- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 stycznia 2012, 11:40
30 stycznia 2012, 08:19
Luna999 ale się uśmiałam :)To pewnie masz z nim niezłe przeboje:)Moja mama zamiast antyperspirant mówi antyrespirant :DA moja nieżyjąca już babcia:( na spaghetti mówiła szpachelki a na lusterko przejrzotko :)
ja też babole puszczałam jak mieszkałam w egipcie: sąsiad ciągle się mnie wypytywał gdzie idę i skąd wracam, no to ja że do pracy/z pracy, a ten w śmiech i tak za każdym razem, potem mi wytłumaczono, że mówiłam, że idę siku/byłam siku (różnica w akcencie)
30 stycznia 2012, 22:50
Mój mąż, który jest obcokrajowcem, poprosił na stacji o zapalniczkę, a zrobili mu zapiekankę A jak go później wysłałam po czopki to mi przyniósł Chappi a ostatnio zamiast borówki przyniósł parówkiTo ja wam napiszę jak mojej przyjaciółki tata został wysłany po dezodorant pod pachy.Podszedł do kiosku i mówi " Poproszę perspiranto" Hy hy hy Oczywiście chodziło o antyperspirant heh ;)Więc nie tylko dzieci walą babole :D