- Dołączył: 2010-08-13
- Miasto: M
- Liczba postów: 241
15 grudnia 2011, 13:32
Witam! Mam termin na 25 lipca 2012. Czy jest jakaś przyszła mama z terminem na lipiec 2012 r?
15 lutego 2012, 13:08
November - obwód pod biustem się powiększy pod koniec ciąży dopiero :) Organizm zgromadzi przed porodem troszkę dodatkowej tkanki tłuszczowej na "wszelki wypadek" i zaraz po porodzie Ci zejdzie to.
A co do staników to chyba tylko w Anglii jest taki super wybór. Tu w Norwegii nawet się nie rozglądam, bo to kraj wysportowanych i szczupłych kobiet. Normalnie idzie ulicą laska. Myślisz sobie młoda, najwyżej 30 lat...odwraca się to to i wychodzi na to ,że to starsza pani ;) Można się zdziwić.
Ja staniki kupuję w Gdańsku. Mam swój sklep i jego się trzymam. Ale tak jak mówisz. Niestety kobiety z większymi biustami mają problem ze znalezieniem czegoś ładnego. W większości sklepach są rozmiary do D lub E.
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
15 lutego 2012, 18:06
Co do jaskrawych kolorow w pokoju to odpada, bo nigdy nie sprzedamy domu, bo musi byc w miare standardzik by wpadlo w gusta przecietnego kupujacego. Zreszta, to pierwszy i ostatni raz kiedy moge robaczkom cos wybrac, bo jak podrosna to one mna beda rzadzic;-).
A co do stanikow w Polsce to szczerze wam wspolczuje bo ceny sa kosmiczne, na zarobki europejskie a nie polskie...
15 lutego 2012, 18:53
Cailina, ściany mogą być na magnolie ;o) ale dodatki w pokoju bardziej kolorowe.
Mi się bardzo ten pokoik z nextu podoba, ale jednak wolę w praktyce więcej kolorów.
My też wynajmujemy, ale już prosilismy o pozwolenie na pomalowanie pokoiku i zgodę dostaliśmy. Tylko jeszcze nie wiemy na jaki kolorek. Pewnie coś w palecie zieleni.
15 lutego 2012, 18:55
Cailina - ja już się tym nie martwię, bo zarobki mam norweskie ;)
Co do kolorków to w takim razie pomaluj ściany na jakąś neutralną pastelę, a z resztą rzeczy poszalej kolorystycznie. Pościel, pudełka (tudzież kosze), karuzelka, dywan :) Te wszystkie rzeczy przecież zabierzecie ze sobą po wyprowadzce :) My np. malowaliśmy łóżeczko na zielono :D
No chyba, że nie chcesz :)
Mnie tam się nie podobają takie mdłe kolory :)
- Dołączył: 2009-04-17
- Miasto: Rajska Wyspa
- Liczba postów: 2669
15 lutego 2012, 19:02
No z tymi cenami to masakra. Najlepsze jest to, że ja nie mam dużego biustu - mam w obwodzie 90 cm - wcześniej było 81-82. Po prostu nie chcę nosić standardowego 75B i jak pani ekspedientka mi mówi, że to mój rozmiar to ze sklepu wychodzę
Co do pokoiku, dla chłopca wymyśliliśmy "pokój safari" - czyli beże, brązy, motywy na ścianach ze zwierzętami. Mebelki białe. Dla dziewczynki coś zielonego - limonka, pistacja, beż i wymyśliłam sobie ptaszki na ścianie - naklejki i jakieś super "magiczne drzewo". Np. takie coś (wyszukane na szybko)
http://allegro.pl/naklejki-kolorowe-zestawy-drzewko-ptaszki-kwiatki-i2105413095.html Na szczęście możemy robić co chcemy w domku, łącznie z burzeniem ścian (co też zamierzamy uczynić) - jesteśmy na swoim.
