- Dołączył: 2010-08-13
- Miasto: M
- Liczba postów: 241
15 grudnia 2011, 13:32
Witam! Mam termin na 25 lipca 2012. Czy jest jakaś przyszła mama z terminem na lipiec 2012 r?
- Dołączył: 2010-08-13
- Miasto: M
- Liczba postów: 241
14 marca 2012, 08:14
dorotas - ja mam podobne odczucia jak ty, dotyczące tycia. Po pierwszej ciąży doszłam niemal do fajnego wyglądu, który mnie zadowalał, a teraz trzeba będzie zacząć od początku. To mnie przeraża. Dlatego teraz, kiedy już jestem w domu, ćwiczę. Mam nadzieję ćwiczyć jak długo się da. Oczywiście nie odchudzam się (nawet słodkości są na mojej liście codziennej) i nie zamęczam, ale utrzymuję mięśnie, bo one spalają jednak więcej kalorii i mam nadzieję, że to pomoże mi dojść szybciej do formy po ciąży.
- Dołączył: 2009-04-17
- Miasto: Rajska Wyspa
- Liczba postów: 2669
14 marca 2012, 08:19
Podziwiam Was, że ćwiczycie, ja nie mam siły, wchodzę po schodach i już mam zadyszkę. Tak więc ćwiczenia sobie odpuszczam, czekam na piękną wiosnę i spacery.
- Dołączył: 2010-08-13
- Miasto: M
- Liczba postów: 241
14 marca 2012, 08:25
ja też mam zadyszkę często, w ogóle chodzę wolniej i wolniej się ruszam, ale po ćwiczeniach czuję się o niebo lepiej. Nie jestem taka "ociężała".
14 marca 2012, 16:29
Ja się męczę na spacerze....przestałam ćwiczyć w domu. Chociaż takie proste i lekkie ćwiczenia mniej mnie męczą niż spacer (muszę pchać wózek z Jadzią, ok. 20 kg po górkach). Powinnam się zabrać za te ćwiczenia...bo moje nogi osłabione są ostatnio.
A tak poza tym to czuję się dobrze :) Czasem mam humory, wszystko mnie drażni, innym razem dużo energii i optymizmu. Tak to już jest z tymi hormonami.
Aha! I libido mi wraca
- Dołączył: 2009-04-17
- Miasto: Rajska Wyspa
- Liczba postów: 2669
14 marca 2012, 16:51
A ja nie mam humorów :) zachowuję się zupełnie normalnie, ale zwiększyła mi się wrażliwość. To dobrze, bo wrażliwa byłam wcześniej jak słup, nic mnie nie ruszało, a teraz jakaś bardziej "ludzka" się zrobiłam.
- Dołączył: 2008-11-30
- Miasto: Nie Wazne
- Liczba postów: 711
16 marca 2012, 10:24
O jej, ja na początku miałam zagrożoną ciążę, miałam łożysko przodujące i lekarz zabronił mi ćwiczeń. Tym sposobem rozleniwiłam się i pociesza mnie, że nie tylko ja mam zadyszkę po wejściu na drugie piętro. Powinnam się wziąć za siebie, bo już nie mam czegoś takiego jak mięśnie. Teraz idzie wiosna więc mam zamiar młodego odbierać z przedszkola pieszo (ok. 1km w jedną stronę).
Co do humorów to ja jestem jak huśtawka, w zależności którą nogą rano wstanę. Jak prawą to jest super, ale jak lewą to lepiej mi w drogę nie wchodzić.
Nie wiem jak u was, ale u mnie zupełnie zanikło życie erotyczne. Nawet śpię w innym pokoju, bo mi gorąco:)
- Dołączył: 2009-04-17
- Miasto: Rajska Wyspa
- Liczba postów: 2669
16 marca 2012, 14:20
No u mnie ostatnio rzadziej, bo i brzuszek się większy zrobił, mój dużo pracuje więc 7 razy w tygodniu to to nie jest. Przynajmniej jest raz a dobrze :)
21 marca 2012, 14:05
Cześć Dziewczyny. Tak jak i Wy mam termin na lipca, a dokładnie 6 lipca :) Pomyślałam sobie, że mogła bym się do Was przyłączyć :)
Piszecie również o aktywności w ciąży. Ja postawiłam na spacerkowanie :)
21 marca 2012, 17:16
cześć dziewczyny, ja mam termin na 11 lipca, ale mam nadzieje że wykluje się wcześniej( usg wychodzi 1 lipca). Staram się spacerować przynajmniej godzinkę dziennie.
21 marca 2012, 17:32
Mam nadzieję, ze to forum nie podupadnie, szkoda by było.