Temat: Eko ciąża eko mama

Czy sa tutaj jakies dziewczyny, które sa lub były w eko ciazy i sa eko mamami? Dokładnie chodzi mi o to, ze jestem w ciazy i chce ten czas przeżyć ekologicznie i naturalnie. tzn nie latac do lekaża co tydzień w koncu ciaza to nie choroba, nie wykonywac tysiecy zbednych badań zeby nie narazać siebie i maluszka na stres, nie suplememntowac sie bez sensu.

Kobiety rodzą od tysiecy lat i wszystko jest ok, chce zdac sie na swoja intuicje a nie wpadac w wir paranoi który obserwuję dookoła siebie w zwiazku z ciazą. Jestem wegtarianka od wielu lat i oczywiscie tu nic nie zmieniam, moje dziecko tez będzie wegetarianinem. Znajdzie sie ktos o podobnym światopoglądzie?

Sakti napisał(a):

Ja nie mówie, ze eko mama nie chodzi do lekarza... kompletne niezrozumienie... Tak mam własny ogród warzywny, tak nie używam chemicznych kosmetyków, tak uzywam, podpasek a własciwie tamponów wielokrotnego uzytku, itd itd, nie jestem wariatka. jestem zdrowa, świadoma swojego ciała kobieta,

..że czego używasz? Aż się kawą zakrztusiłam.
"Tamponów wielokrotnego użytku". CO!?
nie czytałam całego wątku ale powiem tak. urodziłam 3 dzieci, i przy dwójce nie byłam ani razu badana ginekologicznie nie brałam  żadnych  tabletek, chodziłam tylko do połoznej, miałam 2 razy usg, 4 razy badanie krwi. mocz przy każdej wizycie i ciśnienie  za dużo spotkań nie miałam. ach no i na cukier  miałam badanie w trzeciej ciąży. 
a co do wegetarian,  nie najeżdżajcie na dziewczyne, w  mojego syna klasie 1/4 klasy 6 latków nie je mięsa. 
Pasek wagi

Agaszek napisał(a):

Sakti napisał(a):

Ja nie mówie, ze eko mama nie chodzi do lekarza... kompletne niezrozumienie... Tak mam własny ogród warzywny, tak nie używam chemicznych kosmetyków, tak uzywam, podpasek a własciwie tamponów wielokrotnego uzytku, itd itd, nie jestem wariatka. jestem zdrowa, świadoma swojego ciała kobieta,
słyszalam o takich pampersach,ale tampony???:D jak to dziala????sciagasz  ta ..nie no nie wiem;/

Edyta1991 napisał(a):

Każdy ma swoje przekonania, ale osobiście uważam całkowicie z odwagą i mówię głosno, że nie można narzucać dziecku już  od życia płodowego jak będzie się odżywiało i jakiego będzie wyznania itd... Żelazo z mięsa jest bardzo potrzebne dziecku. Nie można tego zastąpić warzywami czy roślinami jakimiś. Tak jakby białko mięsa było takie samo jak to pochodzące z nabiału... Każdy może mieć swoje zdanie ale nie wolno go narzucać innym !


A jestem ciekawa czy dałaś szansę swojemu dziecku być wegetarianinem? Powiedziałaś mu oglądając książeczki, że te świnki i krówki, które widzi na obrazkach w rzeczywistości są pozamykane w ciasnych przegrodach jedna na drugiej i mordowane, a mamusia robi z nich kotleciki? Mam nadzieję, że uświadomiłaś dziecko i dałaś mu wolny wybór, skoro piszesz, że nie można narzucać innym swojego zdania;) Wiele osób oskarża wegetarianki, że nie mają prawa karmić dzieci bezmięsnie- a niby czemu? Uważam, że dieta bezmięsna jest dobra, nie jem mięsa przez większość życia, dlatego chce tak karmić swoje dziecko- według diety, którą uważam za najlepszą. Wszystkie mięsożerne matki też narzucają dzieciom mięsożerna dietę, więc to co piszesz to raczej hipokryzja;)