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
15 lutego 2012, 19:03
Kenmei napisał(a):
Cailina - ja już się tym nie martwię, bo zarobki mam norweskie ;) Co do kolorków to w takim razie pomaluj ściany na jakąś neutralną pastelę, a z resztą rzeczy poszalej kolorystycznie. Pościel, pudełka (tudzież kosze), karuzelka, dywan :) Te wszystkie rzeczy przecież zabierzecie ze sobą po wyprowadzce :) My np. malowaliśmy łóżeczko na zielono :DNo chyba, że nie chcesz :) Mnie tam się nie podobają takie mdłe kolory :)
A ja uwielbiam stonowane kolory na scianach, caly dom mamy w odcieniach zieleni, bezow i brazow, poki co tak zostanie. Choc jak sie zabiore za dekoracje to watpie by mi tak ladnie wyszlo jak w Nexcie;-)
15 lutego 2012, 19:22
To życzę Wam udanych pokoików :)
Ja poszaleć za bardzo nie mogę. W całym domu boazeria. W salonie białe deski, a u Jadzi ciemno niebieskie. Ja uwielbiam kolor niebieski, ale u niej to akurat mi to tak nie pasuje. No i muszę poczekać na własne mieszkanie :(
Ten pomarańczowy dywan to w tej chwili trochę jak pięść do nosa pasuje. Ale nie chcę kupować pod kolor tej nieszczęsnej ściany.
Właśnie! Naklejki. Wszędzie szukam, a nie pomyślałam o allegro :D
- Dołączył: 2009-04-17
- Miasto: Rajska Wyspa
- Liczba postów: 2669
15 lutego 2012, 19:22
Cailina, to u mnie byś (sorry za słownictwo) pierdolca chyba dostała
ściany w kuchni mam pomalowane na soczystą zieleń (kiwi/limonka) a szafki mam czerwone. W ogóle w całym salonie i kuchni są motywy krwistej czerwieni i soczystej zieleni. Jedna łazienka jest z pomarańczowymi dodatkami - pomarańczowe dywaniki, mydelniczki, lampa, nawet szczotka do kibla :) W sypialni dominuje fiolet. Lubimy kolory :)
Kenmei, naklejki są genialne - mam motywy kotów w łazience, wszyscy się nimi zachwycają. Są też do kupienia (nie wiem jak w NO) w sklepach budowlanych - Leroy, Castorama.
Edytowany przez NovemberRain 15 lutego 2012, 19:24
15 lutego 2012, 19:41
November - dzięki! Dobrze wiedzieć :) Jak będziemy w PL to zajrzymy do Casto i Leroy :)
Ja już od kilku miesięcy szukam po sklepach papierniczych, dziecięcych i nic :) Jadzia ma całą jedną pustą ścianę i aż się prosi jakieś zwierzątka jej tam poprzyklejać.
Z desperacji narysowałam kilka na kartkach, powycinałam i przykleiłam. Ale sił mi tylko starczyło na kwiatek, biedronkę, kotka i motylka. A talentu do rysowania to ja za bardzo nie mam ;)
- Dołączył: 2009-04-17
- Miasto: Rajska Wyspa
- Liczba postów: 2669
15 lutego 2012, 19:48
Jeżeli mam być szczera, to polecam allegro. Zaraz znajdę w historii sprzedawcę, u którego kupowałam Scoobiego dla bratanka. Naklejka świetnie wykonana, solidnie zapakowana, niedroga. Podeślę Ci na priv. Te z marketów są dość drogie - ok. 60 -70 zł. Na allegro i za 30 zł kupisz przepiękne naklejki. W marketach bywa też tak, że jest kilka wzorów na krzyż. Fajne też jest to, że są specjalne naklejki dla dzieciaków, można je zdjąć, przekleić, nie zostawiają śladu.
EDIT: kolesia znalazłam, ale póki co nic nie sprzedaje dla dzieciaków, wszystko czarno białe i tandetne.
Edytowany przez NovemberRain 15 lutego 2012, 19:51