- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 stycznia 2012, 19:57
Nurtuje mnie problem - jak w temacie. Miałam zdiagnozowaną boreliozę i w związku z tym od 6 m-cy biorę antybiotyki. Aktualnie jestem na etapie odstawiania ich. I teraz pojawiają mi się następujące wątpliwości i pytania:
1. Ile czasu powinnam odczekać po półrocznym leczeniu się, zanim zacznę starać się o dziecko? Jak długo organizm będzie się oczyszczał?
2. Czy któraś z Was wie cokolwiek na temat ciąży przy boreliozie? Macie jakieś doświadczenia?
Proszę, piszcie, co wiecie. Każda informacja jest dla mnie na wagę złota. Z góry dziękuję Wam za pomoc i wsparcie! :)
18 stycznia 2012, 11:23
tulip24 tak samo pomyślałam wczoraj ja Ty, ale z drugiej strony patrząc, zawsze i wszędzie może znaleźć się osoba, która zmaga się z tą samą chorobą i może podpowiedzieć co nie co w temacie, oczywiście decydujący głos zawsze powinien należeć do specjalisty.
Niestety za mało mówi się o boreliozie, za mała jest świadomość społeczeństwa o tej paskudnej chorobie, dużo ludzi nawet nie wie, ze są nosicielami boreliozy.
18 stycznia 2012, 18:40
No pytania do lekarzy, wiadomo... Ale ile razy się zdarza, że lekarz z automatu przepisuje niepotrzebne antybiotyki, albo nie wysłucha do końca i wypisuje to, co zawsze (jak mój zakaźnik ostatnio), albo w ogóle leki z czapki każe brać?... No i to jest właśnie moment, kiedy chciałabym sobie pogadać o problemach okołoboreliozowych (czytaj: o ciąży w mojej sytuacji) z osobami, które się z czymś takim zetknęły i to przeżyły osobiście, a nie - znają tylko z teorii.
Poza tym mam gigantyczny mentlik w głowie, bo na 8 lekarzy, których pytałam, czy mogę zachodzić w ciążę, tylko jeden lekaż mi stanowczo odradził (i to u niego się leczę i jemu płacę za wizyty), jeden powiedział, że radzi zaleczyć, a 6 (w tym 3 ginekologów!) twierdziło, że nie ma przeciwskazań. No i co robić??...
19 stycznia 2012, 11:18
pamplemousse weż to na logikę, jesteś na coś chora, to nie powinnaś zabierać się teraz za ciążę.Chcesz urodzić chore dziecko, czy poronić ( bo i tak może być ) i obwiniać się potem do końca życia? Zaufaj swojemu lekarzowi prowadzącemu, nie chce mi się komentować postawy ginekologów. Podałam Tobie adresy forów tematycznych.