- Dołączył: 2011-11-28
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 20
8 stycznia 2012, 21:59
Witam, zadam krótkie pytanie - mam mozliwość wyjechania za granicę do pracy ze swoim ukochanym. Problem w tym ze musze rzucic studia (3semestr kończę) a on calkiem dobra pracę. Jest mozliwość ze zostaniemy tam na stale ale niestety to nic pewnego. I tu moje pytanie - czy Wy byście zaryzykowały postawienie wszystkiego na jedna kartę??
- Dołączył: 2011-06-29
- Miasto: Fabryka Snów
- Liczba postów: 52
8 stycznia 2012, 22:21
jedz! nie bedziesz tam sama- a z ukochanym.zaryzykuj, bo do polski zawsze mozecie wrocic i mozesz dokonczyc studia,a taka okazja moze sie nie zdarzyc :)
- Dołączył: 2011-11-08
- Miasto:
- Liczba postów: 1168
8 stycznia 2012, 22:23
ja jakbym miała tylko możliwośc to bym rzuciła te studia w cholere i wyjechała .. a może kiedyś na nie wróciła
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto:
- Liczba postów: 179
8 stycznia 2012, 22:30
A kto powiedzial, ze musisz rezygnowac ze studiow??? Ja wyjechalam z Polski 2 lata temu i za chwilke bede konczyc studia...wlasnie w Polsce. Przenioslam sie na tryb eksternistyczny i nie bede Cie oklamywac,czasem nie jest latwo,ale ja mysle, ze warto.:)Dodam jeszcze,ze koncze prawo, wiec nie najlatwiejszy pod sloncem kierunek.3mam kciuki za podjecie najlepszej dla Ciebie decyzji:) I sluze pomoca, jesli bedziesz miec pytania...
Edytowany przez Giovannka 8 stycznia 2012, 22:34
- Dołączył: 2009-05-25
- Miasto: Serce Marcina
- Liczba postów: 6741
8 stycznia 2012, 22:31
ty zawsze możesz wziąć urlop dziekański,
ale co z nim to nie wiem..
- Dołączył: 2009-01-24
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 8559
8 stycznia 2012, 22:40
urlop dziekański, jak za granicą się nie uda to będziesz miała do czego wracać
- Dołączył: 2010-03-01
- Miasto: Oxford
- Liczba postów: 1059
8 stycznia 2012, 22:42
Jedź. Tam bez studiow może (ale nie musi!) żyć Ci się lepiej niż tutaj z tytułem magistra. Zawsze tam mozesz pojsc do szkoly, albo jakby sie nie udało to tutaj. Może weź dziekanke ? i po roku zdecydujesz czy wracasz i ciagniesz studia dalej czy zostajesz tam ;)
- Dołączył: 2011-11-28
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 20
8 stycznia 2012, 22:45
Dokładnie dziewczyny tak chce zrobić..wziąć dziekankę. Gorzej z jego pracą. Musi zrezygnować ale jesteśmy zdecydowani postawić wszystko na jedną kartę z nadzieja że się uda;)) Dziękuję za opinie;))
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6671
8 stycznia 2012, 22:49
Nie. Życie za granicą wcale nie jest takie genialne, jak się wydaje. Potrzeba bardzo, bardzo dużo czasu, żeby poczuć się jak w domu. Ja, mimo tego że jestem tu ponad rok, zaczynam studia, poznałam tu chłopa, mam ze sobą brata i bardzo dobrą koleżankę, nie mogę przestać czuć się jak w gościnach.