- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 stycznia 2012, 19:57
Nurtuje mnie problem - jak w temacie. Miałam zdiagnozowaną boreliozę i w związku z tym od 6 m-cy biorę antybiotyki. Aktualnie jestem na etapie odstawiania ich. I teraz pojawiają mi się następujące wątpliwości i pytania:
1. Ile czasu powinnam odczekać po półrocznym leczeniu się, zanim zacznę starać się o dziecko? Jak długo organizm będzie się oczyszczał?
2. Czy któraś z Was wie cokolwiek na temat ciąży przy boreliozie? Macie jakieś doświadczenia?
Proszę, piszcie, co wiecie. Każda informacja jest dla mnie na wagę złota. Z góry dziękuję Wam za pomoc i wsparcie! :)
17 stycznia 2012, 20:01
17 stycznia 2012, 20:11
Tak długo antybiotyki na boreliozę? Pół roku?
Ja brałam ok. 3 tygodni. A kto Cię leczy?
17 stycznia 2012, 20:12
17 stycznia 2012, 20:14
hej
Swego czasu dużo interesowałam się boreliozą, miałam mnóstwo na ten temat linków, ważnych adresów, które po awarii kompa wcięło. Polecić Tobie mogę stronę stowarzyszenia chorych na boreliozę, forum o boreliozie na gazeta.pl, tam dostaniesz wiele pomocnych informacji. Jesteś pod opieką lekarza chorób zakaźnych? Moim zdaniem z ciążą powinnaś odczekać do momentu całkowitego wyleczenia, jak zrobisz testy na wykrycie, czy dalej ta choroba w Tobie siedzi. Wiesz moja koleżanka urodziła córkę nie wiedząc, że jest chora na boreliozę, na razie mała jest zdrowa. Dużo mogłabym jeszcze napisać, ale jak będzie chciała to na pw.
pozdrawiam
17 stycznia 2012, 20:17
17 stycznia 2012, 20:22
Borelioza objawiała się u mnie sennością do granic możliwości (do tego stopnia, że zasypiałam w trakcie robienia różnych rzeczy). Poza tym było kilka innych dolegliwości (osłabienie, brak koncentracji, nerwowość, stany apatii itd).
Co do długości terapii - zależy na jakiego lekarza się trafi i jakie to jest stadium choroby. Ja w tym momencie czuje się dobrze, więc zgodnie z teorią leczenia objawowego - jestem zdrowa. Ale zazdroszczę Ci, marta7553, tych 3 tygodni. Chciałabym, żeby i u mnie na tym można było poprzestać. Mój żołądek już ma dość. :(
Do gina i zakaźnika wybieram się w najbliższym czasie, oczywiście, ale już nie raz się przekonałam, że lekarze swoje, a prawda jest gdzieś indziej...
Z dietą przeciwgrzybiczą bywało różnie, ale generalnie trzymam się w ryzach. I jestem pod opieką zakaźnika.
Ale też czytałam dużo historii kobiet nieświadomych choroby, które urodziły zdrowe dzieci. Dlatego tak się podpytuję... :)
Edytowany przez pamplemousse 17 stycznia 2012, 20:25
17 stycznia 2012, 20:49
Edytowany przez czarnegroszki 17 stycznia 2012, 20:52
17 stycznia 2012, 23:40