Temat: Przytyłam 25 kilogramów!!!!! Ktos jeszcze??

Zawsze o siebie dbałam.. Nie nalezałam do najchudszych osób ale od kilku lat udawało mi sie utrzymywać wagę 60 kilogramów i wygladałam całkiem fajnie..
W ciązy przytylam 25 kilogramów (NA RAZIE!) a to jeszcze nie koniec ciazy.. (jeszcze dwa tygodnie..)
Mogłabym długo pisać o powodach- dlaczego tak sie stalo, choc nie szukam wytlumaczenia.. Zawiniło moje obzarstwo i tyle, tak w skrócie:)
jestem jednak przerazona czy pozniej uda mi sie to zrzucic.. Jesli tak to po jakim czasie...? Czy jest ktos kto przytyl w ciazy tyle co ja??
Dodam ze troszke spuchlam, choc.. mysle ze po porodzie nie zniknie mi wiecej niz 8 kg..

Boje sie ze pozniej nie bedzie juz szans aby wygladac jak przedtem ..:-(
hej kobitko ja też tyle przytyłam w ciąży jak urodziłam to zeszło mi od razu ponad 10kg tyle że synuś ważył 4 kg. ale myślę że ten czas po ciąży trzeba pilnować się z jedzeniem bo karmiąc też chce się jeść i potem przytyłam jakieś 7 kg tak że pilnuj sie z jedzeniem i karm jak najdłużej najlepiej skączyć przed rokiem dziecka,bo póżniej ciężko odzwyczajic dziecko. 
Pasek wagi
dasz radę, ja też przytyłam dużo na dodatek miałam ciąże bliźniaczą więc podwójnie. po było ok nawet weszłam w ciuszki z przed!! Ale później tylko dom dzieci i nic poza tym. zaniedbałam się okropnie!!! Trzeba uwarzać by do tego nie dopuścić!! Teraz z tym walczę!!! I wiem, że dam radę!!!
W ciazy przytylam 19 kg a jesc chcialo mi sie dopiero pod koniec, w 9tym miesiacu - wiec jadlam wiecej ale z duza iloscia zieleniny...
Kochana nic się nie martw! Przed ciążą wazyłam 70 kg, przywaliłam 25, 10 spadło przy samym porodzie, ale rodziłam ponad 2 dni, ha ha, więc spalanie kalorii miałam niezłe . Po ciąży było mi tak dobrze i radośnie, ze się nie przejmowałam kilosami, które zostały. W sumie dopiero jak Młody miał 10 miesięcy zaczełam MŻ i od czerwca do wrzesnia schudłam 10 kg, pozostałe 5 jakoś w między czasie samo zeszło, karmienie piersią, spacerki, jakoś poleciało..

W tej chwili ważę mniej niż przed ciążą czyli 68 i tendencja jest spadkowa, także jestem pewna, ze napewno zgubisz wszystko! Smaruj brzuch codziennie jakimiś zelami ujędrniającymi (po porodzie), bo gdyby nie żele miałabym wór skórny do kolan. Z brzuchem nadal walczę, odstaje mi ciągle ale coraz mniej...
Leniwa zawsze byłam i powoli mi to idzie bo Młody ma juz 2 i pół roku ha ha, a ja się ciągle odchudzam, ale jesli sie przylozysz i zrobisz to za jednym razem to sukcec gwarantowany.
Pamiętaj, ze Polski są pięknymi, zadbanymi kobietami i bądźmy z tego dumne!! 
Pozdrawiam 
schudniesz, jesli bedziesz tego chciała, bedziesz miała na poczatku zapewne mało czasu dla siebie i brak czasu na jedzenie bobas ważniejszy, przy tym spacerki z wózkiem:) długie:) jesli będziesz patrzyła na to co jesz uda Ci się napewno, w coiązy nie byłam ale wiem po znajomych, że dziecko to dopiero silownia:):)
Pasek wagi
Fakt, perspektywa przytycia tylu kg jest nieco szokująca, ale jestem pewna, że dasz radę.
Nie Ty pierwsza i nie ostatnia. W babkach siła! ;)

P.S. Pomyślnego rozwiązania i zdrowego, ślicznego dzidziusia życzę. ;*
Pasek wagi
Dzieki za odpowiedzi!!! Pocieszyłyście mnie :-) w sumie nie powinnam sie tego spodziewac, ale baardzo sie ciesze ze tyle osob mialo podobnie jak ja :D To sie nazywa psychologia- zakladam watek po to aby ludzie potwierdzili to co chce uslyszec, a nie tylko prawde .. :D:D 
poki co czekam na małą, później do Was dołącze pewnie.. :)) 

Ciezko mi po prostu wyobrazic sobie jak mozna schudnac 20 kilogramow... :OO Podziwiam wszystkie osoby, ktorym cos takiego sie udało, naprawde!!! 
Zapraszam do mojego pamiętnika:)W ciąży przytyłam 23kg.w pół roku po porodzie zleciało mi z 16kg:)Obecnie,waże mniej niz pzred zajeście w ciąże:)
Po porodzie dziecko da Ci ładnie popalić to schudniesz :) Moja mama mi opowiedała, że jak była w ciąży zemną to też przytyła, ale potem spacerki, place zabaw, nocne wstawanie i zgubiła szybciej nie odchudzając się niż by na diecie była ;))
No ja w ciazy ponad 30 kg przytylam ://

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.