P.S. Do autorki- tampony wielokrotnego użytku? To nie eko, to obrzydliwość.
swoją drogą, to głupie jak się niektóre z wypowiadających dziewczyn "zachowują".
Wrzućcie na luz.
Autorka ma racje i nasze życie można uczynić bardziej EKO, oczywiście na miarę naszych czasów, wcale nie trzeba cofać się do średniowiecza, wystarczy odrobina zdrowego rozsądku w codziennym życiu.
i czasem taka odrobina wystarczy, żeby pomóc środowisku i nam, ludziom, bo jeśli każdy z nas zrobi jakąś drobną rzecz, to biorąc pod uwagę liczbę ludności, będzie to w sumie coś WIELKIEGO i potrzebnego.
I na pewno wpłynie dobrze na wszystkich.
Jeśli nie bezpośredni, to pośrednio.

MalinowaMama napisał(a):

nie czytałam całego wątku ale powiem tak. urodziłam 3 dzieci, i przy dwójce nie byłam ani razu badana ginekologicznie nie brałam  żadnych  tabletek, chodziłam tylko do połoznej, miałam 2 razy usg, 4 razy badanie krwi. mocz przy każdej wizycie i ciśnienie  za dużo spotkań nie miałam. ach no i na cukier  miałam badanie w trzeciej ciąży. a co do wegetarian,  nie najeżdżajcie na dziewczyne, w  mojego syna klasie 1/4 klasy 6 latków nie je mięsa. 
nie jedza ,bo????Bo oni tego nie wybrali ,tylko mamusia tak chce;/
jest takie coś - kiedyś pokazywali w jakimś programie


widzicie, ile można się ciekawego dowiedzieć, chociażby takie tampony w ramach ciekawostki, możecie zabłysnąć w towarzystwie, czy trzeba od razu wyskakiwać z chamskimi docinkami? nikt nie każe się tu z nikim zgadzać, od tego jest forum, żeby mieć różne zdania, ale pasowałoby to robić na jakimkolwiek poziomie.

DobraDziewczynaNew napisał(a):

MalinowaMama napisał(a):

nie czytałam całego wątku ale powiem tak. urodziłam 3 dzieci, i przy dwójce nie byłam ani razu badana ginekologicznie nie brałam  żadnych  tabletek, chodziłam tylko do połoznej, miałam 2 razy usg, 4 razy badanie krwi. mocz przy każdej wizycie i ciśnienie  za dużo spotkań nie miałam. ach no i na cukier  miałam badanie w trzeciej ciąży. a co do wegetarian,  nie najeżdżajcie na dziewczyne, w  mojego syna klasie 1/4 klasy 6 latków nie je mięsa. 
nie jedza ,bo????Bo oni tego nie wybrali ,tylko mamusia tak chce;/


tak samo jak te dzieciaki, które jedzą (co zresztą napisałam 2 posty nad Tobą)- jedzą mięso, bo mamusia tak każe;)

DobraDziewczynaNew napisał(a):

MalinowaMama napisał(a):

nie czytałam całego wątku ale powiem tak. urodziłam 3 dzieci, i przy dwójce nie byłam ani razu badana ginekologicznie nie brałam  żadnych  tabletek, chodziłam tylko do połoznej, miałam 2 razy usg, 4 razy badanie krwi. mocz przy każdej wizycie i ciśnienie  za dużo spotkań nie miałam. ach no i na cukier  miałam badanie w trzeciej ciąży. a co do wegetarian,  nie najeżdżajcie na dziewczyne, w  mojego syna klasie 1/4 klasy 6 latków nie je mięsa. 
nie jedza ,bo????Bo oni tego nie wybrali ,tylko mamusia tak chce;/


równie dobrze można tu powiedzieć, że pozostałe 3/4 tych dzieciaków je mięso bo mamusia tak chce.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.