kuma o co chodzi i PRÓBUJE. Natomiast kiedy daję jej jakąś papkę, np. gęstą kaszkę i do tego łyżeczkę to tylko się nią bawi i rozchlapuje naokoło. Nawet nie chce spróbować nabrać i włożyć do buzi. Ostatecznie ja ją karmię drugą łyżeczką.
Czy dziecko uczy się najpierw jeść widelcem a łyżeczką później? Może za szybko chcę ją nauczyć?
Dodam ,że moja córka jest strasznym niejadkiem i mało co jej smakuje. Potrafi wypić 3 butle mleka rano, a potem nie chce jeść nic do 12-13. Potem jakiś owoc zje albo jogurt (zależy co jej podpasuje). Obiadek to różnie. Raz zje dużo, raz 3 łyżeczki. Je czasem słoiczkowy czasem normalny. Częściej normalny. Uwielbia jeść łososia i marchewki oraz pulpeciki. Po drodze czasem udaje mi się wcisnąć jej jeszcze jakiś owoc albo wafla ryżowego, a na kolację je kaszkę.
Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki :)
- Dołączył: 2008-04-24
- Miasto: Pod Londynem
- Liczba postów: 653
7 lutego 2012, 00:20
Szczerze? Najlepiej posadzic w grupie rowiesnikow, ktorzy juz umieja :)
Moja cora poszla do zlobka jak miala 13 miesiecy, w dwa dni opanowala samodzielne jedzenie (i spanie).
Teraz w domu tez je sama, ale trzeba jej pomagac, bo wie, ze ma nas oboje i nie musi sie wysilac.
Ale u dzieci najlepiej dziala przyklad idacy z gory - czyli jemy posilki razem z dzieckiem i w koncu zalapie.
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
7 lutego 2012, 10:36
Niestety nie każdy ma "grupę rówieśniczą" pod ręka...
7 lutego 2012, 11:40
Dzięki dziewczyny!
Niestety ja nie mam możliwości posadzenia Jadzi w grupie rówieśników. Owszem ma 2 kolegów, ale młodszych od siebie o miesiąc i oni w ogóle nie jedzą samodzielnie, no i widzimy się raz na 2 miesiące. Do przedszkola jej nie posłałam w tym roku, bo jeszcze nie chciałam. A w przyszłym też jej nie poślę, bo w lipcu urodzi nam się drugie dziecko i nie chcę jej fundować rewolucji w tym czasie.
Z tym mlekiem to przesadziłam. Wypija może ze 2 butle. Jedną rano ok.6, bo tak wstaje ostatnio, a drugą gdzieś koło 8. Nie chce nic innego, tylko to mleko. Z jej samodzielnym jedzeniem jest tak, że ona widelcem próbuje. Rączką idzie jej świetnie. A łyżeczką w ogóle nie chce próbować. Nie chce też, żebym jej rączkę prowadziła. Może faktycznie z tą łyżeczką poczekam po prostu i skupimy się na widelcu :)
Szczućce ma metalowe z Timme Toppe.
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
8 lutego 2012, 11:45
Myslę że tak, bądź cierpliwa i niech ta łyżeczka będzie koło niej, aż w koncu sama złapie.
- Dołączył: 2008-02-18
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 1251
8 lutego 2012, 19:51
3 butle mleka, to ile tego?? nie ma co się dziwic ze wtedy nie chce jesc. Moja córcia ma 18 miesiecy i od 5 miesiecy sama je z roznym skutkiem, raz bardziej brudna raz mniej. Radzi sobie. Jak je zupe i nie chce jej sie wiosłowac to bierze miseczke w raczki i pije:) Myśle, że to sprawa indywidualna kazdego dziecka, powoli sie nauczyc, A dla rodziców jest to szkoła cierpliwosci
- Dołączył: 2011-04-10
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 1089
8 lutego 2012, 23:55
Mój młodszy syn ma 19 m-cy i nie je sam łyżeczką, w trakcie karmienia sam wkłada rączki do miseczki i je nimi, chyba spróbuję dać mu drugą łyżeczkę, nie uczy się sam. Widelcem umie jeść.
Przy pierwszym synu miałam " spinkę" wychowywałam go wg książek, a drugi syn naśladuje go, w sumie uważam, że ma czas na wszystko.
9 lutego 2012, 11:38
Ja tak sobie pomyślałam, że może Jadzia zdąży się nauczyć sama jeść do lipca, jak się drugie dziecko urodzi. No i czytam wszędzie, że w tym wieku już powinna umieć. Widzę, ze to różnie jest, z tego co tu piszecie :)
Póki co cieszę się, ze widelcem próbuje i rączkami sobie świetnie radzi.
I fakt! Test cierpliwości. Trzeba się uodpornić na bałagan i sprzątanie po jedzeniu.
A w jakim czasie Wasze dzieciaczki nauczyły się jeść widelcem i łyżeczką? W sensie jak już zaczęły próbować to ile im to zajęło, żeby dojść do wprawy?
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
9 lutego 2012, 12:00
Oj, od pierwszych prób do całkowitego nierozlewania to kilkanaście miesięcy u mojego pierwszego dziecka. A córcia jakby się urodziła z łyżeczką w ręce :) Nie ma reguły.
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
9 lutego 2012, 17:01
Moja w tym wieku już jadła (co nie znaczy ,że jej to super wychodziło) ale starała się.
I uczyłam ją podobnie. Ona 1łyżeczką sama, a ja obok drugą.
I się nauczyłam.
Dziś ma 2 latka i 3 miesiące i je wszystko sama oprócz zup, bo jej nie pozwalam...Musiałabym cały dzień spędzić na sprzątaniu dywanu, stolika, i praniu...