Temat: karmienie piersią i odchudzanie

4 miesiące karmię synka piersią. wbrew temu co słyszałam nie powoduje to u mnie spadku wagi i mam spore nadwyżki, według diagnozy Vitalii jestem otyła.  Apetyt mam jakbym była w ciąży. Słyszę wiele różnych opinii na temat : czy powinnam się odchudzać? czy poczekać aż skończę karmić.Nie chciałabym aby mały miał jakieś niedobory w związku z moją dieta. Co myślicie?? 
Jak moja córka miała 6 miesięcy to ważyłam 3 kilo więcej niż przed samym porodem.Karmiłam i jadłam wszystko co było pod ręką.Wtedy postanowiłam coś z tym zrobić. Zaczęłam jeść 5 zbilansowanych posiłków i jeździć na rowerku stacjonarnym.Zero słodyczy i lekkie jedzenie,ale wartościowe ze względu na karmienie.Po pół roku byłam 7 kg lżejsza niż przed ciążą.Nadal karmię,ale jem już normalnie i nie tyję.Musisz powalczyć z nadmiernym apetytem...
Pasek wagi
odchudzać nie zdrowo odżywiać na pewno (również dla dobra dziecka)
Może napisz jak się odżywiasz to coś doradzimy? Ja też karmię piersią 8. miesiąc i mam duży apetyt, gdy mała była tylko na piersi to był wręcz ogromny, ale starałam się rozsądnie i zdrowo odżywiać i kg nie przybywało, raczej powoli spadały. Ale jak tylko 2 tygodnie odpuściłam to zaczęłam tyć, więc nie jest to takie proste że samo karmienie powoduje chudnięcie.
Pasek wagi
nie wiem jak jesz, ale na pewno zmiana trybu jedzenia na zdrowy by Ci dobrze zrobiła, i myślę że od samej zmiany byś schudła
spoko, tak właśnie postanowiłam : bez słodyczy i podjadania oraz zmniejszyłam porcje do nieciążowych. W zastępstwie jedzenia piję wodę i tak już 6ty dzień (przy was nie powinnam używać słowa już )  ;) ale dziś była rozmowa z teściową i mi nagadała, kazała jeść dużo masła i tłuszczu i inne dziwactwa dietetyczne na ''dobry'' pokarm a z odchudzaniem poczekać
A mi położna kazała nie jeść w ogóle pieczywa przy karmieniu - to dopiero było dziwactwo ;P Trzeba mieć swój własny rozsądek i się nim kierować. Poza tym od czego jest Vitalia... :))
Pasek wagi
dopiero co był taki temat
Pasek wagi
ja także mam ten problem. po ciąży mam 28 nadprogramowych kg do zrzucenia. każdy pocieszał mnie, że przy karmieniu część sama "zleci" - przez pierwsze 4 tygodnie faktycznie waga leciała w dół jak szalona, ale podejrzewam, że to raczej pozbywałam sie wody z organizmu jeszcze po ciąży, bo teraz wszystko stanęło w miejscu, a nawet chwila nieuwagi i kg w górę.
nie jem słodyczy, tłuszcz mocno ograniczony, nie smażę, nie piekę - głównie gotowanie na parze i sporo nabiału. główny podejrzany to już tylko pieczywo - zawsze unikałam jak ognia, a teraz to podstawa śniadania i kolacji. tylko nie wiem, jak rozsądnie je zastąpić czymś lżejszym (przynajmniej częściowo). "wytropiłam" jeszcze wpis sprzed lat dziewczyny, która jadła dużo zup i to brzmi sensownie :)

dziewczyny, a wy co jecie/ jadłyście karmiąc?
bo to dla mnie prawdziwy hardcore, żeby nie przesadzać, ale też utrzymać laktacje (mam z tym problemy).
Pasek wagi
Dokładnie mam ten sam problem. Wcale kg mi nie ubywa, a wręcz od porodu przytyłam z 3 kg. W końcu się wzięłam za siebie i jem mniej kalorycznie. Ale nie wiem co z pokarmem bo teraz córcia budzi mi się z 5 razy w nocy. Nie wiem ile kcal powinno się jeść, gdy karmi się piersią. Odrzuciłam całkowicie cukier i ograniczyłam tłuszcz, póki co musi wystarczyć. Ale chętnie bym się dowiedziała od bardziej doświadczonej mamusi jak jeść żeby pomału waga spadała, bez szkody dla pokarmu.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.