Temat: ciąża znajomej - jak wszystko odkręcić? :((

Troche głupia sytuacja a ja nie wiem już co robic.. Dzwoniłam, przepraszałam i nic :((
Chodzi o to, że kilka dni temu spotkałam na ulicy znajomą (ze szkoły dawnej się przyjaźniłyśmy, potem co jakiś czas mieliśmy kontakt) i patrze a ona jest w zaawansowanej ciąży. Noramlnie kopara mi opadła, bo dziewczyna ma 22 lata i dwójkę dzieci na świecie, do tego niepewną sytuację finansową i nie wie jeszcze czy powinna wyjść za obecnego partnera...  Byłam w szoku i mówię jej (teraz żałuje wiem że głupio wyszło) że bardzo mi przykro i że jej współczuję itp itd.. A ona w słup i wydziera się, ze co ja gadam że ona się cieszy...
Odwróciła się i odeszła :((( Od tamtej pory co tylko dzwonie to odkłada słuchawke... pisałam sms ale nie odpisuje...
Co robic? jak ją przeprosic?
Nie dziw, ze cie nie chce znac. Staralas sie przeprosic, ona tego nie chce, nic nie zrobisz, wiec po prostu zapomnij o tej znajomosci i wyciagnij z tego wnioski na przyszlosc.
na drugi raz dziewczyno pomysl zanim chlapniesz coś tak niezręcznego i powstrzymaj się od wydawania opinii w takich delikatnych sprawach. też bym nie chciała znać osoby, która wyrządziłaby mi taką przykrość.
Pasek wagi
Wiesz, to tak, jakbyś na wieść o śmierci czyjegoś rodzica powiedziała "Bardzo się cieszę" dlatego, bo wydawało Ci się, że rodzic ów był wśibskim starym tetrykiem, do tego schorowanym. Nie rozumiem komentarzy twierdzących, iż dobrze zrobiłaś- nie wam decydować, kto w jakiej sytuacji powinien mieć dzieci, a kto nie. Już kiedyś taki jeden chciał ingerować w to, kto winien posiadać potomstwo i kiedy, a kto nie, więc te komentarze są naprawdę nie na miescu. Fajnie, że autorka zdałą sobie srpawę z gały. A co do znajomej, to cóż- może osobiście odwiedź ją z małym upominkiem dla dziecka i wytłumacz się delikatnie.
powinnaś ją przeprosić choć jej reakcja (brak chęci machnięcia ręką) zdaje się potwierdzać, że chyba miałaś racje mówiąc to co powiedziałaś- choć wyszło nietaktownie- jeśli nadal będzie obrażona- daj sobie spokój.
myślę, że ona w głębi ducha wie, że masz rację i to naprawdę nieciekawa sytuacja... i dlatego właśnie zareagowała tak intensywnie. przez wypowiedzenie tego na głos.
Nic na siłę,chlapnełaś głupotę,przeprosiłaś chociażby sms-em i wszystko nic więcej nie da się zrobić. Przestań już się tym przejmować.

Carnitinne napisał(a):

Wiesz, to tak, jakbyś na wieść o śmierci czyjegoś
powiedziała "Bardzo się cieszę" dlatego, bo wydawało Ci
że rodzic ów był wśibskim starym tetrykiem, do tego
Nie rozumiem komentarzy twierdzących, iż dobrze
nie wam decydować, kto w jakiej sytuacji powinien mieć
a kto nie. Już kiedyś taki jeden chciał ingerować w to,
winien posiadać potomstwo i kiedy, a kto nie, więc te
są naprawdę nie na miescu. Fajnie, że autorka zdałą
srpawę z gały. A co do znajomej, to cóż- może osobiście
ją z małym upominkiem dla dziecka i wytłumacz się



przykra sytuacja- zarówno dla obydwóch stron. Zraniłaś ją tymi słowani- nawet jeśli są prawdą. Przeprosiłas, to ważne. Daj się jej, że tak powiem, oswoić troszeczkę z tym,"przełknąć to". Teraz może nie patrzeć na to obiektywnie, raczej emocjonalnie. Daj jej czasu.  A za kilka dni- odwiedź i porozmawiaj już na spokojnie. Nie zasypuj teraz jej smsami i telefonami, teraz tylko ją to drażni- też tak mam.
Pasek wagi
.
Olej. Ty jesteś w porządku, bo chcesz przeprosić. Ale jeśli ona nie daje się przeprosić, to widocznie nie zależy jej na Tobie.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.